"Co z tą płytą?" - infantylnie pytania Wawrzyńca

[Adam]

tak. i czy to znaczy że obrażam drugą osobę? od kiedy?! Panie Bucholc - jesteście przewrażliwienie, bo napisałem dla mnie kupa, a nie jesteś kupą.

[bladerunner]

"dla mnie kupa". Nie można inaczej napisać? Jak napiszesz, że "mnie się nie podoba" to będzie za słabo? Musi być "gówno"?

Bucholc ma troszeczkę Racji, ja pomyślałem i poczułem się lekko urażony i stwierdziłem, że z moim gustem coś nie tak , bo jak by nie patrzeć,, gówno'' to dość dosadne słowo

Ale nie róbmy z igły widły

[Adam]

dobrze to już nie będę... coście tacy świętojebliwi? nie można napisać że dla mnie coś jest gównem? i czy to znaczy że druga strona która twierdzi inaczej musi sobie to brać do serca?

[bladerunner]

czy to znaczy że druga strona która twierdzi inaczej musi sobie to brać do serca? Smile

No bo nie lubię sytuacji kiedy mam mokro słuchając X-Mena, a druga osoba mówi, że to ''kupa i może gdyby leżało w parku na ławce to by wziął''

O dosadnie powiedziałem !

[Adam]

myslałem że tu taki czuły to tylko jest Wawrzyniec, bo nikt inny nie zgłaszma pretensji nigdy

[bladerunner]

Wawrzyńca pewnie kobieta częściej bije niż nas

[Adam]

o tej siostrze często pisze, więc może ona?

[Bucholc Krok]

nie można napisać że dla mnie coś jest gównem? i czy to znaczy że druga strona która twierdzi inaczej musi sobie to brać do serca?

Napisać oczywiście można, ale wśród zwolennków tej muzyki/ścieżki będzie się uchodzić za idiotę, głupka itd. Wybór oczywiście należy do Ciebie i do innych. Dodatkowo u Ciebie pojawiają się zbyt często stany skrajne. Albo latasz po forum z nabrzmiałym z podniecenia członkiem, że wydają ID4 lub jakąś inną ścieżkę, którą obowiązkowo trzeba mieć (a jeśli ktoś nie chce jej mieć ten się nie zna - to tak w najlepszym przypadku), albo skaczesz w drugą skrajność i wygadujesz, że coś jest szitem, wytwórnia i jej właściciele/pracownicy są do dupy i tak dalej..

[Adam]

(a jeśli ktoś nie chce jej mieć ten się nie zna - to tak w najlepszym przypadku)

jak pisze takie rzeczy to mnie nie obchodzi czy inni kupią czy nie mogę co najwyżej napisać tak jak dziś żebyś sam kupował bo wykupią i tyle. A Ty jak zwykle robisz z igły widły profesorze ładu forumowego

[Wawrzyniec]

Pora na kolejne infantylne pytania Wawrzyńca. A więc proszę o wyrozumiałość w komentarzach, w końcu macie do czynienia z osobą, która posiada takie wydanie Conana:

Uuu. Straszne.
Dobra do konkretów. Buszując sobie po Berlinie, tradycyjnie poodwiedzałem sobie parę sklepów i popatrzyłem na wiele przepięknych soundtracków. Niektóre z nich wydawały mi się nawet okazyjne, ale aby nie zostać zlolowany i zepicfailowany, chciałbym się od Was fachowców i ekspertów dowiedzieć czy to naprawdę są okazje. Podaję tytuły i ich ceny:

Mr. & Mrs. Smith - John Powell - 5 Euro

The Last Samurai - Hans Zimmer - 8 Euro

Munich - John Williams - 9 Euro

Aliens: The Deluxe Edition - James Horner - 12 Euro

Prince of Persia: The Sands of Time - Harry Gregson-Williams - 13 Euro

[Althazan]

Wg mnie żadne okazje.

[Bucholc Krok]

Nie wszyscy muszą mieć japońskie.

[Althazan]

Nie wszyscy muszą mieć japońskie.

Odnosiłem się do cen, zakładając że to były nówki w folii. Nic a nic o japońcach...

[Adam]

Mr. & Mrs. Smith - John Powell - 5 Euro

The Last Samurai - Hans Zimmer - 8 Euro

Munich - John Williams - 9 Euro

wszystko u nas po 30 zł na promocjach - nawet teraz chyba Samuraj jest po 34 zł w marketach.

Aliens: The Deluxe Edition - James Horner - 12 Euro

n allegro po 60-70 zł..

Prince of Persia: The Sands of Time - Harry Gregson-Williams - 13 Euro

ja kupilem za 45 zl bo mam znizke w musiccornerze stacjonarnym dla stalego klienta.

Jak napisal Althazan - żadne okazje (poza tym Aliensem moze).

Wejdz sobie na merlin pl, posortuj po cenach od najmniejszej i zobacz ze teraz Twoje Hansy m.in. są tam po 17 lub 19,99 zł.

(wszystkie oczywiscie w foli)

[Althazan]

Aliens: The Deluxe Edition - James Horner - 12 Euro

na allegro po 60-70 zł..

Można kupić za 56,50zł z przesyłką, a 12 euro to 50zł. Okazja na 6zł