
Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
-
- Spec od additional music
- Posty: 668
- Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Czyżby zapatrzyli się na LaLę ? 

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Daft Punk powinien robić tego scora i by było mniej hejtu. Rzekłem 

NO CD = NO SALE
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Lis ma trochę racji co do długości. Chyba wszyscy widzowie na świecie co do jednego są zgodni, film jest dłuuugi... Oglądając go czuć, że mamy do czynienia z wersją reżyserską, gdzie Denis pozwala sobie na więcej i jest tu sporo scen i ujęć, danych dla takiej wersji bez których film mógłby się obejść, bądź które ciągną się i można byłoby je skrócić, ale które go dopełniają przez co otrzymujemy obraz kompletny, jak chociażby rozciągnięty do granic możliwości wstęp do sceny miłosnej, której w rezultacie nie otrzymujemy
Także od razu otrzymaliśmy film dla fanów, a nie dla zwykłego niedzielnego widza, co wielu może odrzucić.
Co do zarobków, to źle tak nie wygląda. Oczywiście otwarcie w USA poniżej oczekiwań (szacowano 50, wyszło 30), ale zobaczymy jakie będą nogi, na dobrą sprawę kolejny duży blockbuster dopiero za miesiąc (Thor), no i w sezonie nagród może jeszcze film o sobie przypomni, może paść sporo nominacji w kategoriach technicznych, choć Warner będzie chyba bardziej promował Dunkirk, co jest ewenementem, roześle wszystkim 8,427 członkom Akademii płyty 4K Ultra HD Blu-ray, by w jak najlepszej jakości mogli zobaczyć film, no i gdzie tu rywalizacja z pozostałymi dvdscreenami

Co do zarobków, to źle tak nie wygląda. Oczywiście otwarcie w USA poniżej oczekiwań (szacowano 50, wyszło 30), ale zobaczymy jakie będą nogi, na dobrą sprawę kolejny duży blockbuster dopiero za miesiąc (Thor), no i w sezonie nagród może jeszcze film o sobie przypomni, może paść sporo nominacji w kategoriach technicznych, choć Warner będzie chyba bardziej promował Dunkirk, co jest ewenementem, roześle wszystkim 8,427 członkom Akademii płyty 4K Ultra HD Blu-ray, by w jak najlepszej jakości mogli zobaczyć film, no i gdzie tu rywalizacja z pozostałymi dvdscreenami

- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10488
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Po co wpędzają się w koszty? Mogliby rozesłać linki do torrentów i pozamiatane


- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10488
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Mistrz spostrzegawczości normalnie...
Dopiero dzisiaj zwróciłem uwagę na to, że w tle tej okładki są...

... dwa zbiegające się logotypy ATARI
Dopiero dzisiaj zwróciłem uwagę na to, że w tle tej okładki są...

... dwa zbiegające się logotypy ATARI


- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14474
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Problemem nie jest to, że film jest długi (bo są dłuższe, np. "Tańczący z Wilkami", "Braveheart", "Titanic", itp.) tylko o to, że jest ospały, rozwleczony do granic możliwości i mało zajmujący fabularnie, przez co testuje on cierpliwość widza, jak napisał recenzent/nasz forumowicz na "Filmozercy.pl".
Co z tego, że film jest ładny wizualnie, skoro ani jego fabuła, ani bohaterzy mnie nie zajmują i nie obchodzą? Właściwie pod koniec filmu zwsało mi to, Tak w ogóle to chyba T-800 ma bogatsze życie emocjonalne, niż Joe
Ford wygląda na bardzo wymęczonego i albo jest bity, albo uwięziony i skrępowany.
Ogólnie, atmosfera jest tak gęsta, że filmowi brakuje oddechu. Mamy tu tylko jedno, panoramiczne ujęcie miasta a reszta to pojedyncze kadry, przez co ma się wrażenie, że cała akcja w mieście rozgrywa się na jednym, dwóch skrzyżowaniach. Mam też takie wrażenie, ze ten film składa się właśnie z pojedynczych kadrów, ujęć, które nie tworzą jednak spójnej całości, są jakby wyrwane z kontekstu i najlepiej się tu ogląda właśnie pojedyncze kadry i ujęcia.
Michałp:

Co z tego, że film jest ładny wizualnie, skoro ani jego fabuła, ani bohaterzy mnie nie zajmują i nie obchodzą? Właściwie pod koniec filmu zwsało mi to,
Spoiler:

Ogólnie, atmosfera jest tak gęsta, że filmowi brakuje oddechu. Mamy tu tylko jedno, panoramiczne ujęcie miasta a reszta to pojedyncze kadry, przez co ma się wrażenie, że cała akcja w mieście rozgrywa się na jednym, dwóch skrzyżowaniach. Mam też takie wrażenie, ze ten film składa się właśnie z pojedynczych kadrów, ujęć, które nie tworzą jednak spójnej całości, są jakby wyrwane z kontekstu i najlepiej się tu ogląda właśnie pojedyncze kadry i ujęcia.
Michałp:
Z tym, że Ford to Ford, a Gosling nim nie jest. Dawno już nie widziałem na ekranie tak bezbarwnego bohatera - a, jest jeszcze "Dunkierka"Z tą więzią do głownych bohaterów to cos jest na rzeczy, ale chciałbym zauważyć, że Deckard tez taki był [.]

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Gdzieś czytałem, że dla kina domowego ma dopiero być wersja rozszerzona. Aczkolwiek zgadzam się, że film ma pewne dłużyzny (piec, niepotrzebne zbytnio retrospekcje, wspomniana scena miłosna)...Mystery pisze: ↑czw paź 12, 2017 11:05 amLis ma trochę racji co do długości. Chyba wszyscy widzowie na świecie co do jednego są zgodni, film jest dłuuugi... Oglądając go czuć, że mamy do czynienia z wersją reżyserską, gdzie Denis pozwala sobie na więcej i jest tu sporo scen i ujęć, danych dla takiej wersji bez których film mógłby się obejść, bądź które ciągną się i można byłoby je skrócić, ale które go dopełniają przez co otrzymujemy obraz kompletny, jak chociażby rozciągnięty do granic możliwości wstęp do sceny miłosnej, której w rezultacie nie otrzymujemyTakże od razu otrzymaliśmy film dla fanów, a nie dla zwykłego niedzielnego widza, co wielu może odrzucić.
Większe wrażenie robiłaby jeszcze, gdyby na okładkę wrzucić klatkę z filmu, gdy pomiędzy oboma logami przelatuje spinner


Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
"Denis Villeneuve dosadnie zaznaczył, że nie powstanie żadna inna wersja jego filmu niż ta, która pojawi się w kinach. Jeżeli jednak doszłoby do pojawienia się takiej wersji, nie będzie ona jego tworem."Tomek pisze: ↑czw paź 12, 2017 21:10 pmGdzieś czytałem, że dla kina domowego ma dopiero być wersja rozszerzona. Aczkolwiek zgadzam się, że film ma pewne dłużyzny (piec, niepotrzebne zbytnio retrospekcje, wspomniana scena miłosna)...Mystery pisze: ↑czw paź 12, 2017 11:05 amLis ma trochę racji co do długości. Chyba wszyscy widzowie na świecie co do jednego są zgodni, film jest dłuuugi... Oglądając go czuć, że mamy do czynienia z wersją reżyserską, gdzie Denis pozwala sobie na więcej i jest tu sporo scen i ujęć, danych dla takiej wersji bez których film mógłby się obejść, bądź które ciągną się i można byłoby je skrócić, ale które go dopełniają przez co otrzymujemy obraz kompletny, jak chociażby rozciągnięty do granic możliwości wstęp do sceny miłosnej, której w rezultacie nie otrzymujemyTakże od razu otrzymaliśmy film dla fanów, a nie dla zwykłego niedzielnego widza, co wielu może odrzucić.
https://naekranie.pl/aktualnosci/nie-be ... ji-2401677
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
To Dennis może zapomnieć o Bondzie już raczej, mimo że Craig był za nim.. Broccole nie dadzą mu blockbustera po takiej porażce. A szkoda, bo to jeden z reżyserów, którego bym bardzo chciał dla 007, ba, nawet Johanna bym widział wtedy do scoru, bo wiem, że by nie mógł tu robić dronów.
NO CD = NO SALE
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1178
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Nie jestem pewien czy specjalnie go tak nie zagral, zeby go właśnie skontrastować z jego sztuczną przyjaciółką, która ma dużo więcej ikry/energii niż wszyscy ludzie w tym filmie razem wzięci.Z tym, że Ford to Ford, a Gosling nim nie jest. Dawno już nie widziałem na ekranie tak bezbarwnego bohatera - a, jest jeszcze "Dunkierka"
Spoiler:
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1178
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Mam wrażenie, że chyba jednak nikt nie oczekiwał po tym filmie że na starcie zarobi grube setki milionów dolarów w samych USA. A czy to porażka - film jest wychwalany przez większość widowni i krytyków, więc artystycznie to Dennis jednak się nie zbłaźnił, także teraz trzeba zobaczyć kto ma większą siłę przebicia - duch artystyczny czy księgowiTo Dennis może zapomnieć o Bondzie już raczej, mimo że Craig był za nim.. Broccole nie dadzą mu blockbustera po takiej porażce. A szkoda, bo to jeden z reżyserów, którego bym bardzo chciał dla 007, ba, nawet Johanna bym widział wtedy do scoru, bo wiem, że by nie mógł tu robić dronów.

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9371
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Myślę, że film będzie miał dobre word of mouth, jeśli zostanie w kinach dłużej niż 2 tygodnie.
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Porażki nie ma, ino kolejny artystyczny sukces, jego następny projekt to "Diuna" i przymierzany jest również do filmu o Kleopatrze, także na Bonda nie miałby nawet czasu.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14474
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
A czy ta "Diuna" będzie równie nieprzystępna dla "normalnego" widza? Ja pamiętam tylko wersje, w której grał Sting 
Jak już mówiłem, z Cyberpunka chętnie bym zobaczył ekranizacje najnowszych odsłon "Deus Exa" lub ogólnie coś w tym uniwersum.

Jak już mówiłem, z Cyberpunka chętnie bym zobaczył ekranizacje najnowszych odsłon "Deus Exa" lub ogólnie coś w tym uniwersum.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1178
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Dla mnie Diuna jest niefilmowalna. Albo by musieli z tego zrobic jakis 8 godzinny koszmarek albo strasznie uprościć całą fabułę i zrobic z tego taki trochę wojenno-przygodowy dramat. Postawić na scenografie, konkretnych aktorów i właśnie muzykę (z prawdziwego zdarzenia) - coś co troche Tylerowi wyszło przy okazji serialu - jaki był taki był ale muzę miał konkretną i potrafiła troche podkręcic to co działo się na ekranie mimo, że oczy bolały od patrzenia na toA czy ta "Diuna" będzie równie nieprzystępna dla "normalnego" widza? Ja pamiętam tylko wersje, w której grał Sting
