John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3276
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Na chwilę obecną jedyny wyczekiwany przeze mnie soundtrack w tym roku, głównie dlatego, że po Powellu dramatycznej mielizny i słabizny nie spodziewam się.
			
			
									
									
						- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35150
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Według mnie muzyka może być jedynym dobrym elementem tego filmu. I naturalnie czekam i nie hejt uje jak Adam by sugerował.
			
			
									
									#WinaHansa #IStandByDaenerys
						Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
własnie dlaczego?  przecież to star warsy disneya!
 przecież to star warsy disneya! 
			
			
									
									 przecież to star warsy disneya!
 przecież to star warsy disneya! 
NO CD = NO SALE
						- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9896
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
						- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1539
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Typowa muzyka zwiastunowa, nie ma nic wspólnego z muzyką z filmu na pewno. 
A tymczasem na plakacie:
"Han Solo Theme and Original Star Wars Music by John Williams
Score composed and adapted by John Powell"
https://i.redd.it/0kqf36mg8sq01.jpg
Oznacza to, że będą też starsze tematy Williamsa - i to całkiem sporo. Giacchino, który go także cytował, nie miał przy swoim nazwisku "adapted". Czyli będzie trochę powtórka z Supermana IV, chociaż tam były trzy nowe tematy Williamsa.
			
			
									
									
						A tymczasem na plakacie:
"Han Solo Theme and Original Star Wars Music by John Williams
Score composed and adapted by John Powell"
https://i.redd.it/0kqf36mg8sq01.jpg
Oznacza to, że będą też starsze tematy Williamsa - i to całkiem sporo. Giacchino, który go także cytował, nie miał przy swoim nazwisku "adapted". Czyli będzie trochę powtórka z Supermana IV, chociaż tam były trzy nowe tematy Williamsa.
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
 czyli jednak nie sam temat - pewnie pół scoru będzie Dżoneł ze starymi tematami, zostawią temptrack, a Powell wciśniety na siłe... ehhh..  Chłop o wiele mniej tu zrobi niz Giacchino
  czyli jednak nie sam temat - pewnie pół scoru będzie Dżoneł ze starymi tematami, zostawią temptrack, a Powell wciśniety na siłe... ehhh..  Chłop o wiele mniej tu zrobi niz Giacchino  
 Zainteresowanie tym scorem spadło zatem do zera..

NO CD = NO SALE
						- 
				hp_gof
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Zwiastun wizualnie spoko, aczkolwiek widać, że film robiony pod gimbazę  A co do muzyki - szkoda gadać, nie ma się co dziwić, że swojego czasu Desplat tupnął nogą i nie dał się wcisnąć w buty jakiegoś pomagiera... Miejmy tylko nadzieję, że będzie chociaż fun na płycie. Ale szkoda Powella
 A co do muzyki - szkoda gadać, nie ma się co dziwić, że swojego czasu Desplat tupnął nogą i nie dał się wcisnąć w buty jakiegoś pomagiera... Miejmy tylko nadzieję, że będzie chociaż fun na płycie. Ale szkoda Powella 
			
			
									
									
						 A co do muzyki - szkoda gadać, nie ma się co dziwić, że swojego czasu Desplat tupnął nogą i nie dał się wcisnąć w buty jakiegoś pomagiera... Miejmy tylko nadzieję, że będzie chociaż fun na płycie. Ale szkoda Powella
 A co do muzyki - szkoda gadać, nie ma się co dziwić, że swojego czasu Desplat tupnął nogą i nie dał się wcisnąć w buty jakiegoś pomagiera... Miejmy tylko nadzieję, że będzie chociaż fun na płycie. Ale szkoda Powella 
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Takiego creditsa nie miał Gjaczin, także tutaj sprowadzili Powella do tego żeby zaaranżował stare tematy  
			
			
									
									
NO CD = NO SALE
						- 
				Jedi-Master
- Spec od additional music
- Posty: 668
- Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Pewnie będzie więcej tematów Johna niż w Łotrze 1, ale nowa muzyka Powella na bank też będzie pytanie tylko ile bedzie jego scoru w tym scorze. Czekanko jest, ale bez nadmiernej spiny zobaczymy jak wyjdzie, może przyjemnie zaskoczy?
			
			
									
									
						Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
No raczej nie do końca, bo o takiej sytuacji mogliśmy mówić w Łotrze. Tutaj juz po creditsie na plakacie widać, że Powell miał znacznie mniejszy wkład w swoją/nową muzykę, niz miał Gjaczin.
			
			
									
									NO CD = NO SALE
						- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14609
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Adam, tylko jakie stare tematy Williamsa mogą się tu pojawić, skoro akcja filmu toczy się PRZED "Nową Nadzieją"?   
 
Główne fanfary, może coś jeszcze + ten nowy temat Solo - chyba, że John skomponuje sporo nowego materiału.
			
			
									
									 
 Główne fanfary, może coś jeszcze + ten nowy temat Solo - chyba, że John skomponuje sporo nowego materiału.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John 
 
						
Tylko on, Elton John
 
 
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
wszystkie  skoro napisali że oprócz tematu Hana jeszcze Star Wars Music a Powell muze adoptował...
 skoro napisali że oprócz tematu Hana jeszcze Star Wars Music a Powell muze adoptował...
			
			
									
									 skoro napisali że oprócz tematu Hana jeszcze Star Wars Music a Powell muze adoptował...
 skoro napisali że oprócz tematu Hana jeszcze Star Wars Music a Powell muze adoptował...NO CD = NO SALE
						- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1539
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: John Powell - Solo: A Star Wars Story (2018)
Choćby Rebel Fanfare, Imperial March, Jabba the Hutt (jeśli sie pojawi), Emperor's Theme (jeśli sie pojawi), The Asteroid Field. Możliwości jest wiele. Nie znam fabuły, a trailer z pewnością nie odkrywa wszystkiego, co tam zobaczymy.
			
			
									
									
						





