I to całkiem sporo. W R1 też.
Star Wars
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Star Wars
Andy Serkis wypowiedział się na temat Snoke'a:
http://filmozercy.com/wpis/ostatni-jedi ... ce-snoke-aSpoiler:
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Star Wars
Tak samo jak aktorzy i scenografia.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Star Wars
Muszę zaprotestować przeciwko wyciąganym przeciwko tym zarzutom! Gdyż to co mnie odróżnia od prequelhejterów, czy też przysłowiowych "Marków" ,to że dla mnie jest obojętne czy coś jest CGI czy praktycznie. Dla mnie liczy się historia , pomysłowość, fantazja. Oczywiście wiele fanów SW woli nostalgię i łatwo ich udobruchać. I Disney i JJ dobrze o tym wiedzą i dlatego też bombardowali tymi praktycznymi efektami w TFA. I może niektórych podnieca stary mikrofon przerobiony na robota w filmie za kilkaset milionów dolarów. Ale co kto lubi?
Dla mnie podstawowe pytanie brzmi, czy jak widzę kosmicznego stwora, to mam myśleć "o praktyczny efekt" czy "o kosmiczny stwór" ? Gdyż jeżeli praktyczne efekty też wyglądają sztucznie, to nie różnią się od słabego CGI.
Stan Winston wiedział jak znaleźć złoty środek w Jurassic Park. Plus wątpię, aby np. Koprowi przeszkadzało CGI przy Drugim Terminatorze.
Dla mnie podstawowe pytanie brzmi, czy jak widzę kosmicznego stwora, to mam myśleć "o praktyczny efekt" czy "o kosmiczny stwór" ? Gdyż jeżeli praktyczne efekty też wyglądają sztucznie, to nie różnią się od słabego CGI.
Stan Winston wiedział jak znaleźć złoty środek w Jurassic Park. Plus wątpię, aby np. Koprowi przeszkadzało CGI przy Drugim Terminatorze.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Star Wars
Akurat momenty CGI w Terminatorze (zasklepiające się rany w T-1000) to jedyny efekt, o którym można powiedzieć, że się zestarzał, wszystko co tam jest animatroniczne (T-1000 rozerwany na pół pociskiem to animatronika przecież, wbrew temu co się niektórym wydaje) wygląda lepiej niż 90% efektów we współczesnym kinie.
Anyway, nie rzecz w tym, czy CGI, czy efekty praktycznie, ale jak są wykonane i czy korzystano z nich z rozmysłem. Animatronika nie zawsze da radę, z kolei nachalne nasranie wszędzie CGI kończy się efektem sztuczności.
A co do Jurassic Park to Stan Winston zdaje sie odpowiadał za animatronikę, a Denis Murren za CGI. W każdym razie tak, tam udało się znaleźć złoty środek na pewno.
Mnie tylko rozbawiło pytanie lisa o tym odstawianiu od CGI w wysokiej rozdzielczości... Przecież ta animatronika to element obecny na planie w trakcie zdjęć. Zatem to jakby powiedzieć, że aktorzy, scenografia czy naturalne plenery odstają od CGI. Co najwyżej źle wykonane CGI może od nich odstawać i razić jakąś sztucznością.
Anyway, nie rzecz w tym, czy CGI, czy efekty praktycznie, ale jak są wykonane i czy korzystano z nich z rozmysłem. Animatronika nie zawsze da radę, z kolei nachalne nasranie wszędzie CGI kończy się efektem sztuczności.
A co do Jurassic Park to Stan Winston zdaje sie odpowiadał za animatronikę, a Denis Murren za CGI. W każdym razie tak, tam udało się znaleźć złoty środek na pewno.

Mnie tylko rozbawiło pytanie lisa o tym odstawianiu od CGI w wysokiej rozdzielczości... Przecież ta animatronika to element obecny na planie w trakcie zdjęć. Zatem to jakby powiedzieć, że aktorzy, scenografia czy naturalne plenery odstają od CGI. Co najwyżej źle wykonane CGI może od nich odstawać i razić jakąś sztucznością.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Star Wars
Chodziło mi o to, że obecnie spece od efektów specjalnych twierdzą, że dzięki przejściu na proces tworzenia filmów w wysokiej rozdzielczości, wszystkie niedoróbki efektów specjalnych - zarówno praktycznych (makiety, miniatory, kostiumy, sztuczna broń, itp.) jak i CGI (jeśli jest zrobione źle) są bardzo widoczne na ekranie i trzeba włożyć wiele czasu i wysiłku w to, żeby je poprawić, zamaskować lub ingerować cyfrowo w każdą klatkę/ujęcie filmu. Mając to na uwadze, prościej, szybciej i taniej jest coś od razu zrobić w CGI, niż później ingerować w każdą klatkę filmu i cyfrowo poprawiać błędy wynikające z zastosowania praktycznych efektów specjalnych.
Dla mnie też nie ma znaczenia, czy to praktyczne efekty, czy CGI, byleby to wyglądało po prostu dobrze - czyli tak, jak Rocket i Groot w GofG, a nie jak Stepenwolf w JL
Dla mnie też nie ma znaczenia, czy to praktyczne efekty, czy CGI, byleby to wyglądało po prostu dobrze - czyli tak, jak Rocket i Groot w GofG, a nie jak Stepenwolf w JL

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Star Wars
Co do Terminatora 2, to dla mnie ujęcia z T-1000 kamuflującym się w podłodze, czy przechodzenie przez barierkę, dalej wygląda dobrze.
W Jurrasic Park raz T-Rex był animatroniczny, a raz CGI i w sumie mnie ciężko odróżnić. Plus właśnie dochodzi to o czym piszę, tam nie myślę, "o świetna animatronika", lub "o śmietne CGI", tylko widzę i mówię "HOLY FUCKING SHIT IT"S T-REX!!!". Ja kupuję, że to jest prawdziwy dinozaur.
W The Force Awakens co mnie właściwie nie dziwi zrobiono wszystko, aby być anty-prequelem, a więc zamiast ładować CGI stwory, gdzie się da, pakowane są na siłę modele i praktyczne efekty na pierwszy plan. Tylko, że też jest w tym brak konsekwencji, gdyż jak w podróbce kantyny dostajemy całą masę praktycznych kukiełek, z mikrofono-robotem łącznie, to nagle Maz-Kanata jest CGI. I ona się mocno wyróżnia. I zarówna Maz Kanata, jak i Snoke wypadają średnio jako CGI. Czyli OK, w tle mamy kukiełki i mikrofono-robota, ale już ważniejsze postacie są CGI.
W Jurrasic Park raz T-Rex był animatroniczny, a raz CGI i w sumie mnie ciężko odróżnić. Plus właśnie dochodzi to o czym piszę, tam nie myślę, "o świetna animatronika", lub "o śmietne CGI", tylko widzę i mówię "HOLY FUCKING SHIT IT"S T-REX!!!". Ja kupuję, że to jest prawdziwy dinozaur.
W The Force Awakens co mnie właściwie nie dziwi zrobiono wszystko, aby być anty-prequelem, a więc zamiast ładować CGI stwory, gdzie się da, pakowane są na siłę modele i praktyczne efekty na pierwszy plan. Tylko, że też jest w tym brak konsekwencji, gdyż jak w podróbce kantyny dostajemy całą masę praktycznych kukiełek, z mikrofono-robotem łącznie, to nagle Maz-Kanata jest CGI. I ona się mocno wyróżnia. I zarówna Maz Kanata, jak i Snoke wypadają średnio jako CGI. Czyli OK, w tle mamy kukiełki i mikrofono-robota, ale już ważniejsze postacie są CGI.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Star Wars
To owszem. Chodziło mi o zasklepianie się tych ranWawrzyniec pisze: Co do Terminatora 2, to dla mnie ujęcia z T-1000 kamuflującym się w podłodze, czy przechodzenie przez barierkę, dalej wygląda dobrze.

Cameron zastosował tu dwie techniki: gdy rany są "nieaktywne" mamy efekt charakteryzatorski na planie, w momentach gdy T-100 "się naprawia" użyto oczywiście CGI i widać różnicę.
To coś jak we wspomnianych przez Ciebie nowych SW, tyle że tam błąd polega chyba na tym, że CGI użyto akurat o postaci, które są filmowane w zbliżeniach i, jak w przypadku Maz, zachodzą w bliskie relacje z bohaterami. Charakteryzacja aktora/animatronika mogłaby dać lepszy efekt (jakoś kukiełkowy Yoda ze Starej Trylogii wygląda lepiej niż CGI z nowej) zwłaszcza że jak zauważyłeś użyto ją dla postaci z drugiego planu
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3230
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Star Wars
Co jeszcze śmieszniejsze, więcej modeli i miniatur było użyte w prequelach, lecz ludzie widzieli tylko nie do końca dobre CGI i poszła opinia, że są przeładowane efektami komputerowymi.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Star Wars
@qnebra, dałbym Ci w podzięce szklankę niebieskiego mleka za to co napisałeś.
Przy czym ja sam nie wiem, na ile CGI w prequelach było niedobre w czasach premier, a na ile po prostu się postarzało? Ale fakt jest taki, że właśnie wiele hejterów zapomina ile tam było modeli i praktycznych efektów. Polecam bardzo ten filmik:
youtu.be/p0cpRamEur4
Dlatego też to co się pisze, że wszystko dookoła jest CGI, też jest nieprawdą. Gdyż często to aktorzy nagrywani byli na greenscreenie, ale potem w to zielone tło wkładano ujęcia z modeli. Tutaj przykład a areny na Geonosis:


Utapau:

Czy Mustafar:


Ale wiadomo łatwiej pisać, wszystko CGI.
A co do Yody to wiadomo, że najlepiej wypada w Imperium Kontratakuje, ale z drugiej strony w Ataku klonów i Zemście Sithów, kiedy walczy, to ciężko byłoby to nakręcić z kukiełką.

Przy czym ja sam nie wiem, na ile CGI w prequelach było niedobre w czasach premier, a na ile po prostu się postarzało? Ale fakt jest taki, że właśnie wiele hejterów zapomina ile tam było modeli i praktycznych efektów. Polecam bardzo ten filmik:
youtu.be/p0cpRamEur4
Dlatego też to co się pisze, że wszystko dookoła jest CGI, też jest nieprawdą. Gdyż często to aktorzy nagrywani byli na greenscreenie, ale potem w to zielone tło wkładano ujęcia z modeli. Tutaj przykład a areny na Geonosis:


Utapau:

Czy Mustafar:


Ale wiadomo łatwiej pisać, wszystko CGI.
A co do Yody to wiadomo, że najlepiej wypada w Imperium Kontratakuje, ale z drugiej strony w Ataku klonów i Zemście Sithów, kiedy walczy, to ciężko byłoby to nakręcić z kukiełką.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Star Wars
No ale wracamy do tego, co sam powtarzasz: rzecz nie w tym czy model czy CGI, ale jak to zostało wykonane, jak nakręcone, czy użyte z głową itd.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Star Wars
Fakt, ale ja nie twierdzę, że w prequelach wszystko jest źle nakręcone i nie użyte z głową. Nie wspominając o to, że te takie Mroczne widmo, to ma już prawie z 18 lat, a Zemsta Sithów z 12 i porównywanie efektów z tamtych filmów, z Disneyowskimi Gwiezdnymi wojnami, które są nowe, też nie jest do końca fair. Plus to też nie jest tak, że wszystkie efekty w prequelach się postarzały i źle wyglądają. Z Mrocznego widma, wyścig ścigaczy dla mnie dalej dobrze się prezentuje, podobnie jak walka Obi-Wana i Anankina na Mustafar z Zemsty Sithów chociażby.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Star Wars
Ale Terminator 2 ma ponad ćwierć wieku a wygląda lepiej jak Genisys. Jurassic Park też wygląda lepiej jak Jurassic World. Zatem nie tłumaczmy wszystkiego wiekiem. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Star Wars
I znowu racja, ale podałeś przykład złych filmów i to takich jadących na nostalgii. A ja po prostu zawsze będę walczył o lepsze traktowanie prequeli, które zebrały dla mnie zdecydowanie zbyt duży hejt, który w sumie też doprowadził do tego, że Lucas sprzedał prawa Disney'owi. I to mnie złości i to mnie boli. Dlatego też powtarzam, że ci właśnie hejterzy mają The Force Awakens na rękach i swoje parę groszy dołożyli do tego, że te filmy wyglądają jak wyglądają. Wielkie dzięki... - to był sarkazm.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Star Wars
Akurat wyglądać to wyglądają fajnie (wizualnie, abstrahuję od efektów nawet, ale choćby taka scenka jak Ren ze swoim czerwonym mieczem w ośnieżonym lesie... to nawet kolorystycznie wygląda naprawdę dobrze). Gorzej ze scenariuszem. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński