JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9842
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Tego nie ma co porównywać - muzyka akcji w starej trylogii jest było mocno oparta na leitmotywice i zmiany tempa czy rytmu były dużo mniej gwałtowne, niż w TLJ - tam każdy odcinek płynnie przechodził w drugi, bez takiego ciągłego rwania i szarpania. The Battle of Yavin ma tej szarpaniny trochę więcej, ale i tak mniej niż TLJ - nie mówiąc o tym, że to jedyny taki utwór w całym ANH. Nie bardzo wiem też, jaki jest cel wybranie jednego tematu z TESB i powiedzenie "no przecież on nie miał koncertówki", w sytuacji, gdy większość ważniejszych tematów OT się wersji koncertowych doczekała, podczas gdy w TLJ nie było miejsca za bardzo ani na nowe tematy, ani na wersje koncertowe, więc zepchnięto je do jednego utworu. Argument trochę na zasadzie "no ale po co backstory Snoke'a, skoro Palpatine w OT też jej nie miał", wywyższanie TLJ przez deprecjonowanie TESB
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13282
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Fajne wydanie.
Tu Super Deluxe? Jaka cena?
Tu Super Deluxe? Jaka cena?
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
zwykły japończyk. i dużo za dużo
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13282
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Z pocztówkami to super deluxe, jak mój sprzed dwóch lat.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
japońce mają jedną wersję, u nich z reguły jest jakiś dodatek - tu slipcase i pocztówki.
#FUCKVINYL
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
na tym FYC jest prawie 11 min muzy której nie ma na regularu. za free można zassać ze strony awards disneya.
#FUCKVINYL
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1056
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
No i co bardziej aktywni fani zaczeli juz robic pol profesionalne edycje laczace oryginalny OST z FYC. Ehh, Disney mogl wypuscic tym razem 2-plytowe wydanie przy takiej ilosci nagranej muzy.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13282
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Ale brakuje utworów z podstawowego wydania, więc nadal jest to niepełna wersja.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
no i co z tego? FYC się słucha po to żeby zdobyć możliwie nieopublikowaną dotąd muzę, bo w zdecydowanej większości przypadków są to kompletniejsze wydania niż regularne. I to swoje zadanie spłęnia. A to że czegoś zabrakło w niczym nie przeszkadza, bo mam to na płycie ze sklepu.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10246
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Nie rozumiem logiki. Kupujemy za krocie płyty z japońskimi krzaczkami, a polskie napisy bee... O co chodzi?
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
mnie nie pytaj ja japońców nie kupuje..
#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26182
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Widać
スターウォーズ
prezentuje sie dla niektórych wizualnie ciekawiej jak
Gwiezdne Wojny
Nikt nie potrafi tego przeczytać po japońsku, jest w tym jakaś tajemnica, mistycyzm i wygląda tak egzotycznie jakby napisali to jakimś językiem z odległej galaktyki.
スターウォーズ
prezentuje sie dla niektórych wizualnie ciekawiej jak
Gwiezdne Wojny
Nikt nie potrafi tego przeczytać po japońsku, jest w tym jakaś tajemnica, mistycyzm i wygląda tak egzotycznie jakby napisali to jakimś językiem z odległej galaktyki.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9842
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Ponownie, uważam, że te wszystkie narzekania na polskie tytuły to dobra okazja dla Kopra, by wstawił swoje dzieci z Afryki
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara