Czy kiedykolwiek mieliście sny ze swoimi ulubionymi kompozytorami???
Ja tak i niedawno znowu mi się przyśnił Hans. Dokłądnie było to w nocy z poniedziałku na wtorek, kiedy byłem bardzo zawiedziony, że nie udało mi się dostać bilety na koncert w Wiedniu.

W każdym razie śniło mi się, że na początku byłem w studiu Hansa i chyba rozmawialiśmy o soundtracku do K2. I w pewnym momencie Hans postanowił mi pokazać jak szukał brzmienia do tego score'u. I zaraz potem byliśmy ja i Hans wspinający się po K2. I kiedy dotarliśmy na szczyt, będąc 8611 metrów nad poziomem morza, Hans powiedział, że tutaj na szczycie doznał olśnienia i już wiedział, jakiego brzmienia potrzebuje ten film. Reszty snu nie pamiętam i chyba mi się urwał.