"Robin Hood" Ridleya Scotta - Marc Streitenfeld

Dla forum FilmMusic.pl Offtop jest źródłem sukcesu. Złotą żyłą. Dlatego stworzyliśmy specjalne miejsce wypowiedzi utrzymanej w tonie, delikatnie mówiąc, luźno-frywolnym. Wszystko co uznane zostanie za Offtop trafiać będzie tutaj.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#481 Post autor: Wawrzyniec » wt kwie 27, 2010 22:47 pm

A może film jest tak słaby, że trudno było na podstawie tego materiału coś lepszego napisać?

A po żadne bułki już raczej nie będzie latał, gdyż z tego co wiem to Streitenfeld oficjalnie już nie jest w Remote Control.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#482 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 22:52 pm

Dobra ja już nie oceniam, siedzę cicho i szykuję amunicję na premierę płyty ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#483 Post autor: Koper » wt kwie 27, 2010 22:54 pm

Wawrzyniec pisze:A może film jest tak słaby, że trudno było na podstawie tego materiału coś lepszego napisać?
Powiedz to Christopherowi Youngowi, Jerry'emu Goldsmithowi, Ennio Morricone i innym, którzy do miernego kina klasy B pisali wyborne partytury. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#484 Post autor: Wawrzyniec » wt kwie 27, 2010 23:01 pm

Koper pisze:Powiedz to Christopherowi Youngowi, Jerry'emu Goldsmithowi, Ennio Morricone i innym, którzy do miernego kina klasy B pisali wyborne partytury. :P
Wiedziałem, że podasz ten argument. Ale Streitenfeld może być dobrym kompozytorem z potencjałem, talentem, ale do Younga, Goldsmitha i Morricone to nie ma sensu go porównywać.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#485 Post autor: Marek Łach » wt kwie 27, 2010 23:17 pm

Hmm powiem tak: słaby film może usprawiedliwiać małą pomysłowość, natomiast nie może usprawiedliwiać braków technicznych i warsztatowego niechlujstwa. Jeśli RH będzie porządnie skomponowany, to może nie będę tak surowy dla kliszowości jako takiej.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60040
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#486 Post autor: Adam » śr kwie 28, 2010 08:51 am

dziekan pisze:to trzeba zwrocic uwage na to przedsiewziecie,gdyż w końcu podpisał sie pod nim Ridley Scott.To jest perfekcjonista i gdyby Streitenfeld był jakims nieudacznikiem bez talentu to napewno podziękował by mu za współprace..
problem jest taki że ostatnimi czasy ten rezyser też daje ciała co biznes nie omieszkał niezauważyć :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14365
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#487 Post autor: lis23 » śr kwie 28, 2010 14:23 pm


Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60040
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#488 Post autor: Adam » śr kwie 28, 2010 14:26 pm

Rasel pozamiata wszystkich w filmie jak Brus Łilis w Szklanej Pułapce :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14365
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#489 Post autor: lis23 » śr kwie 28, 2010 18:19 pm

Jakaś drobna recenzja filmu gdzie pisze też coś o muzyce:
http://www.imdb.com/title/tt0955308/boa ... /161686927
Ah, yes: the music. Pleasant, a bit Celtic, a bit in the style of White Squall / Henri 4. But it's still sub-Zimmer / HGW because of missing stuff (there are times when you can almost hear the demo versions, which indeed might be the case given that the film was shown very early). Not enough to blow up then, but nothing to scream blasphemy either. I suspect that it must work well on CD, there are two or three themes (Yes, there are) very attractive melodies.
może ktoś przetłumaczy całość? ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#490 Post autor: Koper » śr kwie 28, 2010 19:13 pm

Adam Krysiński pisze:
dziekan pisze:to trzeba zwrocic uwage na to przedsiewziecie,gdyż w końcu podpisał sie pod nim Ridley Scott.To jest perfekcjonista i gdyby Streitenfeld był jakims nieudacznikiem bez talentu to napewno podziękował by mu za współprace..
problem jest taki że ostatnimi czasy ten rezyser też daje ciała co biznes nie omieszkał niezauważyć :)
Właśnie. Śmieszna ta teza o wielkim prerfekcjonizmie Scotta, zważywszy, że ostatnio to chłopak totalnie poszedł w ilość, nie w jakość. A jak widzę takie "Body of Lies" to jestem przekonany, że co jak co, ale muzyką to się ostatnio Ridley najmniej przejmuje.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#491 Post autor: Koper » śr kwie 28, 2010 19:18 pm

lis23 pisze:Jakaś drobna recenzja filmu gdzie pisze też coś o muzyce:
http://www.imdb.com/title/tt0955308/boa ... /161686927
Ah, yes: the music. Pleasant, a bit Celtic, a bit in the style of White Squall / Henri 4. But it's still sub-Zimmer / HGW because of missing stuff (there are times when you can almost hear the demo versions, which indeed might be the case given that the film was shown very early). Not enough to blow up then, but nothing to scream blasphemy either. I suspect that it must work well on CD, there are two or three themes (Yes, there are) very attractive melodies.
może ktoś przetłumaczy całość? ;)
Tak ogólnie ktoś pisze, że muza przyjemna, lekko celtycka, lekko w stylu "White Squall" i "Henri 4". Taki pod-Hansu/HGW i że momentami słychać niemal wersje demo - być może z powodu takiego, że bardzo wcześnie pokazano film. Nic nadzwyczajnego, ani nic bluźnierczego. Gość podejrzewa, że na CD może to działać ok, bo ma dwa-trzy "atrakcyjne" tematy.
Tłumaczenie luźne, niech się anglofoby nie czepiają. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25203
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#492 Post autor: Mystery » śr kwie 28, 2010 19:29 pm

Wnioski podobne jak po klipach. Fajny celtycki klimacik skąpany w mediaventurowskim brzmieniu, tutaj niestety kiepsko wypadającym. Dupy nie urwie, ale raczej na czym ucho zawiesić będzie.

Jestem teraz po "The Beastmaster" i "The Mists Of Avalon", Boże jakby Holdridge pisał tego Hooda :shock:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26551
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#493 Post autor: Koper » śr kwie 28, 2010 19:43 pm

Mystery Man pisze:Jestem teraz po "The Beastmaster" i "The Mists Of Avalon", Boże jakby Holdridge pisał tego Hooda :shock:
Holdridge niestety Hansowi papci nie nosił... :P

PS: Dwójka Beastmastera autorstwa Folka lepsza IMHO :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60040
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#494 Post autor: Adam » czw kwie 29, 2010 12:40 pm

Koper pisze:Holdridge niestety Hansowi papci nie nosił... :P
chyba stety :? dziękować bozi!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34974
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#495 Post autor: Wawrzyniec » czw kwie 29, 2010 12:49 pm

Adam Krysiński pisze:
Koper pisze:Holdridge niestety Hansowi papci nie nosił... :P
chyba stety :? dziękować bozi!
I może jeszcze żałować, że Powell papcie nosił, czy też jak to piszecie do Maca biegał?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ