
Jak rzyć, panie premierze?
Re: Jak rzyć, panie premierze?
Dyskusja trochę zboczyła w inną stronę. Ja tylko mam na myśli, że Koper co chwilę macha tym mieczykiem, tą rzekomą "niezależnością", podczas gdy to określenie wzięło się od paru niepoważnych ultrasów z kółka wzajemnej adoracji. Już nie wspominając, że o tej całej niezależności to ja najwięcej słyszę z "ust" właśnie Kopra. 

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Jak rzyć, panie premierze?
Zaraz, zaraz, ale to Koper nie wymyślił określenia "niepokorni dziennikarze". Przecież za czasów Złego Tuska szczycili się tym na każdym kroku.
Z Dziennika Telewizji:

Z Dziennika Telewizji:

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Jak rzyć, panie premierze?
A nie sądzisz, że to "wytrzasnął" z adresu jednego z mocno prawicowych portali?Kaonashi pisze: ↑ndz lip 16, 2017 18:28 pmDyskusja trochę zboczyła w inną stronę. Ja tylko mam na myśli, że Koper co chwilę macha tym mieczykiem, tą rzekomą "niezależnością", podczas gdy to określenie wzięło się od paru niepoważnych ultrasów z kółka wzajemnej adoracji. Już nie wspominając, że o tej całej niezależności to ja najwięcej słyszę z "ust" właśnie Kopra.![]()

Re: Jak rzyć, panie premierze?
A czy ja to gdzieś napisałem?Wawrzyniec pisze: Zaraz, zaraz, ale to Koper nie wymyślił określenia "niepokorni dziennikarze".
Gdzie tu jest coś o niezależnych i wyklętych dziennikarzach/mediach? A że TVP z definicji jest tubą partii rządzącej, to wiadomo nie od wczoraj.Wawrzyniec pisze:![]()
Oczywiście, że tak. Ale to jakiś termin od ultrasów z odpowiednich środowisk, których mało kto traktuje poważnie, i tak też przywoływanie tego co rusz jako oręża w dyskusjach politycznych jest cokolwiek, powiedzmy, nieprzekonujące.Paweł Stroiński pisze: A nie sądzisz, że to "wytrzasnął" z adresu jednego z mocno prawicowych portali?![]()

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Jak rzyć, panie premierze?
Ale ci "ultrasi" opanowali media państwowe, co widać choćby na zalinkowanych przez Wawrzka paskach z TVP. Zresztą wskaż mi jakie to media mocno sympatyzujące z PiS (nie mylić z mediami po prostu prawicowymi sympatyzujących z PiS przy niektórych tylko kwestiach) nie nadają się do określenia "ultrasi".
A skoro oni sami wymyślając dla siebie wielkie, piękne hasła o "niezależnych", to dlaczegóż ja nie mogę tego, choćby i w kontekście prześmiewczym, przywoływać?
Paweł, mnie się wydaje, że Polityka od początku była jednak bardziej lewicowa (niekoniecznie w kierunku sympatii do SLD), czy też liberalna światopoglądowo. W latach 90. pamiętam taki okres, że Polityka i Wprost była najbardziej poczytnymi czy też kojarzonymi tygodnikami politycznymi i ogólnie podział był taki, że Wprost było bardziej na prawo, Polityka bardziej na lewo. Jak bardzo i jak to się ma do dzisiejszych podziałów na lewicę i prawicę to już inna kwestia.

Paweł, mnie się wydaje, że Polityka od początku była jednak bardziej lewicowa (niekoniecznie w kierunku sympatii do SLD), czy też liberalna światopoglądowo. W latach 90. pamiętam taki okres, że Polityka i Wprost była najbardziej poczytnymi czy też kojarzonymi tygodnikami politycznymi i ogólnie podział był taki, że Wprost było bardziej na prawo, Polityka bardziej na lewo. Jak bardzo i jak to się ma do dzisiejszych podziałów na lewicę i prawicę to już inna kwestia.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Jak rzyć, panie premierze?
Problem w tym, że ci "niezależni" się zradykalizowali. Karnowscy czy Zaremba byli całkiem "normalnymi" komentatorami w Dzienniku, nieco co prawda nie po stronie PiS, ale tak nieco bardziej od prawego skrzydła Platformy, powiedzmy. A potem im odbiło.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Jak rzyć, panie premierze?
Polityka była, powiedzmy, trochę postkomunistyczna, bo wiele ze starej gwardii, pamiętającej jeszcze stan wojenny, zostało w redakcji. A jeszcze bardziej na lewo poszło, jak wrócił PassentKoper pisze: ↑ndz lip 16, 2017 19:58 pm
Paweł, mnie się wydaje, że Polityka od początku była jednak bardziej lewicowa (niekoniecznie w kierunku sympatii do SLD), czy też liberalna światopoglądowo. W latach 90. pamiętam taki okres, że Polityka i Wprost była najbardziej poczytnymi czy też kojarzonymi tygodnikami politycznymi i ogólnie podział był taki, że Wprost było bardziej na prawo, Polityka bardziej na lewo. Jak bardzo i jak to się ma do dzisiejszych podziałów na lewicę i prawicę to już inna kwestia.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Jak rzyć, panie premierze?
Za całkiem lewicowy to zawsze uważałem Przekrój, przy czym dzisiaj to naprawdę trudno mówić co jest prawicowe, a co lewicowe. Dlatego też np. trochę mnie bawiła cała wizyta Trumpa w Polsce, gdyż gdyby Republikanie mieli nazwać jednym słowem program PiS to powiedzieliby "KOMUNIZM". Przecież to co oferuje PiS z tym całym 500+ i całym rozdawnictwem, toż to najczarniejszy sen każdego Republikanina. Dlatego też ciężko mówić o PiSie, jako prawica, a lepiej pasuje określenie parta narodowo socjalistyczna.
Tak samo z gazetami jest ciężko. Wyborcza to niby lewica, chociaż ja bardziej widzę jako liberalna. Przy czym też jak tutaj ostatnio wklejałem, często powołują się na FAZ, które w Niemczech uważane jest raczej za konserwatywne. Zresztą tam podział jest mniej więcej taki Die Zeit - lewica, Süddeutsche Zeitung - liberalna, Die Welt - centroprawica - FAZ - konserwatywne.
P.S. I naturalnie będąc przy Niemczech to Ziobro z Jakim mogliby przestać kłamać odnośnie tego jak funkcjonuje system sędziowski w Niemczech.
Tak samo z gazetami jest ciężko. Wyborcza to niby lewica, chociaż ja bardziej widzę jako liberalna. Przy czym też jak tutaj ostatnio wklejałem, często powołują się na FAZ, które w Niemczech uważane jest raczej za konserwatywne. Zresztą tam podział jest mniej więcej taki Die Zeit - lewica, Süddeutsche Zeitung - liberalna, Die Welt - centroprawica - FAZ - konserwatywne.
P.S. I naturalnie będąc przy Niemczech to Ziobro z Jakim mogliby przestać kłamać odnośnie tego jak funkcjonuje system sędziowski w Niemczech.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Jak rzyć, panie premierze?
Jak funkcjonuje ten system?
Pytam z autentycznej ciekawości.
Polityka jest bardziej lewicowa nawet niż Wyborcza, która, o ile teraz poszła na zasadzie "wróg mojego wroga", o tyle była raczej, powiedzmy, kuroniowska w swoim czasie (gazeta stworzona przez jednak opozycjonistów i to jeszcze dosłownie w kontekście list wyborczych w 1989 roku mogła patrzeć nieco mniej przychylnie, przynajmniej na początku, na SLD). W Polityce przez cały czas pisali byli komuniści, tylko Urban w zasadzie odszedł, ale stara gwardia Polityki (Stomma, choćby) została.
To jest coś, czego u nas nikt nie rozumie: jeśli jest jakaś partia w Polsce, która byłaby jakoś blisko światopoglądowo amerykańskiej prawicy... to była nią właśnie Platforma. Zwłaszcza, że, przynajmniej programowo i w paru rzeczach akurat to zrobili, Platforma zawsze wspierała decentralizację władzy i większą autonomię samorządów. W przypadku właściwego rządzenia wiele z tego nie zostało, ale słowa Tuska po którejś powodzi, "pamiętajcie, kto tu spieprzył" niedługo przed wyborami samorządowymi, i choćby "schetynówki" czy budżet partycypacyjny, który, choć nie na poziomie centralnym, wprowadził w Sopocie PO-wski wtedy Jacek Karnowski. O ile, oczywiście nie jesteśmy federacją czy "unią" samodzielnych jednostek jak USA czy Niemcy, o tyle z dość dużą autonomią władz lokalnych się zgadzam jak najbardziej.

Polityka jest bardziej lewicowa nawet niż Wyborcza, która, o ile teraz poszła na zasadzie "wróg mojego wroga", o tyle była raczej, powiedzmy, kuroniowska w swoim czasie (gazeta stworzona przez jednak opozycjonistów i to jeszcze dosłownie w kontekście list wyborczych w 1989 roku mogła patrzeć nieco mniej przychylnie, przynajmniej na początku, na SLD). W Polityce przez cały czas pisali byli komuniści, tylko Urban w zasadzie odszedł, ale stara gwardia Polityki (Stomma, choćby) została.
To jest coś, czego u nas nikt nie rozumie: jeśli jest jakaś partia w Polsce, która byłaby jakoś blisko światopoglądowo amerykańskiej prawicy... to była nią właśnie Platforma. Zwłaszcza, że, przynajmniej programowo i w paru rzeczach akurat to zrobili, Platforma zawsze wspierała decentralizację władzy i większą autonomię samorządów. W przypadku właściwego rządzenia wiele z tego nie zostało, ale słowa Tuska po którejś powodzi, "pamiętajcie, kto tu spieprzył" niedługo przed wyborami samorządowymi, i choćby "schetynówki" czy budżet partycypacyjny, który, choć nie na poziomie centralnym, wprowadził w Sopocie PO-wski wtedy Jacek Karnowski. O ile, oczywiście nie jesteśmy federacją czy "unią" samodzielnych jednostek jak USA czy Niemcy, o tyle z dość dużą autonomią władz lokalnych się zgadzam jak najbardziej.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Jak rzyć, panie premierze?
Przede wszystkim system niemiecki posiada wiele bezpieczników, wiec nie można wprowadzić jednych rozwiązń, bez wprowadzania innych. W systemie niemieckim PiS przy 18% poparcia, czy nawet 37% wyniku nie miałby większości w parlamencie. W systemie niemieckim Duda nie byłby prezydentem, bo prezydent nie jest wybierany bezpośrednio przez suwerena, tylko przez Zgromadzenie Narodowe. Właśnie ten bezpiecznik jest najważniejszy w całym systemie w Niemczech i wbudowany jest własnie po to, aby to prezydent stal na Straży Konstytucji, a nie jak długopis partii samodzielnie rządzącej podpisywał ich wszystkie niekonstytucyjnych ustawy. W systemie niemieckim wybrani przez PiS sędziowie TK , nie tylko nie mogliby być nawet sędziami w sadach powszechnych, a Przyłębska nie byłaby prezeską, a Muszyński wiceprezesem! I teraz do najważniejszego w naszej dyskusji. W systemie niemieckim sędziów SN wybierają specjalna komisja złożona z ministrów sprawiedliwości 16 krajów związkowych wraz z 16 wybranymi przez parlament przedstawicielami. Kandydatów na sędziów SN proponować może zarówno federalny minister sprawiedliwości jak i poszczególni członkowie komisji. Ziobro w systemie niemieckim mógłby jedynie wskazać kandydatów na sędziów! Przy czym w systemie niemieckim nie byłoby kogoś takiego jak Ziobro, gdyż nie mógłby on być prokuratorem generalnym, gdyż minister nie może sprawować innych funkcji, poza ministrem i ewentualnie parlamenarzystą.Paweł Stroiński pisze: Jak funkcjonuje ten system?Pytam z autentycznej ciekawości.
I też właśnie co zostało wspomniane, Republika Federalna Niemiec jest państwem federalnym, a nie centralnym, z różnorodnością nie tylko w prawodawstwie Landów, ale również z samodzielnymi samorządami na poziomie gmin. I też ciężko aby np. Merkel mogła powiedzieć: "Postawcie w Monachium barierki!" to nie zostałyby tak szybko postawione, gdyż to inny Land, nie wspominając, że już w ogóle Bawaria, gdzie oni sobie cenią swoją niezależność inne miasto itd. itd.
Raczej ogólnie jeżeli Ziobro mówi, że chce wprowadzić system niemiecki, a Błaszczak straszy Hamburgiem, czyli jednym z najbogatszych miast w Niemczech, z jednym z najniższych bezroboci, z super wypasioną filharmonią, w której będzie grał John Powell, to ja jedynie mogę do PiSu powiedzieć:

A tutaj jakby co mała rozpiska z SPP Iustitia Judges:


A co do Republikanów i PO, to przecież Platforma współpracowała i chyba dalej współpracuje z Republikanami, co przecież kiedyś było, że wykorzystali do kampanii pomysł z kampanii Republikanów. Nie wspominając, że w Parlamencie Europejskim są właśnie we frakcji Chadeków, czyli tak jak w CDU. PO to teoretycznie prawica.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Jak rzyć, panie premierze?
Póki PiS nie zrobił wolty z Brytyjczykami, przecież PiS i PO byli w tej samej frakcji przez jakiś czas nawet. 

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Jak rzyć, panie premierze?
Co do modelu prezydenckiego. W Polsce przy takim modelu prezydentury, jaki mamy, faktycznie bezsensowne zupełnie jest wybieranie prezydenta w wyborach bezpośrednich.
Re: Jak rzyć, panie premierze?
Oczywiście, że tak, ale ileż można.

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Jak rzyć, panie premierze?
Zastanawiam się, jak to jest możliwe, że łamiący prawo i Konstytucje prezydent jest najpopularniejszym politykiem w Polsce i ma realne szanse na reelekcje?
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Jak rzyć, panie premierze?
A ja tam bym się nie pierdzielił: podzielić Polskę wzdłuż linii odwiecznych podziałów wyborczych, nie jedni padają na kolana przed Europą, a drudzy w objęcia Trumpa/Putina/Jarosława i będzie spokój, bez wojenek polsko-polskich.Paweł Stroiński pisze: ↑pn lip 17, 2017 00:07 amO ile, oczywiście nie jesteśmy federacją czy "unią" samodzielnych jednostek jak USA czy Niemcy, o tyle z dość dużą autonomią władz lokalnych się zgadzam jak najbardziej.

A to się ich pytaj, jak długo zamierzają udawać niezależnych.Kaonashi pisze: Oczywiście, że tak, ale ileż można.![]()

Bronek nie łamał a też miał realne szanse... ba, nawet myślał, że nie ma z kim przegrać.lis23 pisze: Zastanawiam się, jak to jest możliwe, że łamiący prawo i Konstytucje prezydent jest najpopularniejszym politykiem w Polsce i ma realne szanse na reelekcje?

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński