ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#211 Post autor: Koper » ndz kwie 01, 2018 10:22 am

Bo Spielberg chce czegoś pokroju imitacji Williamsa, więc prędzej by się do tego nadawał jakiś McNeely, McKenzie etc. niż Zimmer.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#212 Post autor: Jedi-Master » ndz kwie 01, 2018 10:25 am

Giacchino też by dał radę u Stevena :D

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#213 Post autor: Paweł Stroiński » ndz kwie 01, 2018 18:38 pm

Koper pisze:
ndz kwie 01, 2018 10:22 am
Bo Spielberg chce czegoś pokroju imitacji Williamsa, więc prędzej by się do tego nadawał jakiś McNeely, McKenzie etc. niż Zimmer.
Z tym że znana jest chyba powszechnie historia, jak Spielberg zadzwonił w 1995 roku do Hansa, że "właśnie przesłuchał Crimson Tide po raz trzeci. Z rzędu" i że kiedy Spielberg zakładał Dreamworks, to wziął Hansa na szefa działu muzycznego wytwórni (co porównywano do... Golden Age w tych czasach) i przy Peacemakerze dał mu wolną rękę. I w jakimś wywiadzie powiedział, że "gdyby nie moja przyjaźń z Johnem, większość moich filmów teraz pewnie by Hans robił".

I były filmy Spielberga, które Hans by spokojnie ogarnął, licząc od 1995 roku. Myślę, że Amistad, AI i Raport mniejszości byłyby bardzo ciekawe. Niezależnie też od tej zjebki informacyjnej, na której oparłem swą reckę Monachium (przyznaję się bez bicia, to się okazała kaczka dziennikarska!) i która wpłynęła i na moją interpretację tego score, uważam że coś pokroju Monachium czy The Post z reżyserem stojącym mu nad głową, nie tylko mogłoby wyjść fajnie, ale nawet by Hansowi się przydało dla odświeżenia umysłu.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#214 Post autor: Koper » ndz kwie 01, 2018 19:35 pm

Ja nie mówię, że by nie ogarnął przynajmniej niektórych filmów, ale Spielberg za stary na zmiany i zbyt konserwatywne ma już chyba podejście, jakby mu Hans wyskoczył z jakimś tik-takiem czy Edith Piaff na slow-mo to by mu grzecznie podziękował i zadzwonił po Alana albo Tomka N. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#215 Post autor: Paweł Stroiński » ndz kwie 01, 2018 21:09 pm

OK, a co Hans, pomijając Inferno, robił wielce "rewolucyjnego" dla Rona Howarda? To też jeden z większych tradycjonalistów w tej chwili. Tak samo (niezależnie od tego, co myślisz o samych ścieżkach i filmach) Gore Verbinski.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#216 Post autor: Ghostek » ndz kwie 01, 2018 21:12 pm

Blacha, perka, boooom!
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#217 Post autor: Paweł Stroiński » ndz kwie 01, 2018 21:13 pm

Chyba na stare lata przestałeś wiedzieć, od czego w filmie jest reżyser ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#218 Post autor: Koper » pn kwie 02, 2018 11:23 am

Paweł Stroiński pisze:
ndz kwie 01, 2018 21:09 pm
OK, a co Hans, pomijając Inferno, robił wielce "rewolucyjnego" dla Rona Howarda? To też jeden z większych tradycjonalistów w tej chwili. Tak samo (niezależnie od tego, co myślisz o samych ścieżkach i filmach) Gore Verbinski.
Ale trochę to się różni od brzmienia Williamsa jednak. OK, przy kameralnym dramacie pewnie nie byłoby tak wyczuwalne, ale przy imitowaniu brzmienia kina nowej przygody jak tutaj, nie widzę by SS mógł sięgnąć po Hansa. Zresztą po co Zimmerowi dawno wypalony Spielberg?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#219 Post autor: Paweł Stroiński » pn kwie 02, 2018 11:25 am

Bo wciąż dużo robi obrazem.

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14345
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#220 Post autor: lis23 » pn kwie 02, 2018 14:07 pm

Chyba niespodziewanie, ale film Spielberga jest sporym sukcesem na świecie, zwłaszcza w Chinach i ma już 181 milionów dolarów na koncie.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#221 Post autor: Wojteł » pn kwie 02, 2018 14:36 pm

SS w przeszłości często sięgało po Niemców :|
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#222 Post autor: Jedi-Master » pn kwie 02, 2018 22:03 pm

Motyw King Konga z 1933:
https://www.youtube.com/watch?v=eTEC7QpKnLA
od 2:41 do 2:54

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#223 Post autor: Ghostek » pn kwie 02, 2018 22:12 pm

Tak dla scisłości to motyw baby Konga z Son of Kong ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#224 Post autor: Kaonashi » pn kwie 02, 2018 22:18 pm

Dobrze, że nie wzięli motywu Minilli z "Son of Godzilla". :D
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60021
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ALAN SILVESTRI - READY PLAYER ONE (2018)

#225 Post autor: Adam » wt kwie 03, 2018 00:58 am

Ten film miażdży :shock: To co było w trailerach okazało się dziś wersją z niedorobionych wówczas efektami - nie wiem jak można było trailery puścić z efektami w wersji beta :? Film olśniewa wizualnie i muzycznie. Znani bohaterowie pojawiają się tu średnio co 5 sekund jakieś i polecam zwracać uwagę nawet na 4 plan czy rzeczy na ścianach lub półkach. Ilość smaczków dla nerdów jest nie do ogarnięcia na jednym seansie.

Muzyka Alana - pierwszej płyty w większości nie ma lub jej nie słychać i bardzo dobrze :D Za to druga w filmie miażdży i tam nikt nie bawi się w operowanie ciszą, score decybelami wbija w fotel 8) Jest masę piosenek, album VA to complete, bo drugie tyle by mogło być ale są te songi wymienione tylko w dialogach, a nie puszczane. Ogolnie to fantastyczna rozrywka szczególnie dla ludzi w przedziale wiekowym ok 35-45, bo oni najwiecej w tym filmie wychwycą rzeczy z dzieciństwa i młodości.

Książki nie znam więc nie wiem jakie są różnice w adaptacji.

A co boli? Oszustwo z 3D w imaxie, bo nie istnieje, nie ma ani jednej sceny (!), pod tym względem wielkością ściemy przebili wszystkich i jest to żenujące. Druga rzecz, brak nawiązań do Star Wars, nawet w dialogach. Także sprawdziło się to, mimo że na wywiadach prasowych próbowali to obrócić w żart że jednak są.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ