To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
Oj odnośnie Kilmera to macie nieaktualne informacje. Jakiś czas temu widziałem jego foto, to strasznie schudł. Gdzieś czytałem, że ma chyba tego, co do tyłu chodzi :/ tylko nie wiem jaka odmiana konkretnie. :/
Miał raka krtani, długo nie chciał podjąć leczenia, bo był w jednej z tych mądrych amerykańskich wspólnot chrześcijańskich, które wierzyły w lecznicą moc modlitwy. Na szczęście w końcu go ktoś namówił na operację i jest zdrowy, chociaż Light My Fire już nie zaśpiewa, a karierę aktorską musiałby ograniczyć do parodii Marlona Brando w ojcu chrzestnym, albo ewentualnie Jana Pawła pod koniec życia, bo na tyle mu głosu zostało. I tak dobrze, że żyje.
bo był w jednej z tych mądrych amerykańskich wspólnot chrześcijańskich, które wierzyły w lecznicą moc modlitwy.
o, to tego nie wiedziałem.. czyli coś jak Travolta i jego genialne uśmiercenie własnego syna, bo jego inteligentna inaczej Tom-Cruisowa-Religia nie pozwalała mu na transfuzje krwi
Val Kilmer jednak pojawi się w drugiej części Top Gun
Na Twitterze zauważyłem, że Balfe daje często polubienia pod zdjęciami u Jerry'ego Bruckheimera i Toma Crusie'a odnośnie Top Gun 2 hmmm i tak się zastanawiam...
Czy Lorne Balfe może być kompozytorem do TG2 ? co o tym sądzicie ? cała trójka po 12 Strong i M:I Fallout chyba się polubiła
Z Alienem mu się nie udało, więc Blomkamp bierze się za RoboCopa:
Wypowiedź Neilla:
“The original definitely had a massive effect on me as a kid. I loved it then and it remains a classic in the end of 20th Century sci-fi catalog, with real meaning under the surface. Hopefully that is something we can get closer to in making of a sequel. That is my goal here. What I connected to as a kid has evolved over time. At first, the consumerism, materialism and Reaganomics, that ’80s theme of America on steroids, came through most strongly. But As I’ve gotten older, the part that really resonated with me is identity, and the search for identity.
As long as the human component is there, a good story can work in any time period, it’s not locked into a specific place in history. What’s so cool about RoboCop is that like good Westerns, sci-fi films and dramas, the human connection is really important to a story well told. What draws me now is someone searching for their lost identity, taken away at the hands of people who are benefiting from it, and seeing his memory jogged by events. That is most captivating. The other thing I am excited by is the chance to work again with Justin Rhodes. He has added elements that are pretty awesome, to a sequel that was set in the world of Verhoeven. This is a movie I would love to watch.”
Wczoraj zadebiutował nowy zwiastun 'Robin Hooda" ... Normalnie, masakra: współczesne stroje, szybko przeładowująca się kusza, kasyno ... Serio? To chyba będzie największa kaszana roku ...
Dlaczego nie mogą zrobić normalnego Robin Hooda? Dlaczego nie mogą oprzeć filmu o prawdziwe wydarzenia historyczne okresu 1190 - 1216 i pokazać sytuacji politycznej w Anglii, Europie i świecie? Mogliby pokazać Trzecią Krucjatę, rosnącą pozycję Ryszarda I, Jana Bez Ziemi, rzeź w Akkce, itp. Ba! mogliby zekranizować powieść Scotta "Ivanhoe" lub uczynić ją częścią historii Robina - ostatnio ekranizuje się ponownie Londona czy Christie, dlaczego nie Scott?
Swoją drogą, oglądałem dziś ciekawy dokument: "Robin Hood Pierwszy Celebryta wśród Banitów" i tam był przegląd min, wszystkich powieści i filmów o legendarnym banicie z Sherwood i tego mi brakuje w książce, którą kupiłem i o której pisałem w innym wątku: