Danny Elfman - Justice League (2017)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
sznurek066
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 35
Rejestracja: śr sie 17, 2016 02:32 am

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#46 Post autor: sznurek066 » czw cze 15, 2017 15:56 pm

Mój najmniej oczekiwany score tego roku (spodziewając się że będzie to muzyka napisana przez Junkiego ) stał się najbardziej oczekiwanym. Co do tematów wydaję mi się że fabularnie będzie to idealne miejsce do odświeżenia lub stworzenia totalnie nowego tematu dla supermena za to co będzie z gackiem to nie wiem ale nie widzę Elfmana który zostaje przy pojedynczych niskich dźwiękach z którymi raczej nie ma nawet jak pracować.
A co do Whedona to sam nie wiem. Snyder miał raczej tendencje do porywania się z motyką na słońce i podejmowaniem prób robienia filmów superhero z pewną dodatkową głębią ale różnie mu to wychodziło(raczej źle :P ) dodatkowo dorzucał swoje filtry i wciskał slow-mo wszędzie gdzie się dało. A co najgorsze zamiast zaadaptować postać supermana i batmana zaadaptował raczej ich spin-offy (chociażby batman bardziej przypominał swoje ojca z serii flashpoint). Josh zrobił widowisko uwielbiane którego absolutnie nienawidzę "Avengers" ale nie mogę powiedzieć że nie jest wierne komiksom. Nie mogę więc uwierzyć że ten film będzie czymkolwiek więcej niż przeciętniakiem( w tym przypadku albo kolejnym nieudanym filmem Snydera, albo dziecinną bajką Whedona) ale i tak czekam :mrgreen: .

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10335
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#47 Post autor: Ghostek » czw cze 15, 2017 16:01 pm

Ja widzę jedno światełko w tunelu.

Skoro Whedon rozstawia ludzi po kątach, wpływając nawet na dotychczasową tendencję brania przez Warnera ludzi z RCP... to wiedz że coś się dzieje. I może faktycznie będą mieli tam tyle swobody, że może coś z tego wyjść. Pożyjemy zobaczymy...
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34273
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#48 Post autor: Wawrzyniec » czw cze 15, 2017 16:13 pm

Ale nie możemy też zapominać, że materiał filmowy już jest nakręcony. Tak też Whedon tutaj rewolucji nie zrobi i będzie zmuszony pracować z materiałem Snydera, który w zwiastunach zalatuje snyderowością na kilometr. Całkowite odcinanie się muzyczne, też raczej wydaje mi się mało prawdopodobne.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10335
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#49 Post autor: Ghostek » czw cze 15, 2017 16:26 pm

Tak, zdjęcia zostały zrobione już jakiś czas temu, ale:
1. Trwają obecnie olbrzymie w skali całego projektu dokrętki, które całkowicie mogą zmienić treść filmu.
2. Surowy materiał nakręcony przez Snydera, to tylko jeden z wielu elementów, na który składa się film. Mając nawet tylko to do dyspozycji można dowolnie operować klimatem za pomocą montażu, muzyki, efektów, etc...
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13670
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#50 Post autor: lis23 » czw cze 15, 2017 16:35 pm

Ech, żeby tak ktoś jeszcze wywalił Silvestriego z "Infinity War' ...
Z pierwszą częścią "Avengers" mam taki problem, że zupełnie nie kupuje jej od strony technicznej, tzn. moim zdaniem widać tu, ze CGI robiła piąta woda po kisielu z Wety, która była zajęta wówczas "Hobbitem" i to po prostu widać, bo film wygląda tandetnie. "Age of Ultron" to już normalna robota od ILM i to od razu widać.
Czy Whedon naprawi JL? Wątpię, czy naprawi całkowicie bezbarwnego Supermana i Gacka-zabójcę ... Co mi po filmie, skoro ja nie lubię bohaterów?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10335
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#51 Post autor: Ghostek » czw cze 15, 2017 16:41 pm

lis23 pisze:
czw cze 15, 2017 16:35 pm
Co mi po filmie, skoro ja nie lubię bohaterów?
I po co było tyle pisać. Było od razu zacząć od tego zdania. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13670
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#52 Post autor: lis23 » czw cze 15, 2017 16:48 pm

Tylko, że to jest kwestia kuriozalna, gdyż Gacek to mój ulubiony superbohater, a i z Supkiem miałem sporo do czynienia już pod koniec lat 80-tych i na początku 90-tych (pamiętam czarno biały komiks o genezie Człowieka ze Stali) ale ich najnowsze filmowe wizerunki są całkowicie nieciekawe. Ok, Batman jeszcze ujdzie, byleby nie zabija każdego, kto mu się nawinie ;) Paradoksalnie, jeszcze ze cztery lata temu lub przed premierą TDKR nie dałbym sobie wmówić, że "gadający szop i drzewo" w mojej hierarchii superbohaterów wyprą Mrocznego Rycerza ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Gieferg
Asystent orkiestratora
Posty: 440
Rejestracja: wt paź 25, 2016 16:30 pm

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#53 Post autor: Gieferg » czw cze 15, 2017 17:17 pm

Elfman w AoU w sumie ładnie rozwinął motyw SIlvestriego, oby tutaj zrobił to samo z motywem Wonder Woman.
Ok, Batman jeszcze ujdzie, byleby nie zabija każdego, kto mu się nawinie
Batman Burtona zabijał z uśmiechem na ustach, też go nie lubisz?
Ech, żeby tak ktoś jeszcze wywalił Silvestriego z "Infinity War' ...
WTF?
Muzyka filmowa na Filmożercach

Want list: Tyler - (John) Rambo / Silvestri - Avengers

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34273
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#54 Post autor: Wawrzyniec » pt cze 16, 2017 15:56 pm

W sumie w Internecie spotkałem się z dość ciekawą opinią. Gdyż w sumie zadaniem Whedona miało być dokończenie pracy Snydera, a wygląda, że aktualnie to robi on tam rewolucję. I jest to pewnie też trochę brutalne względem wiZji Snydera. Nie wspominając, że Whedon ma więcej do gadania niż w Marvelu, skoro ma też wpływ na dobór kompozytora.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13670
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#55 Post autor: lis23 » pt cze 16, 2017 17:33 pm

Gieferg pisze:
czw cze 15, 2017 17:17 pm
Elfman w AoU w sumie ładnie rozwinął motyw SIlvestriego, oby tutaj zrobił to samo z motywem Wonder Woman.


Batman Burtona zabijał z uśmiechem na ustach, też go nie lubisz?


WTF?
Ja pamiętam tylko jakiegoś gościa, któremu Gacek wrzucił granat, czy coś podobnego ... dawno temu oglądałem filmy Burtona. Nie licząc, oczywiście Jokera, bo Pingwin chyba trochę inaczej zginął.
Tymczasem nowy Gacek nawet się z tym zabijaniem nie kryje i to taki bardziej terrorysta a la Punisher, niż Mroczny Rycerz ze swoimi zasadami.

Silvestri nie spisał się już przy "Avengers", więc nie powinien kontynuować współpracy, a projekt powinien przejąć może Tyler? Giacchino? a najlepiej Williams - marzenie ściętej głowy ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Gieferg
Asystent orkiestratora
Posty: 440
Rejestracja: wt paź 25, 2016 16:30 pm

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#56 Post autor: Gieferg » pt cze 16, 2017 17:41 pm

Ja pamiętam tylko jakiegoś gościa, któremu Gacek wrzucił granat, czy coś podobnego ...
A murzyn zrzucony z dzwonnicy?
Silvestri nie spisał się już przy "Avengers",
Powtórzę: WTF?
a projekt powinien przejąć może Tyler?
Once again: WTF?

Giacchino mi ostatnio podpadł ze Strange'm, z którego pamiętam tylko jakieś połowiczne reprise'y motywu ze Star Treka (no ale film ogólnie był słaby, więc i muzyki mi się potem nie chciało słuchać), Rogue One też mu wyszło średnio. Zobaczymy jak wypadnie Spider-Man.
Ostatnio zmieniony pt cze 16, 2017 17:45 pm przez Gieferg, łącznie zmieniany 1 raz.
Muzyka filmowa na Filmożercach

Want list: Tyler - (John) Rambo / Silvestri - Avengers

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13670
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#57 Post autor: lis23 » pt cze 16, 2017 17:44 pm

No to się nie zgadzamy, gdyż motyw Strange'a jest świetny, a i sam film uważam za dobry ;)
Ostatnio sobie właśnie Doktorka odświeżyłem i muza jest bardzo fajna.
Silvestri skończył się na "The Mummy Returns" i taka jest prawda.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34273
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#58 Post autor: Wawrzyniec » sob cze 17, 2017 13:36 pm

Nie, no "Van Helsing" jest dobry i podobnie "Beowulf" od Silvestriego.

A patrząc jaki lis jest krytyczny wobec Batmanów, to może ten mu się spodoba:

(Uwaga: oglądanie i słuchanie tego materiału może mieć szkodliwy wpływ zdrowie fizyczne i psychiczne)

https://www.youtube.com/watch?v=Qa12ewbKGbY
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Charles
Asystent orkiestratora
Posty: 454
Rejestracja: wt maja 10, 2011 10:05 am

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#59 Post autor: Charles » sob cze 17, 2017 15:27 pm

Specjalnie zalogowałem się na YT, żeby ocenić to dzieło :roll:
Płacz i lament, bo chcieli prostą jak konstrukcję cepa muzyczkę do posłuchania w samochodzie, a dostali cholernie złożony twór.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34273
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Danny Elfman - Justice League (2017)

#60 Post autor: Wawrzyniec » sob cze 17, 2017 19:37 pm

Niestety ciągle ma więcej lajków niż dislajków. Ale to już chyba nawet temat Junkiego leprzy ;)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ