Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
Fiedel już nawet na wiki widnieje jako "retired American composer", więc nie ma co na to liczyć.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
on ma od lat prosperujący biznes windsurfingowy i ziemię z plażą i ma wywalone
#FUCKVINYL
-
- Spec od additional music
- Posty: 668
- Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
Ja to wiem, ale pomarzyć można. Swoją drogą nie tak dawno brał udział w pracach nad wznowieniem jego ścieżki do Terminatora z 1984 roku, więc kto wie ?
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3010
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
Pomyślcie, że w choć jednym elemencie Atlantic Rim 2 nie będzie czuć się gorsze.
- Radosław Rozbicki
- Asystent orkiestratora
- Posty: 370
- Rejestracja: pt lis 12, 2010 17:25 pm
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
Gdzieś na Twitterze wyczytałem, że Tyler Bates ma być kompozytorem i to On będzie odpowiadał za muzykę do nowego Terminatora.Jedi-Master pisze: ↑pt mar 23, 2018 10:34 amOdnosnie prac nad nowym Terminatorem od Camerona to mam nadzieję, że James jako producent wykonawczy całości nie będzie zaniżał poziomu i zadzwoni do Fiedela, a nie RCP Balfe. To byłoby coś domknięcie starych terminatorów i muzycznie i filmowo.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33982
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
Gorsze od "Tomb Raidera" Junkiego
#RCPMarchMadness
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
- Spec od additional music
- Posty: 668
- Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
Pisałem wczesniej Tomb Raider Junkiego to przy tym jak Great Adventure Masterpiece ScoreGorsze od "Tomb Raidera" Junkiego
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1056
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
Bosze, widzisz i nie grzmisz. Juz sie wypowiadalem przy okazji Tomb Raidera. Kompozytorzy do kina klasy B czy C. Zero talentu, zero wyobrazni muzycznej, pomyslowosc ograniczajaca sie do uzywania bazy sampli. Ja to rozumiem, nie kazdy musi byc Williamsem czy nawet Brianem Tylerem (ktorego akurat za niektore plyty bardzo lubie). Ale to juz jest dno i kilometr mulu.
Ale to dobitnie pokazuje podejscie producentow - wpatrzonych tylko i wylacznie w slupki i tabelki ze statystykami. A widownia wiadomo - mierna ale wierna wiec staraja sie po prostu wpisac w ten trend nijakosci jaki zjada teraz Hollywood. Wiem, ze nie jest az tak tragicznie - jeszcze sa rezyserzy, scenarzysci, kompozytorzy, ktorzy staraja sie cos tworzyc - ale kino rozrywkowe jako takie lezy i kwiczy - patrz - ostatnie Gwiezdne Wojny, o calej reszcie przez litosc nawet nie wspominam. Na tym tle Marvel na prawde wypada jak kino z ambicjami
Ale to dobitnie pokazuje podejscie producentow - wpatrzonych tylko i wylacznie w slupki i tabelki ze statystykami. A widownia wiadomo - mierna ale wierna wiec staraja sie po prostu wpisac w ten trend nijakosci jaki zjada teraz Hollywood. Wiem, ze nie jest az tak tragicznie - jeszcze sa rezyserzy, scenarzysci, kompozytorzy, ktorzy staraja sie cos tworzyc - ale kino rozrywkowe jako takie lezy i kwiczy - patrz - ostatnie Gwiezdne Wojny, o calej reszcie przez litosc nawet nie wspominam. Na tym tle Marvel na prawde wypada jak kino z ambicjami
-
- Spec od additional music
- Posty: 668
- Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
To faktNa tym tle Marvel na prawde wypada jak kino z ambicjami
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10246
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
W sumie to miałem pisać recenzję, ale po przemyśleniach doszedłem do wniosku, że jeden prosty gif idealnie podsumuje całą tą sytuację:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33982
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
Zawsze, tak jak Southall ostatnim pracom Junkiego i Balfe nie dal, ani jednej gwiazdki, Ty mozesz wstawic recenzje z sami gifami, lub tesktem, ze na znak protestu, przeciwko takiej padace, nie zamierzasz jej opisywac.
Plus pozostaje jeszcze skala ocen:
Plus pozostaje jeszcze skala ocen:
To moze tez wystawimy jak Southall 00 - Takie płyty nie istnieją
•1 - Totalna żenada. Brak pomysłów, ciekawych tematów, oryginalności, zerowa słuchalność. A do tego wszystkiego nuda i złe wykonanie muzyki. Całość nie pasuje do filmu.
•2 - Ścieżka słaba. Przeważająca część kompozycji jest nieciekawa, lecz zdarzają się nieliczne utwory reprezentujące dobry poziom techniczny bądą tematyczny. Oryginalność na niskim poziomie. Ścieżka nie gra dużej roli w filmie
•3 - Dobry rzemieślniczy score. Pasuje do filmu, lecz w żaden znaczący sposób nie przyczynia się do podwyższenia jego wartości. Poza filmem płyta nie broni się jako samoistna muzyka.
•4 - Płyta ciekawa, warta przesłuchania. Bogata tematycznie, niektóre rozwiązania tematyczne lub aranżacyjne przyczyniają się do zaistnienia ścieżki zarówno w filmie jak i poza nim. Oryginalność na średnim poziomie.
•5 - Świetny soundtrack. Muzyka bogata tematycznie i aranżacyjnie. Wspaniała słuchalność zarówno w filmie jak i na soundtracku. Wysoka oryginalność. Soundtrack wyróżnia się zdecydowanie czymś na polu innych dokonań swego gatunku.
Hm, w ostatnim produkowanym przez Jamesa Camerona filmie "Battle Angel" muzyke komponuje niejaki... Tom Holkenborg Junkie XL. A wiec...radzillla1 pisze: ↑pt mar 23, 2018 15:10 pmGdzieś na Twitterze wyczytałem, że Tyler Bates ma być kompozytorem i to On będzie odpowiadał za muzykę do nowego Terminatora.Jedi-Master pisze: ↑pt mar 23, 2018 10:34 amOdnosnie prac nad nowym Terminatorem od Camerona to mam nadzieję, że James jako producent wykonawczy całości nie będzie zaniżał poziomu i zadzwoni do Fiedela, a nie RCP Balfe. To byłoby coś domknięcie starych terminatorów i muzycznie i filmowo.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3010
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
Oceny akurat na 0 gwiazdki dało by się tu dać, a jako treść recenzji zaproponowałbym parafrazę przemowy Stonogi:
"Dobry wieczór. Coś się, coś się popsuło i nie było mnie słychać i powtórzę jeszcze raz, soundtrack do Pacific Rim Uprising to jest jakieś nieporozumienie. Ja myślę, że ci głupi producenci, ta banda imbecyli która zatrudniła tego karakana z RCP to jest jakieś nieporozumienie."
I tak dalej i tak dalej.
"Dobry wieczór. Coś się, coś się popsuło i nie było mnie słychać i powtórzę jeszcze raz, soundtrack do Pacific Rim Uprising to jest jakieś nieporozumienie. Ja myślę, że ci głupi producenci, ta banda imbecyli która zatrudniła tego karakana z RCP to jest jakieś nieporozumienie."
I tak dalej i tak dalej.
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
Balfy, Junkie XL-e, Zanelle, Jackmany, będą Wam odbierali smak muzyki filmowej!
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33982
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Lorne Balfe - Pacific Rim Uprising (2018)
Na Hans-Zimmer.com bardzo intrygujacy wydal mi sie komentarz jednego uzytkownika przy soundtracku "Clash of the Titans" Djawadiego:
Quo vadis, filmmusic?
Czy nie jest to w sumie przerazajace, ze przy aktualnych dokonaniach RCP, to co kiedys bylo tak krytykowane, teraz jawi sie zupelnie inaczej i wacale juz nie takie zle? Tylko przypomne, ze w dawnych czasach Marek Lach ocenil "Iron Mana" i "Clash of the Titans" na 1,5/5. To jak ocenic "Tomb Raidera" Junkiego i "Pacific Rim: Uprising" Balfego Sam "Clash of the Titans" i "Iron Mana" moge sluchac, ale "Pacific Rim: Uprising" to juz nie dam rady.After hearing Lorne Balfe’s new Pacific Rim score (and some of the latest RCP action efforts) I couldn’t help but returning to both the original Pacific Rim and this.
When Clash first came out I remember hearing it in the theater and thinking, what is this generic, Hans Zimmer ripoff shit? Gradually I fell in love with it though, and comparing it to some of todays’ scores; it’s a masterpiece. There are at least 7 themes which receive development, a variety of musical styles (power anthem, ethnic, hard rock, choral, etc.) and a clear narrative. Is it original? Hell no, but much like Transformers it takes what exists and does something fun and interesting with it. Same thing with Pacific Rim, there is more intelligence and effort in that score than you would expect.
Quo vadis, filmmusic?
#WinaHansa #IStandByDaenerys