#343
Post
autor: Adam » sob gru 29, 2018 15:27 pm
Czasami tak jest, np Syrewicz miał 2 całe płyty tak wydane, które nie były żadnym scorem, tylko specjalnie przygotowanym albumem na cele bibliotek dźwięków - i można je było kupić fizyczne nawet w ładnym digipacku. Tutaj też można trafić na coś, co na CD nie wyszło, zawsze tak jest. Pamiętajmy, że tacy kompozytorzy robili też dziesiątki reklam przez lata, albo spektakli teatralnych. Akurat Lorenc na brak wydań nie narzekał, więc takie bibioteki przy nim to mniejsza radocha, ale warto poszukać po nazwiskach, które płyt nie miały wydawanych - wówczas radocha jest większa.
#FUCKVINYL