POLSKIE KINO - dyskusja

[Koper]

Nie przesadzajmy, wypada lekko sztucznie.
A sam trailer jest za długi, jeszcze kilka minut i nie byłoby po co filmu oglądać, bo byśmy mieli pełne streszczenie.

[Koper]

Polacy "Dywizjonu 303" mimo paru nieśmiałych deklaracji nigdy nie nakręcili, to zrobili to Brytyjczycy:

https://www.youtube.com/watch?v=6s2poY9gTLE

jakoś mnie nie przekonuje ten trailer, ale pewnie i tak będzie lepsze niż gdyby mieli to kręcić nasi miszczowie.

Swoją drogą, nie mieli tego w Berlinie pokazywać, Wawrzyniec?

[hp_gof]

Jak nie nakręcili? Premiera w tym roku


youtu.be/4V2nVBV8xDk

[Koper]

Ło matko, Adamczyk, Zakościelny i kino historyczno-batalistyczne nakręcone w cenie horroru klasy B.
Na pewno będzie dobre.

Aha, i jeszcze producent ten sam co przy Kac Wawa. Będzie coś miedzy Smoleńskiem a The Room?

[swordfish]

Prędzej coś jak "Bitwa pod Wiedniem". Adamczyk ma ostatnio dobrą passę jeśli chodzi o seriale. Epizod w dobrym serialu z pogranicza SF "Odpowiednik" i epizod w nowej ekranizacji "Imienia Róży".

[Kaonashi]

Prędzej coś jak "Bitwa pod Wiedniem".

Nawet Adamczyk się zgadza.

[Kaonashi]

Jak nie nakręcili? Premiera w tym roku


youtu.be/4V2nVBV8xDk

W ogóle wtf muzyka.

[hp_gof]

W ogóle wtf muzyka.

Drum score

[Wojteł]

Polacy "Dywizjonu 303" mimo paru nieśmiałych deklaracji nigdy nie nakręcili, to zrobili to Brytyjczycy:

https://www.youtube.com/watch?v=6s2poY9gTLE

jakoś mnie nie przekonuje ten trailer, ale pewnie i tak będzie lepsze niż gdyby mieli to kręcić nasi miszczowie.

Swoją drogą, nie mieli tego w Berlinie pokazywać, Wawrzyniec?

Nie wiedziałem. że Rheon po GoT musi w takich niskobudżetowych produkcjach robić. Za to Dorociński całkiem ładny akcent w tej scenie, "s" trochę spiczaste jak to u Polaków, ale prawie tego nie słychać. Ciekawe, czy w innych scenach utrzyma ten akcent, czy najlepszą wstawili do trailera

[Adam]

Kobiety Mafii były by całkiem spoko jak na kino Vegi, gdyby nie irytująca postać Warnke grającej przerysowaną scenariuszowo celowo blondi-kretynkę - po pół godzinie ma się już przesyt jej przerysowanej postaci i zaczyna irytować.. No i muzyka zdecydowanie najlepsza u Vegi do tej pory. Klepią z tym Targoszem te filmy non stop, wreszcie coś się w miarę udało.

[Koper]

Nie wiedziałem. że Rheon po GoT musi w takich niskobudżetowych produkcjach robić.

Nie wiedziałem, że GoT to ma być jakaś przepustka do oscarowego kina. Przecież większość tych aktorów z GoT na czele z tą młodą blondyną to w jakiś lowbudgetach gra ("Voice from the Stone") albo robinych za trochę większą kasę kupsztalach ("Terminator: Genisys").

Za to Dorociński całkiem ładny akcent w tej scenie, "s" trochę spiczaste jak to u Polaków, ale prawie tego nie słychać. Ciekawe, czy w innych scenach utrzyma ten akcent, czy najlepszą wstawili do trailera

W "Anthropoidzie" gadał podobnie, może nawet z większym akcentem/

Kobiety Mafii były by całkiem spoko jak na kino Vegi, gdyby nie irytująca postać Warnke grającej przerysowaną scenariuszowo celowo blondi-kretynkę - po pół godzinie ma się już przesyt jej przerysowanej postaci i zaczyna irytować.. No i muzyka zdecydowanie najlepsza u Vegi do tej pory. Klepią z tym Targoszem te filmy non stop, wreszcie coś się w miarę udało.

Właśnie ostatnio co rusz natykam na recenzje chwalące ten film, że Vedze się pierwszy raz od dawna coś udało. Tylko się zastanawiam, czy to jest dobry film, czy dobry film jak na film Vegi.

[Wojteł]

Nie wiedziałem. że Rheon po GoT musi w takich niskobudżetowych produkcjach robić.

Nie wiedziałem, że GoT to ma być jakaś przepustka do oscarowego kina.

Ja nie wiedziałem, że nieniskobudżetowe produkcje = oskarowe kino. Myślałem, że kto jak kto, ale Ty rozróżniasz więcej typów filmów, niż niskobudżetowe i oskarowe - są choćby jeszcze blockbustery, takie jak:

("Terminator: Genisys")

A co do

Przecież większość tych aktorów z GoT na czele z tą młodą blondyną to w jakiś lowbudgetach gra ("Voice from the Stone") albo robinych za trochę większą kasę kupsztalach ("Terminator: Genisys").

Ty weź się nawet nie błaźnij takim gadaniem, tylko skoro jak sam mówiłeś, nie oglądałeś serialu, to sobie przejrzyj na filmwebie co się dzieje z tymi ludźmi, bo większość nawet po małej rólce dostaje teraz role w filmach za 200 baniek, w tym co druga morda z gry o tron pracuje teraz przy nowych gwiezdnych wojnach, a wcześniej też w innych filmach za grube miliony, jak choćby igrzyska śmierci xD ta mała blondyna też pewnie w samym niszowym kinie, skoro w przerwach od GoT ma czas na nowego Terminatora i główną rolę żeńską w filmie o Hanie Solo, faktycznie kurwa jakieś niszowe kino arthousowe czy produkcja na miarę Z.F. Skurcz Christie obskoczyła jedno i drugie, Barristan został admirałem recastem admirała Dodonny, nawet matka Robina Arryna i jedna z piaskowych żmij grały w TFA, Gaileen grał w TDKR i nowym królu arturze (pewnie gniot jak chuj, ale gniot za 175 mln) Dinklage też się załapał na X-menów, ta młoda ruda została nową Jane Grey, nawet mi się nie chce dalej wymieniąc choćby takiego Harringtona, zakładam, że pewnie by więcej blockbusterów obskakiwali jakby nie musieli jeszcze siedzieć na planie GoT. Serio, niby Koper, a pisze jak Lisu

[Koper]

Terminator Genisys to taki blockbuster, że ja Cie pierdziele... Dałbyś spokój. A podałem Ci przykład biedafilmu, w którym zagrała ta Emilia Clarke, jakoś zignorowałeś. Lena Headey też gra w jakichś drugoligowych produkcjach. Coster-Waldau to też ciągle wychodzi z pierdla w jakichś niszowych dramatach kryminalnych. Maisie Williams widziałem ostatnio na Netflixie w "iBoy", całkiem fajny film, ale w żaden sposób nie wysokobudżetowy. A że ktoś tam zagrał na drugim planie w blockbusterze, to jeszcze nie świadczy że do aktorskiej ekstraklasy finansowej od razu awansował, bo Ci co grają drugie albo i trzecie plany w dużych filmach, to często biorą główne role w małych. Zatem nie wymyślaj mi od błaźnienia, bo sam roisz sugerujesz jakieś teorie, że jak ktoś gra w GoT, to powinien ino w samych filmach za grubą kasę występować,a jak widzisz nie ma tu żadnej reguły, niektórzy się przebili, inni niekoniecznie, a niektórzy to tak pół na pół.

[Wojteł]

Zdecydowana większość z ważniejszej obsady, która miała dużą role w serialu, trafia do wysokobudżetowych filmów. To, że nie grają tylko w takich, to też normalne, bo chyba tylko Vin Diesel nie gra w niczym tańszym niż 150 baniek, a przypuszczam, że ma to też sporo wspólnego z faktem, że większość z nich dalej siedzi na planie GoT i ze względu na zobowiązania czasowe nie każdą rolę może przyjąć. Coster-Waldau zagrał w Bogach Egiptu i Oblivionie - jasne, gnioty, które nie przyniosły oczekiwanych zysków, ale zdecydowanie tanimi produkcjami nie były. A nawet te filmy, które przytaczasz, chyba ciężko zestawić z tym omawianym tu filmie o Dywizjonie 303, bo zgaduję, że mimo to, że jest to film historyczny dotyczący bitwy, a więc z potencjalnie dużym budżetem, wcale nie dostał wiele więcej kasy niż te wymieniane przez Ciebie produkcje - co widać, bo ten trailer taniością bije po oczach i bardziej przywodzi na myśl skojarzenia z Bitwą Warszawką albo z Bitwą pod Wiedniem.

[Koper]

Zgoda, większość trafia do wysokobudżetowych filmów, ale w większości trafia tam do ról drugoplanowych lub epizodycznych. Coster-Waldau też w dużym kinie pojawiał się na długo przed GoT choć głównie na drugim planie czy w epizodach (Helikopter w ogniu; Królestwo niebieskie). Umówmy się - aktorzy z GoT to nie są Tomy Cruisy czy Johnny Deppy i spotkanie jakiegoś w filmie za 10 baniek (wg imdb tyle kosztuje ten Hurricaine, polski odpowiednik jakoś podobnie, ino w złociszach) czy nawet mniej to raczej jednak nie powinno zaskakiwać.