Blade Runner 2049 (2017) - Benjamin Wallfisch and Hans Zimmer
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
problem w tym że nie wiadomo, nie dali traklisty, żadnych szczegółów, a kasę już zbierają
no ale czego fanboje nie zrobią dla mistrzunia w ciemno
tylko HPek nie dał się omamić 
NO CD = NO SALE
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
Hans i jego spece od marketingu przechodzą samych siebie. 2049 sztuk, co za debil to wymyślił. Rozumiem, że zakładają, że 99,9% ludzkości słucha muzykę już tylko w formie cyfrowej, bo taki nasuwa się wniosek z tego poronionego pomysłu?
Szkoda, że "wymyślność" jego wydań jest coraz bardziej odwrotnie proporcjonalna do faktycznego poziomu jego muzyki, dlatego, jeżeli okaże się to kolejnym napompowanym kupsztalem a la BvS, to będę miał dużą satysfakcję.
Szkoda, że "wymyślność" jego wydań jest coraz bardziej odwrotnie proporcjonalna do faktycznego poziomu jego muzyki, dlatego, jeżeli okaże się to kolejnym napompowanym kupsztalem a la BvS, to będę miał dużą satysfakcję.

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9394
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
Myślisz, że na coś takiego wpada kompozytor, a nie marketingowcy studia, tak?
-
hp_gof
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
No właśnie to chyba miał Tomek na myśli, że marketingowcy muszą się dwoić i troić, żeby to w ogóle sprzedać, bo dla samej muzyki mało kto kupi
[żart]
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9394
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
Chodzi mi o to, że Hans nawet jakby chciał, to w tym akurat momencie nie bardzo ma czas na PR, większość score powstała podczas jego nieobecności w Los Angeles (tournee po świecie), podczas premiery filmu będzie akurat przygotowywał się do koncertu w Seulu. Po prostu nawet czasu nie ma, żeby myśleć o marketingu, zajmując się akurat w tym momencie np. współpracą przy nowym serialu BBC i współpracą z Radiohead.
Każdy powód, by się wyżyć na Hansie dobry, zapewne. Nawet jeśli niezgodny z faktami.
Każdy powód, by się wyżyć na Hansie dobry, zapewne. Nawet jeśli niezgodny z faktami.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10527
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
Tzn nie łudzę się, że Hans cokolwiek zrobił w tym projekcie poza podpisaniem się pod nim. Terminarz, jak zauważył Paweł, napięty niczym rurki na dupie gimbusa. Ale jeżeli siedział przy tym Wallfisch, to jest szansa na cokolwiek wartego uwagi. Tym bardziej że spamują informacjami o retrostylizacjach.
Ostatnio zmieniony czw wrz 28, 2017 13:50 pm przez Ghostek, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
pojadą mądrze nostalgią jak Gjaczin w Łotrze i będzie epic.
NO CD = NO SALE
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
Wymyślili to marketingowcy i różne "kreatywne dyrektory" a Hans pewnie zaklepał. Z różnych przyczyn, nie miał czasu, stwierdził, że inni są od tego itp. Nie wożę się na Hansie teraz, ale on też jest w jakimś stopniu odpowiedzialny. Prawda jest taka, że od paru lat wydania Zimmera sztucznie kreowane są na coś nadzwyczajnego, unikalnego, ekskluzywnego (steel, pudełka ze światełkami) ale i niech tak będzie, jest to zgodne z prawem popytu, jako że stał się on globalnie rozpoznawalną marką. Tylko irytuje mnie, że przy całej globalności tego, robi się jakieś limity do zwykłych wersji soundtracków. To jest dla mnie poronione.
Pal licho to 2-CD, gdzie pewnie na drugiej płycie będą jego suity plus jakieś wypoty Wallfischa, ale nie przypominam sobie, żeby 2-płytowe np. Jupiter Ascending czy It były obwarowane jakimiś limitami. Irytuje mnie sztuczne ograniczanie dostępności rzeczy, które powinny być powszechnie dostępne i rzeczy, na których wytwórnie zarabiałyby jeszcze latami. Ale pewnie "kreatywne dyrektory" są mądrzejsze ode mnie.
Pal licho to 2-CD, gdzie pewnie na drugiej płycie będą jego suity plus jakieś wypoty Wallfischa, ale nie przypominam sobie, żeby 2-płytowe np. Jupiter Ascending czy It były obwarowane jakimiś limitami. Irytuje mnie sztuczne ograniczanie dostępności rzeczy, które powinny być powszechnie dostępne i rzeczy, na których wytwórnie zarabiałyby jeszcze latami. Ale pewnie "kreatywne dyrektory" są mądrzejsze ode mnie.

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9394
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
Pewnie będzie digital wydanie.
Jak będzie tam dziesięć minut Hansa, to sukces, bo on co najmniej dwa tygodnie nad tym pracował.
Jak będzie tam dziesięć minut Hansa, to sukces, bo on co najmniej dwa tygodnie nad tym pracował.
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
No ale to jego nazwisko będzie głównie widniało na okładce pewnie. Tysiące razy już były dyskusje na ten temat 
Wydanie cyfrowe z punktu widzenia kolekcjonera mnie nie interesuje. Ale wiem, to mój problem.
Wydanie cyfrowe z punktu widzenia kolekcjonera mnie nie interesuje. Ale wiem, to mój problem.

- galljaronim
- John Powell
- Posty: 1230
- Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
- Lokalizacja: Kęty
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
Irytujące są całe te cudawianki wokół tego wydania. Nie dość, że limit 2049, to jeszcze cena 20,49$. A co jakby Blade Runner miałby w nazwie 10000 to by kosztował 100$? Niech jeszcze rzucą tracklistą z ilością utworów 20,49 i symbolika będzie zachowana. Trochę to nie fair, że wystawiają płyty z limitem na sprzedaż bez najmniejszej informacji co ogólnie soundtrack będzie zawierał (score, piosenki). Przecież to nie jest spoiler.
Ja już zamówiłem, ale trochę boję się o zawartość.
Ja już zamówiłem, ale trochę boję się o zawartość.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10527
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
Nic nie bój. Hajs się będzie zgadzał tak czy inaczej. Jak się zawartość nie spodoba (dostaniesz przecież wersję mp3 już 6 października), to puścisz w świat za pół roku, a ten z pocałowaniem w rękę odkupi nie za taki pinionc, co żeś na ten specjał wydał. 

- galljaronim
- John Powell
- Posty: 1230
- Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
- Lokalizacja: Kęty
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
Kiedy ja chcę, żeby było epic[emoji6] Skoro wydaje Epic Records, to może tak właśnie będzie[emoji12]Ghostek pisze:Nic nie bój. Hajs się będzie zgadzał tak czy inaczej. Jak się zawartość nie spodoba (dostaniesz przecież wersję mp3 już 6 października), to puścisz w świat za pół roku, a ten z pocałowaniem w rękę odkupi nie za taki pinionc, co żeś na ten specjał wydał.
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
nie panikujcie, będzie porządne wydanie, bo by ich ludzie zjedli - dośc syfu mieli w mediach z powodu akcji prawników zmuszających portale do usuwania informacji o nieprzychylnych screeningach.
ja tam się cieszę, dla mnie bez róznicy bo i tak bym album kupił, a że będzie bardziej ekskluzywny, to fajny dodatek
ja tam się cieszę, dla mnie bez róznicy bo i tak bym album kupił, a że będzie bardziej ekskluzywny, to fajny dodatek
Ostatnio zmieniony czw wrz 28, 2017 16:06 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
NO CD = NO SALE
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10527
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Blade Runner 2049 (2017) - Hans Zimmer & Benjamin Wallfisch (Nie Jóhann Jóhannsson)
Są tylko dwie opcje:
Epic
Epic Fail
[nie odnosi się do treści soundtracku]
W ogóle odnoszę wrażenie, że kwestia muzyki w tym całym soundtrackowym pierdolniku zeszła na dalszy plan. Ma być ładne pudło z ładną zawartością i basta. A na krążku? Elektropierd i syf?
Epic
Epic Fail
[nie odnosi się do treści soundtracku]
W ogóle odnoszę wrażenie, że kwestia muzyki w tym całym soundtrackowym pierdolniku zeszła na dalszy plan. Ma być ładne pudło z ładną zawartością i basta. A na krążku? Elektropierd i syf?
