JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#451 Post autor: Mystery » pn gru 18, 2017 16:06 pm

Drobne spoilery
Dobry film, na takie 7, choć nierówny, część z trio Luke, Rey, Ren, świetna, akcja na wyspie, ze Snoke'em, finał, wszystko fajnie. Gorzej z resztą na których zabrakło ciekawych pomysłów, atakujemy statek, cały film uciekamy, kończy się paliwo, jakieś hakerskie bzdety, lądujemy na planecie, to ma być fabuła nowych Gwiezdnych Wojen? Serio mamy się ekscytować przygodami Finna i nowo poznanej Chinki? Poe po świetnym rozpoczęciu później się gdzieś tam krząta, całe szczęście, że Marry Popins Leia idzie na dłuższy czas na spoczynek.
Muza w filmie jak najbardziej okazała, dobra wspierająca akcję ściana star warsowskiego action scoru z naprawdę pokaźną liczbą powracających tematów, równa i solidna, od pierwszej do ostatniej minuty, choć brakowało tu jakichś mocniejszych highlightów, gdzie byłoby efekt wow!, no to papcio Williams teraz pokazał. Trochę szkoda, że zabrakło tematu przewodniego z prawdziwego zdarzenia dla tej części filmu, mamy ten Rose, który może się podobać i jest go tu sporo, ale to już nie to samo co "Rey", "Duel" czy "Battle".
Album miewa swoje słabsze momenty, ale mimo niemal 80 minut słuchowisko stanowi zacne i jest tu trochę tych szlagierów do powrotów, pierwsze odsłuchy Force Awaknes gorzej mi wchodziły. Ogółem, bez niespodzianek, dobry, mocny score Williamsa, mam nadzieję, że bez problemów zamknie tą trylogię.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#452 Post autor: lis23 » pn gru 18, 2017 16:42 pm

Ja tam nie mam takich problemów z filmem (np. w "Imperium Kontratakuje" Han i Leia też przez 70% filmu uciekali przed Imperium Sokołem ;)), brakowało mi tylko trochę Poe na lądzie, bo On lata tylko albo myśliwcem, albo na statku dowodzenia, a to niby miał być nowy Han Solo. Szkoda, że Poe
Spoiler:
Muzycznie świetnie wypada temat Kylo i Resistance, oraz temat Rose i ten temat, który się z nim przeplata, a który słychać też na wyspie Luke'a. Brakuje mi na płycie tematu Poe, który powinien być obecny w pierwszym utworze,
Spoiler:
Fajnie wypadają też stare tematy - zarówno te z oryginalnej trylogii, jak i z TFA.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#453 Post autor: Ghostek » pn gru 18, 2017 17:54 pm

Jak ktoś ma alergię na polski napis "Gwiezdne wojny" na płycie, to musi sobie kupić CD za granicą, bo zarówno regular, jak i Deluxe jest u nas z PL napisami.

I oględziny obu:
DELUXE w niczym się nie różni od regulara poza tym, że jedno to digi, a drugie jewel. Tyle w temacie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#454 Post autor: Adam » pn gru 18, 2017 18:29 pm

what? :? nie no, star warsy ciągnąć musowo z usa, to już jest przegięcie, niech zdupczają w takim razie, wujek sam zarobi :roll:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#455 Post autor: Pawel P. » pn gru 18, 2017 19:33 pm

Polski napis i polskie tłoczenie niestety. Najlepiej nie brać ze Stanów, skoro to Sony, tylko np z Anglii. 11 funciaków.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#456 Post autor: Ghostek » pn gru 18, 2017 19:48 pm

Jakie Sony? Toć to Walt Disney Records.
Digipack wszędzie na całym świecie w wersji international
Obrazek

Awatar użytkownika
Pawel P.
Metallica
Posty: 1525
Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#457 Post autor: Pawel P. » pn gru 18, 2017 21:02 pm

Ghostek pisze:
pn gru 18, 2017 19:48 pm
Jakie Sony? Toć to Walt Disney Records.
Digipack wszędzie na całym świecie w wersji international
Za mało sypiam ostatnio. Oczywiście, że Universal. To w takim razie są polskie napisy na digipacku czy nie?

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#458 Post autor: Ghostek » pn gru 18, 2017 21:12 pm

Tak. Wersja jewel i digi ma polskie napisy. Nie ma żadnej wersji na polskim rynku z oryginalnymi napisami. Trochę dziwne, ale pewnie Disney wymusił.
Obrazek

Awatar użytkownika
galljaronim
John Powell
Posty: 1218
Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
Lokalizacja: Kęty

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#459 Post autor: galljaronim » pn gru 18, 2017 21:12 pm

Niestety polskie. Tomek rzucił fotę w temacie "co ostatnio kupiliście". Trochę to żenujące, bo powinniśmy mieć możliwość wyboru. Nie żebym miał coś do ojczystego języka, ale "gwiezdne wojny" mi cholernie nie pasują. Nie weszła jakaś ustawa o spolszczaniu zagranicznych tytułów? [emoji34] [emoji846]


Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#460 Post autor: Ghostek » pn gru 18, 2017 21:15 pm

Mi tu wygląda na ewidentne mieszanie ze strony Disneya. Każdy produkt kierowany dla dzieci ostatnio spolszczają, a SW niestety zalicza się do tej grupy (w mniemaniu Disneya).
Obrazek

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#461 Post autor: Wojteł » pn gru 18, 2017 21:43 pm

To jest dobry moment na Kopra i jego dzieci z Afryki
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
galljaronim
John Powell
Posty: 1218
Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
Lokalizacja: Kęty

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#462 Post autor: galljaronim » pn gru 18, 2017 21:58 pm

Wojtek pisze:
pn gru 18, 2017 21:43 pm
To jest dobry moment na Kopra i jego dzieci z Afryki
:mrgreen:

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#463 Post autor: Kaonashi » wt gru 19, 2017 00:03 am

Jedna z najgorszych części (może nawet na równi z "Atakiem klonów) i zarazem najsłabszy (co nie oznacza "zły") score Johna do SW. Nad Johnem nie chce się pastwić, bo gość zrobił dla SW więcej niż ktokolwiek inny do jakiejkolwiek serii. Jednocześnie muszę powiedzieć, że score to dla mnie jedyny plus tego filmu - wsłuchiwanie się w tą lejtmotywiczną zabawę sprawiło mi sporo frajdy. Sam film:
Spoiler:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#464 Post autor: Wojteł » wt gru 19, 2017 02:47 am

Widzę, że mamy wiele podobnych wniosków:
Kaonashi pisze:
wt gru 19, 2017 00:03 am
Spoiler:
Spoiler:
Kaonashi pisze:
wt gru 19, 2017 00:03 am
Spoiler:
Spoiler:
Kaonashi pisze:
wt gru 19, 2017 00:03 am
Spoiler:
Spoiler:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Mefisto

Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)

#465 Post autor: Mefisto » wt gru 19, 2017 03:18 am

Ghostek pisze:
pn gru 18, 2017 21:15 pm
Mi tu wygląda na ewidentne mieszanie ze strony Disneya. Każdy produkt kierowany dla dzieci ostatnio spolszczają, a SW niestety zalicza się do tej grupy (w mniemaniu Disneya).
Ale to dziwne, że nie zrobili tego wcześniej, bo przecież TFA było w oryginale, a tak płyty będą wyglądać tak samo jak filmy - ni przypiął, ni wypiął do siebie. No cóż, miałem błagać ich o jakieś sztuki do recki, ale tak to niech się bujają - sam se kupie, za granicom :P

ODPOWIEDZ