John Williams

[Pawel P.]

Cudna wiadomość! Zdaje się potwierdzać spotykany czasem także i tutaj pogląd, że Williams nie ma już serca do Gwiezdnych Wojen

To pierwsza taka sytuacja od Supermana IV, gdzie były aż trzy nowe tematy. Kto wie zresztą, czy Solo nie okaże się bardziej Williamsowski niż myślimy, zwłaszcza że prawdopodobnie usłyszymy też muzyczne nawiązania do OT. A temat Hana zapewne będzie się przewijał przez cały film.

[lis23]

Mógłby i 10 napisać, z takimi tematami to idź pan...

Giachino stworzył świetny temat-marsz dla Imperium, którego próżno szukać w TFA i w TLJ, pomimo tego, że to bardzo dobra muza.

[Wawrzyniec]

Trudno mi ocenić ten news. Z jednej strony, że John Williams dalej pozostaje w Gwiezdnych wojnach i będzie miał swój wkład w kolejny score. Z drugiej strony akurat John Powell jest tego klasą kompozytorem, że spokojnie zawierzyłbym mu napisanie dobrego tematu do tego filmu. Cóż zobaczymy jak wyjdzie to podwójne "johnowe" uderzenie .

[Adam]

Decyzja z dupy bo raz że John już tematów nie wymyśla a przede wszystkim jest przecież w starej trylogii, no i prawdopodobnie dyskwalifikuje to Powella z nominacji - vide w tym roku Greatest Showman.

Na co to komu? Po co? Czyżby film był tak chujowy (extensive reshoots) że trzeba marketingowo ratować i reklamować starą muzyką? To mogli po Hansa zadzwonić..

[lis23]

Powell jednak od lat kojarzy mi się z animacjami (z fabuł znam tylko "X-Men The Last Stand"), więc trochę mi nie pasuje do tego filmu, ale może mnie pozytywnie zaskoczy?

[Wojteł]

A mi z jakimś brzydkim futrzakiem, który za nim łazi, więc chyba będzie umiał się wczuć w charakter młodego Hana

[Wawrzyniec]

A mi z jakimś brzydkim futrzakiem, który za nim łazi, więc chyba będzie umiał się wczuć w charakter młodego Han(s)a

Poprawione.

[Wojteł]

Przecież to Hans jest tym futrzakiem, to jak

[Wawrzyniec]

Chyba tylko jak zapuści brodę. Plus ja myślałem, że Hans to Ciemną Stronę Mocy reprezentuje?

[Pawel P.]

John Williams, który jest sercem "Gwiezdnych wojen", napisze temat - co swoją drogą też jest zaprzeczeniem postawionej tu tezy, że tematów już nie pisze (W ostatnich kilku jego filmach jest ich łącznie kilkanaście) - do filmu o Hanie Solo, i to jest "decyzja z dupy"? WTF?

[lis23]

Wypowiedź Williamsa na temat filmu 'Solo":

Aktualny plan jest taki, że ja stworzę utwór przewodni, a John Powell zajmie się muzyką do całości, co zrobi na pewno genialnie. Cieszę się, że to właśnie jemu powierzono to zadanie. Przedstawię swój utwór Johnowi i reżyserowi Ronowi Howardowi i jeśli będą zadowoleni, ja również będę szczęśliwy. Wtedy John stworzy pozostałe tematy, które bardzo chętnie usłyszę.

http://filmozercy.com/wpis/john-william ... hanie-solo

Myślę, że gdyby film miał być taki zły, jak chodzą plotki, to nie zawracaliby głowy 86 letniemu Williamsowi.

[Kaonashi]

Szczerze wątpię, aby to była kwestia tego, czy film jest dobry czy zły.

[Wojteł]

Jakby Williamsowi miano zawracać głowę tylko dobrymi filmami, to by przez ostatnie 10 lat może 2 filmy zrobił

[Wawrzyniec]

Myślę, że gdyby film miał być taki zły, jak chodzą plotki, to nie zawracaliby głowy 86 letniemu Williamsowi.

Wręcz przeciwnie to jest kolejna próba ratowania tego projektu. "Hej, sam John Williams, skomponuje temat do tego filmu, tak jak do oryginalnych Gwiezdnych wojen". Przecież od razu obecność Johna dodaje prestiżu temu projektowi.
Cóż przynajmniej tutaj nie grozi Williamsowi, że ktoś mu temptrackiem rzuci.

[hp_gof]

Szczerze wątpię, aby to była kwestia tego, czy film jest dobry czy zły.

Bo film Disneya musi być "bezpieczny", czyli taki, który zarobi kasę Dodatkowe ryzyko związane z kompozytorem musi być ograniczone. Więc zamiast wymagać jak najwięcej Williamsa od Powella lepiej wrzucić prawdziwego Williamsa