
Swoją drogą fajnie ta ścieżka w filmie działa. Ale na płycie trochę się zlewa. I brakuje jej większej wyrazistości nieco.
TakKoper pisze:Ale gdzie GA? Że bombastyczna trochę?
O ale przynajmniej zgadzasz się ze mnę, że mimo swej bombastyczności w filmie ta muzyka prezentuje się bardzo dobrze i naprawdę wspomaga tę animację, daje jej przysłowiowego "kopa". Co do płyty to może końcówka, trochę gorsza, ale początek jest naprawdę świetny, a takie "Forbidden Friendship" naprawdę bardzo ładne.Koper pisze:Swoją drogą fajnie ta ścieżka w filmie działa. Ale na płycie trochę się zlewa. I brakuje jej większej wyrazistości nieco.
A jak bombastyczny Powelll miałby pasować do "Lisa"?Wawrzyniec pisze:Ale jak wyrafinowany i subtelny Desplat ma niby pasować do filmu o smokach i wikingach