Rob Simonsen - Love, Simon (2018)

[Ghostek]

Lakeshore. I więcej nic nie trzeba mówić.

[Wawrzyniec]

A ja ich tak lajkuje na Facebooku :/

[Ghostek]

A ja ich tak lajkuje na Facebooku :/

"Ludzie, dawajcie lajka, może nam płyte wydadzom..."

[Adam]

a napisali Ci że nie? bo mi wczoraj że nie mają jeszcze infa...

[Ghostek]

No skoro osoba stojąca za promocją tytułów Lakeshore i samego Simonsena pisze w oficjalnym info prasowym, że tylko cyfra, to dla mnie jasny przekaz.

[Adam]

druga epicka wtopa po Videomanie...

[galljaronim]

Niech to wydadzą na kasecie i będzie git. Mam gdzieś jeszcze starego "jamnika", to się odpali. Ogólnie porażka[emoji34]

[Adam]

Przepiękna muzyka, ciepła, radosna i delikatna - najładniejszy score w tym roku jak do tej pory.. Szczególnie mi się podoba łączenie ciepłych synthów z pojedyncza akustyczną gitarą i męskim wokalem - tytułowy 3 track <3 W ogóle w mainstremie nie ma teraz drugiego kompozytora, który by tak tymi najlepszymi, ciepłymi, Faltermeyerowskimi synthami operował..

A za brak CD dedykacja dla Lakeshore :


youtu.be/NWjmKXCWoa8

[Adam]

OK, odpisał mi na fejsie osobiście Simonsen - NIE będzie CD.

FUCK YOU Lakeshore

[Ghostek]

Told Ya.

[Adam]

może jest jeszcze szansa na Cd dla tego typu tytułów - przykładowo muzyka Dannów z Alias Grace cyfrowo wyszła w Lakeshore w październiku ub.r, a na CD wydają w połowie maja - czyli ponad pół roku później! trzeba czekać i liczyć na cud, tyle nam pozostało...

[Ghostek]

Zawsze możesz założyć tłocznię i produkować co i ile ci się uwidzi
Ja dostaję mastery 24/96 większości cyfr od Lakeshore... jakoś się dogadamy

[Wawrzyniec]

"Geniusz Records"

[Adam]

hajs by był gruby na tym trzepany, skoro debile na ebayu potrafią po 100$ płacić za CD-R z okładkami zrobionymi na atramentówce...

[Wawrzyniec]

No to, na co czekacie?