
Alexandre Desplat
Re: Alexandre Desplat
Wolę mieć w kółko wałkowany genialny temat, niż czytać analizy, że ponoć gdzieś między 47 a 49 sekundą 13-stego utworu słychać jakiś średniawy temat 

#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
Przypomniały mi się porady seksualne w Radiu Maryja, gdzie ekspert (sic!) ichniejszy seksuolog przekonywał, że w seksie orgazmy nie są ważne. I teraz hp_gof przekonuje, że w muzyce filmowej tematy nie są ważne 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Alexandre Desplat
Nie napisałem, że nie są ważne, tylko nie są najważniejsze i nie muszą być w każdej pracy. Po drugie, nie trzeba czytać analiz, bo te tematy są bardzo łatwe do wyłapania, ściąga jest dla takich osób jak Ty, Adamie, które zaprzeczają podstawowym faktom i nie ogarniają
Po trzecie, muzyka filmowa to jest przede wszystkim muzyka w filmie, a album jest dodatkiem promocyjnym. Giacchino w Małpach nie napisał (tym razem) jakichś genialnych tematów (jeden motyw to np. tylko kilka dźwięków na fortepianie), ale one działają w scenach, którym towarzyszą i nie ma potrzeby dawać tu mocarnego tematu składającego się z części A i części B a la Williams. Wszystko zależy od tego, jakie jest zapotrzebowanie filmu. W muzyce (nie tylko) filmowej różnorodność jest cnotą. Amen! 

Przypomnę ci jak będziesz słuchał DunkierkiWawrzyniec pisze: Przypomniały mi się porady seksualne w Radiu Maryja, gdzie ekspert (sic!) ichniejszy seksuolog przekonywał, że w seksie orgazmy nie są ważne. I teraz hp_gof przekonuje, że w muzyce filmowej tematy nie są ważne

Re: Alexandre Desplat
Dunkierka ma zajebisty temat, a jak ktoś go nie słyszał (bo nie dotrwał), to musi puścić sobie płytę od tyłu do początku, i wtedy usłyszy od razu
Hans przez cały film buduje napięcie jak Williams w ET, by dopiero na samym końcu filmu temat się pojawił w całej okazałości.

#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat
No, tylko że John napisał swoją własną melodię, a nie pożyczył z klasyki, bo mu Spielberg kazał.
Juz nie wspominając, że porównanie filmowego oddziaływania E.T. do Dunkierki to w ogóle jakaś komedia.

Juz nie wspominając, że porównanie filmowego oddziaływania E.T. do Dunkierki to w ogóle jakaś komedia.

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Alexandre Desplat
mhm, jakoś nie było tego argumentu przy każdym kolejnym zżynaniu klasyki przez Hornera w każdym kolejnym jego temacie 
hipokryzja Filmmusic.pl bo nie lubią obecnego etapu brzmienia Hansa

hipokryzja Filmmusic.pl bo nie lubią obecnego etapu brzmienia Hansa

#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat
Proszę mi wytknąć, gdzie celowo pominąłem w dyskusjach jakąś zrzynkę Hornera. Czekam.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Alexandre Desplat
ale ja nie mówię że ktoś pominął, tylko jak można i po co się czepiać kompozytora, że wykorzystał klasykę, skoro to było wyraźne żądanie reżysera i jest to akcentowane na każdym kroku w wywiadach czy w booklecie płyty. A że temat rozbrzmiewa w całości dopiero na końcu? Cóż, dlatego hejterzy go nie słysza po odpadli w słuchaniu wcześniej (ich prawo, zdarza się, album nie nalezy do łatwych).
#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat
Czytałem coś o hipokryzji przy porównywaniu prac takiego Zimmera i Hornera, więc dalej czekam na przykłady.
Nie czepiam się natomiast Zimmera, niech sobie wykorzystuje co tam Nolan chce. Denerwuje mnie natomiast to, że temat Elgara (którego byś w innych okolicznościach pewnie kijem przez szmatę nie tknął) jest używany jako argument - patrzcie jaki świetny temat, patrzcie jaka świetna muza. Ot, pożyczony temat to jedyna rzecz warta uwagi w tym słabym score. Argumentu z hejtarami, którzy nie słyszą tematu nawet nie będę komentował. Koniec offtopa.
Nie czepiam się natomiast Zimmera, niech sobie wykorzystuje co tam Nolan chce. Denerwuje mnie natomiast to, że temat Elgara (którego byś w innych okolicznościach pewnie kijem przez szmatę nie tknął) jest używany jako argument - patrzcie jaki świetny temat, patrzcie jaka świetna muza. Ot, pożyczony temat to jedyna rzecz warta uwagi w tym słabym score. Argumentu z hejtarami, którzy nie słyszą tematu nawet nie będę komentował. Koniec offtopa.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Alexandre Desplat
Wszystkie trzy cytaty z Adama
Sam pięknie siebie podsumowałeś. A ponieważ to wątek Desplata to oczywiście proszę wszystko rozpatrywać w kontekście Valeriana, choć pierwszy i trzeci cytat dotyczy Hansa



Adam pisze:A że temat rozbrzmiewa w całości dopiero na końcu? Cóż, dlatego hejterzy go nie słysza po odpadli w słuchaniu wcześniej (ich prawo, zdarza się, album nie nalezy do łatwych).
Adam pisze:Wolę mieć w kółko wałkowany genialny temat, niż czytać analizy, że ponoć gdzieś między 47 a 49 sekundą 13-stego utworu słychać jakiś średniawy temat![]()
Adam pisze:hipokryzja Filmmusic.pl

Re: Alexandre Desplat
nie bardzo, bo w Dunkierce ten temat jest ciągle i nawet to zaznaczyli jak krowie na rowie na trakliście 

#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
Oj hp_gof bo Ci przypomnę jakie tematy odgrywają najważniejsze role w King's Speech 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Alexandre Desplat
No ja nie zauważyłem, a mimo to nie twierdzę, że Hans nie nadaje się do kina wojennego, tylko piszę, że score mnie się nie podoba (z różnych względów). Pomijam to, że Desplat pisze swoje tematy, a Hans był poniekąd zmuszony przez Nolana w tym przypadku do kombinowania z czyimś tematem. A listę tematów Valeriana nie musisz mieć na trackliście, bo sam ci je wypisałem,
to napisałeś to co powyżej. Więc jednak hipokryzja

Akademia nie wykluczyła tego scoru z rywalizacji ze względu na użycie utworów źródłowych, więc jak widać tematy Desplata odgrywają dominującą rolę w filmieWawrzyniec pisze: Oj hp_gof bo Ci przypomnę jakie tematy odgrywają najważniejsze role w King's Speech

Re: Alexandre Desplat
Wygląda na to, że w styczniu Del Toro rusza ze zdjęciami do nowego filmu, klasyka sci-fi - "Fantastycznej podróży". Ciekawe czy powróci do Olka czy weźmie sobie kolejnego kompozytora?
Oj, chciałbym więcej sci-fi od Olka 


- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
Albo wróci do któregoś z Hiszpanów.