POLSKIE KINO - dyskusja

[hp_gof]

A jakby zamienić słowo na majtkach na "Europa" i dać w tle flagi UE, nie uraziłoby Twojej dumy kosmopolity?

Nie czuję się jakoś szczególnie kosmopolitą, lubię podróżować, ale chyba nie byłbym w stanie na stałe przeprowadzić się za granicę. Jestem Polakiem, mieszkam w Polsce, tyle że może jestem nieco bardziej otwarty na "innych" i nie mam tendencji do kategorycznego oceniania współobywateli Majtki z napisem "Europa" nie uraziłyby mojej "dumy", gdyby były użyte w takim kontekście w jakim Szumowska użyła majtek z napisem "Polska". Podobnie jak nie rażą mnie majtki z napisem "Polska", bo takie absurdy w Polsce są bardzo powszechne. Innym przykładem jest wyświęcanie wszystkiego co się da, łącznie ze studzienkami kanalizacyjnymi (!) - http://www.czarnozyly.pl/227-uroczystos ... wosci-katy albo stawianie pomników wszędzie gdzie się da, nawet jeśli są skrajnie nieurodziwe (np. niektóre pomniki JPII czy smoleńskie). Do kwestii pomników Szumowska się nawet odnosi w tym filmie. Generalnie strona liberalna zazwyczaj krytykuje dwie rzeczy: 1) hipokryzję/dulszczyznę (np. deklarowany katolicyzm, a zachowania antychrześcijańskie - brak zrozumienia przesłania Biblii) oraz 2) brak poszanowania dla procedur, prawa, zasad np. architektoniczno-urbanistycznych, bylejakość (np. postawmy byle jaki pomnik, ale musi być i musi być tam gdzie chcemy, nie ważne, że nie pasuje, nie ma miejsca, zasłania oś urbanistyczną itd., a jak ktoś odważy się wnieść jakiekolwiek uwagi, to znaczy, że jest zdrajca Ojczyzny i sługa szatana). Generalnie to jest temat na dłuższą dyskusję, a lepiej tych demonów nie wywoływać

[Koper]

nie ma jak się obrażać na rzeczywistość

http://allegro.pl/bielizna-termoaktywna ... 86309.html

to tylko prawdziwi patrioci tak mają?

[Wawrzyniec]

Zawsze mnie tylko intryguje, czy jak ktoś puści bąka w takiej bieliźnie, to podchodzi to pod zbeszczeszczenie godła, flagi państwowej itd. ?

[Koper]

Wiesz, w USA ludzie potrafią się ubrać cali we flagę i nikogo to nie rusza, w sumie, jak ktoś ma potrzebę nosić biało-czerwone gatki, niech sobie nosi.
Natomiast strzelanie focha o to, że ktoś się podśmiechuje z tego faktu, to dla mnie trochę słabe jest...
A co do promocji to oczywiście, że nie jest to tylko nasza domena (co się potrafi dziać w USA), ale czemu polska reżyserka miałaby sie zajmować nieswoją ojczyzną, której nie zna i w której na co dzień nie żyje?

[Wawrzyniec]

No ba ja sam mam bieliznę we flagę amerykańską. Tylko tak patriotyzm jest optymistyczny, wesoły, a u nas depresja, polegli itd. :/

Zaś co do Szumowskiej to jestem trochę w rozkroku. Gdyż naturalnie ma prawo opisywać to się dzieje w Polsce. Ale Twarz to takie bardziej zlepisko historii i stereotypów polskiej wsi, może gdzieś zasłyszanej. Ale nie widzę aby Szumowska starała się zrobić jakiś research, czy zrozumieć tę grupę. I tym moim zdaniem przegrywa insert mój jeden niemiecki znajomy, który widział Twarz na Festiwalu Polskich Filmów w Berlinie, stwierdził, że jakiś taki nieszczery mu się ten film wydał.

[Wojteł]

A ja mam w Szturmowce i w Kylo Rena

[Wawrzyniec]

Bieliznę Star Wars i skarpetki naturalnie też mam.

[hp_gof]

Ale Twarz to takie bardziej zlepisko historii i stereotypów polskiej wsi, może gdzieś zasłyszanej. Ale nie widzę aby Szumowska starała się zrobić jakiś research, czy zrozumieć tę grupę. I tym moim zdaniem przegrywa insert mój jeden niemiecki znajomy, który widział Twarz na Festiwalu Polskich Filmów w Berlinie, stwierdził, że jakiś taki nieszczery mu się ten film wydał.

To co lub też kogo widzi Pani, gdy patrzy na polską mieścinę?

Bardzo dobrze znam takie miejscowości, całe życie jeździłam do nich na wakacje i spędzałam tam dużo czasu. Robiłam też w nich filmy, by wspomnieć tylko "A czego tu się bać?", mój dokument o rytuałach pogrzebowych. Na polskiej wsi nie obowiązuje polityczna poprawność.

Wolno na przykład śmiać się z rasistowskich żartów?

To było bardzo charakterystyczne, że w Berlinie z tego żartu w filmie nikt się nie zaśmiał. Tam jest to wykluczone. Na polskiej wsi starsze pokolenia nie posługują się internetem, całą wiedzę czerpią z telewizji i mają często poczucie, że żyją w najfajniejszej z możliwych rzeczywistości. Ale są przy tym otoczeni sąsiadami, z którymi często się kłócą, mają księdza, z którego się śmieją, bo mają świadomość jego słabości, ale są przywiązani do rytuału, który on im niesie. Życie toczy się wokół tych lokalnych rytuałów. Buduje to w jakimś sensie siłę rodziny - czego na pewno nie ma już w społeczeństwach zachodnich i w dużych ośrodkach miejskich w Polsce - ale z drugiej strony powoduje zamknięcie na wszystko, co obce, strach przed nieznanym, brak ciekawości świata. To się na szczęście zmienia w młodym pokoleniu, które dzięki dostępowi do internetu czy nawet gier jest ze wszystkim na bieżąco.

http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1521 ... u-ale.html

[Koper]

ależ to antypolskie

[Wawrzyniec]

Cóż po filmie jakoś tego nie poczułem. I mimo tej antypolskości nie mogę się do Szumowskiej przekonać. Sorry Szumi , trochę to nieporadnie robisz

[Koper]

Ja tam coś kiedyś jej oglądałem, to takie jakieś dziwno-nudne było...

[Wawrzyniec]

Gdyż filmy Szumowskiej nie mają dobrej fabuły. Znaczy bierze dobry pomysł wyjściowy, ale nic z niego nie robi i zmierza donikąd, jak Twarz, czy też W Imię...

[Koper]

Gdyby jeszcze angażowała Desplata to chociaż HPek byłby fanbojem...

[Wawrzyniec]

A właśnie muzycznie to też Szumowska leży i albo operuje ciszą, albo podkłada, jakieś kawałki źródłowe bez ładu bez składu.

[Koper]

Jak operuje ciszą, to by się z Olkiem dogadała