Przywitanie
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1049
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Przywitanie
Chcialbym przywitac wszystkich formumowiczow bardzo serdecznie. Co by nie zanudzic bedzie krotko.
Gosciem na forum jestem od wielu lat - ciekawe dyskusje, wiele punktow widzenia i wiele przydatnych informacji. Zagladam tu praktycznie codziennie ale dopiero teraz zdecydowalem sie - odwazylem zarejestrowac zeby miec troche bardziej aktywna role.
W muzyce filmowej siedze od przynajmniej 25 lat - zaczelo sie w sumie trywialnie od Johna Williamsa i jego Gwiezdnych Wojen ,ktore obejrzalem majac jakies 7 lat i natychmiast muzyka zapadla mi w pamiec - nie mialem wtedy pojecia ze istnieje cos takiego jak sciezka dzwiekowa. Majac lat 12 obejrzalem Aliens z muzyka Hornera i nastepny pozytywny szok, E.T i Hook byly nastepne a potem poszlo juz z gorki jak kupilem pierwsza kasete nawet juz nie pamietam z czym. Do tej pory sluchalem glowie Heavy Metalu
Kompozytorzy - wszystko co ma jakikolwiek "fun factor" dla mnie: Lorenc, Kaczmarek, Williams, Goldsmith, Desplat, Zimmer, Giacchino, Horner, Arnold, Newman - lista jest dluga...
Od 11 lat siedze w Kanadzie, kolo Vancouver wiec mam nadzieje ze bede mogl sie dzielic z forumowiczami troche innym doswiadzeniem jezeli chodzi o dostep do muzyki i doswiadzenia muzyczne - zwazywszy ze wlasnie nam zamkneli praktczynie ostatni duzy sklep plytowy - HMV i wiekszosc swoich rzeczy musze zdobywac przez internet. Co prawda jest w tym miejscu inny sklep - lokalna marka z Toronto - mniejszy, gorsza dostepnosc tytulow, za to maja sporo vinyli.
Z gory przepraszam za moj polski - malo okazji do pisania po polsku wiec troche moje zdolnosci jezykowe zardzewialy.
A jak pisze z pracy to nie mam dostepu do polskich znakow . No i te 9 godzin roznicy wiec albo bede zawsze spozniony albo was wyprzedze z niektorymi wiadomosciami
Z gory dziekuje za wyrozumialosc.
Michal Polanski
Gosciem na forum jestem od wielu lat - ciekawe dyskusje, wiele punktow widzenia i wiele przydatnych informacji. Zagladam tu praktycznie codziennie ale dopiero teraz zdecydowalem sie - odwazylem zarejestrowac zeby miec troche bardziej aktywna role.
W muzyce filmowej siedze od przynajmniej 25 lat - zaczelo sie w sumie trywialnie od Johna Williamsa i jego Gwiezdnych Wojen ,ktore obejrzalem majac jakies 7 lat i natychmiast muzyka zapadla mi w pamiec - nie mialem wtedy pojecia ze istnieje cos takiego jak sciezka dzwiekowa. Majac lat 12 obejrzalem Aliens z muzyka Hornera i nastepny pozytywny szok, E.T i Hook byly nastepne a potem poszlo juz z gorki jak kupilem pierwsza kasete nawet juz nie pamietam z czym. Do tej pory sluchalem glowie Heavy Metalu
Kompozytorzy - wszystko co ma jakikolwiek "fun factor" dla mnie: Lorenc, Kaczmarek, Williams, Goldsmith, Desplat, Zimmer, Giacchino, Horner, Arnold, Newman - lista jest dluga...
Od 11 lat siedze w Kanadzie, kolo Vancouver wiec mam nadzieje ze bede mogl sie dzielic z forumowiczami troche innym doswiadzeniem jezeli chodzi o dostep do muzyki i doswiadzenia muzyczne - zwazywszy ze wlasnie nam zamkneli praktczynie ostatni duzy sklep plytowy - HMV i wiekszosc swoich rzeczy musze zdobywac przez internet. Co prawda jest w tym miejscu inny sklep - lokalna marka z Toronto - mniejszy, gorsza dostepnosc tytulow, za to maja sporo vinyli.
Z gory przepraszam za moj polski - malo okazji do pisania po polsku wiec troche moje zdolnosci jezykowe zardzewialy.
A jak pisze z pracy to nie mam dostepu do polskich znakow . No i te 9 godzin roznicy wiec albo bede zawsze spozniony albo was wyprzedze z niektorymi wiadomosciami
Z gory dziekuje za wyrozumialosc.
Michal Polanski
Re: Przywitanie
Bardzo nam miło, witamy.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13219
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Przywitanie
Witam
Ciekawe, ilu forumowiczów zaczynało od Williamsa
Ciekawe, ilu forumowiczów zaczynało od Williamsa
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1049
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Przywitanie
Dziekuje,
Williams i Star Wars - co innego w latach 80 sensownego SF mozna bylo zobaczyc w kinie w Polsce. Byl Star Trek Goldsmitha ale to juz byla muzyka wyzszych lotow i prawde mowiac zetknalem sie z nia juz duzo pozniej - rozszerzone wydanie Sony na CD. A pierwszy Star Trek w polskim kinie dla mnie to Star Trek IV - Voyage Home.
Tak samo Alien Goldsmitha, ktory widzialem dopiero w latach 90 w jakims kinie studyjnym we Wroclawiu - a jakie rozczarowanie jak sie okazalo za najfajniejsze - czytaj klimatyczne jego kawalki w ogole nie znalazy sie na pierwszym CD.
Ciekawe jest to ze bedac mlodym bardzo szybko zrobilem mentalny przeskok od Williamsa do Aliens Hornera i obie muzy bardzo mi sie podobaly. Oczywiscie Williams byl moim najfajniejszym kompozytorem przez wiele lat - nie zmienilo to sie ale teraz wole byc bardziej powsciagliwy przed przyklejaniem lat typu - najfajniejszy, najlepszy. Jest takie zroznicowanie.
Williams i Star Wars - co innego w latach 80 sensownego SF mozna bylo zobaczyc w kinie w Polsce. Byl Star Trek Goldsmitha ale to juz byla muzyka wyzszych lotow i prawde mowiac zetknalem sie z nia juz duzo pozniej - rozszerzone wydanie Sony na CD. A pierwszy Star Trek w polskim kinie dla mnie to Star Trek IV - Voyage Home.
Tak samo Alien Goldsmitha, ktory widzialem dopiero w latach 90 w jakims kinie studyjnym we Wroclawiu - a jakie rozczarowanie jak sie okazalo za najfajniejsze - czytaj klimatyczne jego kawalki w ogole nie znalazy sie na pierwszym CD.
Ciekawe jest to ze bedac mlodym bardzo szybko zrobilem mentalny przeskok od Williamsa do Aliens Hornera i obie muzy bardzo mi sie podobaly. Oczywiscie Williams byl moim najfajniejszym kompozytorem przez wiele lat - nie zmienilo to sie ale teraz wole byc bardziej powsciagliwy przed przyklejaniem lat typu - najfajniejszy, najlepszy. Jest takie zroznicowanie.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13219
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Przywitanie
Ja to jednak pod koniec lat 80-tych zaczynałem od Disneya: najpierw składanka klasyków z lat 1937 - 1970 a potem Alan Menken i dopiero potem był Williams, ale to był już "Hook", "Park Jurajski" i "Lista Schindlera" a dopiero później były Gwiezdne Wojny (1997 rok).
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: Przywitanie
A ciekawe ilu od ukrytych tematów i dobrej techniczności.
U mnie przez wiele lat Williams był number one, teraz są Hisaishi i Morricone ex aequo (jakby rozszerzyć listę poza muzykę filmową, to by doszło parę nazwisk).
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13219
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Przywitanie
U mnie nadal Williams jest numerem jeden ale doszło kilku nowych kompozytorów, numer dwa, niestety, zmarł (Horner) i jego miejsce powoli zajmuje Giacchino, dochodzą też starsi kompozytorzy, jak Goldsmith czy Barry. Morricone też lubię ale znam przede wszystkim te najsłynniejsze prace, z "Misją" na czele.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1049
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Przywitanie
Prawdziwy poczatek sluchania to zaczal sie dla mnie w momencie zakupu pierwszych plyt CD - owszem byly to Star Wars - wszystkie albumy wydane przez Polydor kupione na malym stoisku plytowym przy jakies ksiegarni - ale tez wielkie otwarcie oczu na fakt ze wiekszosc znanych mi filmow posiada swoje soundtracki wydane na plytach.
W tamtym czasie kazda taka plyta to bylo jak objawienie - czy byl to Morricone, Silvestri, Williams, Goldenthal i Alien 3, Horner (Willow i Glory - malo sie nie poplakalem sluchajac tego pierwszy raz na odtwarzaczu Diory i kolumnach z Tonsilu (prezent od mojego starszego brata, ktory wlasnie wtedy wyjechal do Kanady)
Disney przyszedl znacznie pozniej kiedy bylem na fali poszukiwan nowych wrazen. No a potem byla wycieczka do Niemiec i pierwszy duzy sklep plytowy - chyba Saturn jak mialem 16 albo 17 lat - ale to bylo eldorado Dzial z Filmmusik.
W tamtym czasie kazda taka plyta to bylo jak objawienie - czy byl to Morricone, Silvestri, Williams, Goldenthal i Alien 3, Horner (Willow i Glory - malo sie nie poplakalem sluchajac tego pierwszy raz na odtwarzaczu Diory i kolumnach z Tonsilu (prezent od mojego starszego brata, ktory wlasnie wtedy wyjechal do Kanady)
Disney przyszedl znacznie pozniej kiedy bylem na fali poszukiwan nowych wrazen. No a potem byla wycieczka do Niemiec i pierwszy duzy sklep plytowy - chyba Saturn jak mialem 16 albo 17 lat - ale to bylo eldorado Dzial z Filmmusik.
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1049
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Przywitanie
Obecnie, niestety Horner juz niczego nowego nie napisze
Coraz bardziej przekonuje sie do Giacchino - jego ostatnie Malpy i Spiderman podobaja mi sie bardzo ale juz Doctor Strange nie tak bardzo - kwestia gustu pewnie. Mam jego Losty ale nie wszystkie, Jupiter Ascending. Zootopia mimo kiepskich recenzji bardzo mi podeszla.
Desplat to kolejny przy ktorym bylem bardzo sceptyczny - fun factor o ktorym wspominalem - ale jakos tak powoli nabieram do niego przekonania - ciekawostka - udalo mi sie kupic ostatniego Valeriana w tutejszym Walmarcie i to wydanie europejskie z calym scorem na pierwszej plycie.
Steven Price i jego The Hunt zrobil na mnie duze wrazenie.
Tak samo Daniel Pemberton i The Man from the UNCLE.
Mozna by tak jeszcze dlugo i wiem ze jest kupa rzeczy ktorych nawet jeszcze nie sluchalem - za duzo tego jest na rynku i nie sposob tego ogarnac wszystkiego no i moj maly fetysz - glownie slucham muzyki z plyt CD - mam troche w wersji cyfrowej - ale jezeli dla mnie jest cos warte sluchania na co dzien to chce miec to na plycie
Coraz bardziej przekonuje sie do Giacchino - jego ostatnie Malpy i Spiderman podobaja mi sie bardzo ale juz Doctor Strange nie tak bardzo - kwestia gustu pewnie. Mam jego Losty ale nie wszystkie, Jupiter Ascending. Zootopia mimo kiepskich recenzji bardzo mi podeszla.
Desplat to kolejny przy ktorym bylem bardzo sceptyczny - fun factor o ktorym wspominalem - ale jakos tak powoli nabieram do niego przekonania - ciekawostka - udalo mi sie kupic ostatniego Valeriana w tutejszym Walmarcie i to wydanie europejskie z calym scorem na pierwszej plycie.
Steven Price i jego The Hunt zrobil na mnie duze wrazenie.
Tak samo Daniel Pemberton i The Man from the UNCLE.
Mozna by tak jeszcze dlugo i wiem ze jest kupa rzeczy ktorych nawet jeszcze nie sluchalem - za duzo tego jest na rynku i nie sposob tego ogarnac wszystkiego no i moj maly fetysz - glownie slucham muzyki z plyt CD - mam troche w wersji cyfrowej - ale jezeli dla mnie jest cos warte sluchania na co dzien to chce miec to na plycie
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13219
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Przywitanie
Strange jest ok ja dosyć długo się do Giacchino przekonywałem, zwykle potrzebowałem drugiego lub trzeciego odsłuchu, żeby docenić jego prace i teraz posiadam 14 jego płyt
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1049
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: Przywitanie
He, he, zmotywowałeś mnie do policzenia moich Giacchinow i wyszlo mi 15 albumów i to bez Stranga - kto wie moze go w końcu kupie. Giacchina lubie za melodie - jezeli nawet proste to ostatnio malo sie zdarza, zeby ktos pisal je takie wyraziste i łatwo wpadające w ucho. Od dawna nic juz sobie nie nuciłem chodząc po lesie - a tu masz motyw ze Spidermana .
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10237
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Przywitanie
Witamy wszystkich i zapraszamy do wymiany poglądów / wrażeń / dyskutowania w różnych tematach na forum.
Re: Przywitanie
Witam Serdecznie Wszystkich jak już to jest off topic to jak myślicie kto wygra Ligę mistrzów Liverpool czy Real?
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33954
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt: