John Powell

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59961
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Powell

#151 Post autor: Adam » czw lip 27, 2017 09:49 am

Pałel pójdzie w Borna, a potem będzie Majkel ratuj! 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: John Powell

#152 Post autor: bladerunner22 » czw lip 27, 2017 09:53 am

Adam pisze:
czw lip 27, 2017 09:49 am
Pałel pójdzie w Borna, a potem będzie Majkel ratuj! 8)
chyba Majkel zesraj się :mrgreen:
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Powell

#153 Post autor: Wawrzyniec » czw lip 27, 2017 21:13 pm

Trochę szkoda Powella na ten projekt, ale może to będzie dobra promocja do "Avatara 2" i wtedy James Cameron będzie wiedział po kogo zadzwonić.

A i wcale się nie zdziwię jeżeli ten niedobry Hans, nie powiedział Howardowi, aby brał Powella.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59961
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Powell

#154 Post autor: Adam » czw lip 27, 2017 21:16 pm

przecież logiczne że tak było :roll: Ron to projekt nie dla mnie, ja nie robię już na taka orkiestre, weź se mego zioma Powella, tego od Smoka.. 30 sekund rozmowy wystarczyło by na takie coś.. Gośc od lat robi wszystko z Hansem i nagle projekt dostaje człowiek którego Hans obok HGW wymienia za swoje dwie największe odkryciowe perłeki. Tylko w tym przypadku na szczęście ten ktoś zasługuje na takie polecenie. A z HGW też byłbym zadowolony.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Powell

#155 Post autor: Wawrzyniec » czw lip 27, 2017 21:17 pm

To ja wiem, tylko właśnie oczekuję, że teraz Wojtek i inni powiedzą ładnie: "Dziękuję Panie Zimmer" :D
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59961
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Powell

#156 Post autor: Adam » czw lip 27, 2017 21:22 pm

no wiesz może takie deklaracje dopiero jak usłyszymy score? :roll: tym bardziej że Powell ostatnio robił kupy jedna po drugiej.. niech zmiesza Smoka z nowymi aranżami tematów z Trylogii i styknie. 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9331
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: John Powell

#157 Post autor: Paweł Stroiński » czw lip 27, 2017 21:23 pm

Niestety nie można tego powiedzieć, choć Hans sie bardzo ucieszył, że tak się stało.

Powell dostał projekt jeszcze przed zwolnieniem reżyserów i zastąpieniu ich Ronem Howardem. Tylko że dopiero teraz ogłosili ten angaż.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9331
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: John Powell

#158 Post autor: Paweł Stroiński » czw lip 27, 2017 21:24 pm

Adam pisze:
czw lip 27, 2017 21:22 pm
no wiesz może takie deklaracje dopiero jak usłyszymy score? :roll: tym bardziej że Powell ostatnio robił kupy jedna po drugiej.. niech zmiesza Smoka z nowymi aranżami tematów z Trylogii i styknie. 8)
Nie tak jedna po drugiej, bo w sumie po drugim Smoku miał chyba tylko Pana (który zły nie jest) i Bourne'a, którego wziął i z którym sobie nie poradził (dlatego przyszedł Buckley) przez ciężką chorobę, potem śmierć, żony.

Jest to, chyba, jednak wytłumaczalne.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Powell

#159 Post autor: Wawrzyniec » czw lip 27, 2017 21:26 pm

I nie możemy zapominać, że John Powell jest multimilionerem, który ma pierdyliard funtów i właściwie komponuje, kiedy ma na to ochotę i teoretycznie nie musiałby w ogóle komponować do końca życia. Tylko by jadł, pił i kąpał się w swoich pieniądzach jak Sknerus McKwacz.
Paweł Stroiński pisze: Niestety nie można tego powiedzieć, choć Hans sie bardzo ucieszył, że tak się stało.

Powell dostał projekt jeszcze przed zwolnieniem reżyserów i zastąpieniu ich Ronem Howardem. Tylko że dopiero teraz ogłosili ten angaż.
Intrygujące, czy masz to z niewiarygodnych źródeł?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59961
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Powell

#160 Post autor: Adam » czw lip 27, 2017 21:27 pm

to jest niewazne serio, najważniejsze że nie jakis kolejny XL albo Banos :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9331
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: John Powell

#161 Post autor: Paweł Stroiński » czw lip 27, 2017 21:30 pm

Wawrzyniec pisze:
czw lip 27, 2017 21:26 pm
I nie możemy zapominać, że John Powell jest multimilionerem, który ma pierdyliard funtów i właściwie komponuje, kiedy ma na to ochotę i teoretycznie nie musiałby w ogóle komponować do końca życia. Tylko by jadł, pił i kąpał się w swoich pieniądzach jak Sknerus McKwacz.
Paweł Stroiński pisze: Niestety nie można tego powiedzieć, choć Hans sie bardzo ucieszył, że tak się stało.

Powell dostał projekt jeszcze przed zwolnieniem reżyserów i zastąpieniu ich Ronem Howardem. Tylko że dopiero teraz ogłosili ten angaż.
Intrygujące, czy masz to z niewiarygodnych źródeł?
Kaya Savas.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59961
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Powell

#162 Post autor: Adam » czw lip 27, 2017 21:34 pm

to wiarygodne. czekamy na angaże innych mistrzuni 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Powell

#163 Post autor: Wojteł » czw lip 27, 2017 21:46 pm

Wawrzyniec pisze:
czw lip 27, 2017 21:17 pm
To ja wiem, tylko właśnie oczekuję, że teraz Wojtek i inni powiedzą ładnie: "Dziękuję Panie Zimmer" :D
Jak widzę takie teksty Wawrzyńca, to oczy mi się wywracają tak głęboko, że mogę oglądać swoje gardło :roll: Może jeszcze powinienem całować stopy Hansa za każdym razem, gdy jakiegoś projektu nie weźmie, albo nie wciśnie jakiegoś podnóżka z RCP? Już pomijam to, co Paweł napisał, ale ostateczny głos ma tu Disney i Kennedy - więc wiadomo, że chcieliby kogoś z warsztatem, więc mam dziękować Hansowi za to, że poleciał Powell zamiast Giacchino? Nawet jeśli by go polecił (a już Paweł to zdementował), to i tak włodarze Disneya mogliby powiedzieć "Fuck that, we want Giacchino again".
Paweł Stroiński pisze:
czw lip 27, 2017 21:24 pm
Adam pisze:
czw lip 27, 2017 21:22 pm
no wiesz może takie deklaracje dopiero jak usłyszymy score? :roll: tym bardziej że Powell ostatnio robił kupy jedna po drugiej.. niech zmiesza Smoka z nowymi aranżami tematów z Trylogii i styknie. 8)
Nie tak jedna po drugiej, bo w sumie po drugim Smoku miał chyba tylko Pana (który zły nie jest) i Bourne'a, którego wziął i z którym sobie nie poradził (dlatego przyszedł Buckley) przez ciężką chorobę, potem śmierć, żony.

Jest to, chyba, jednak wytłumaczalne.
Adam wali takie komentarze, widziałem też, że Mrozowski pisał Adamowi na fejsie, że Powellowi się skończyła kariera. Pomijając te wszystkie czynniki, które wymienił Paweł, Powell ostatnio dużo bardziej skupił się na pisaniu muzyki poważnej - i to świetnej zresztą. Rok temu napisał Prussian Requiem, którego fragmenty brzmiały bardzo obiecująco, niestety, całość wciąż jest niedostępna, bo obsuwa się wydanie tego. Parę miesięcy temu postował swój znakomity kawałek A Prize is Still Mine, który był w zasadzie połączeniem opery i gospel. Więc moim zdaniem to jest bardziej ten casus, co Silvestri - ma dużo pieniędzy, więc na filmy kładzie lachę, o ile nie jest to coś super inspirującego.

Jak będzie tym razem - trudno powiedzieć. Generalnie film o młodym Hanie Solo od początku wydaje się zbędny, bo to jest jedna z tych postaci, które są fajne, bo mało o nim wiemy. W dodatku jak patrze na tę obsadę, to też się łapię za głowę - Woody Harleson w roli jego mentora? Dwie rzeczy, których bym nie chciał w Gwiezdnych Wojnach: Woody Harleson i mentor Hana Solo. Już na etapie produkcyjnym jest z tego niezły bigos, potem pewnie i tak Disney się wjebie z dokrętkami i 50 różnymi przemontowaniami filmu, więc może wyjść z tego kaszana, do której Powell napisze score ok/10. Ale jeśli jakimś cudem ten projekt nie będzie totalnym niewypałem, to może być to naprawdę obiecujący soundtrack - może już sam fakt pisania do uniwersum do Powellowi kopa i zrobi muzykę trochę "na wyrost" wobec filmu - przynajmniej o ile to utrzymają w przygodowym i lekkim tonie, a nie zrobią z tego szarego pseudodramatu wojennego.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Powell

#164 Post autor: Wawrzyniec » czw lip 27, 2017 21:49 pm

Wojtek pisze:
czw lip 27, 2017 21:46 pm
Jak widzę takie teksty Wawrzyńca, to oczy mi się wywracają tak głęboko, że mogę oglądać swoje gardło :roll: Może jeszcze powinienem całować stopy Hansa za każdym razem, gdy jakiegoś projektu nie weźmie, albo nie wciśnie jakiegoś podnóżka z RCP?
Tak.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26531
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: John Powell

#165 Post autor: Koper » czw lip 27, 2017 21:59 pm

Nieprawda, Paweł napisał, że Hans nikogo i niczego nie potrzebuje, więc Wojtka i jego całowania stóp też nie. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ