Choć moje zdanie o filmie jest wiadome, to jednak ten soundtrack ma wielki potencjał, którego wielu może jeszcze nie dostrzega i nie tylko dla muzyki filmowej, ale i pokoju na świecie 

 Przez wieki dwie frakcje stale ze sobą walczyły, były w ciągłym konflikcie JWFan i HZ.com. A teraz wystarczy wejść na ich strony i można dostrzec zgodę, harmonię i właściwie na obu w tym samym tonie wypowiadają się o tym scorze. Co prawda zawsze myślałem, że to tylko legenda, o osobie, która zjednoczy miłośników muzyki filmowej. Ale czyżby ona była prawdziwa.  

 Czy możliwe, że tym wybrańcem, który przyniesie równowagę w muzyce filmowej jest John Powell 
 
   
 
Nie wiem w ogóle na co jeszcze liderzy tego świata czekają?  

 Dlaczego nie wysyłają John Powella na Bliski Wschód, Półwysep Koreański, czy do Polski. Skoro poradził sobie z tym, to taki konflikt Izrael-Palestyna to będzie pikuś. 
25.05.2018 - zapamiętajcie tę datę 

 To data Zjednoczenia Muzyki Filmowej 
 
  