Ghostek pisze:Co do score... Cóż, nie to żebym się spodziewał czegoś na poziomie Desplata lub Howarda. Jeszcze się z nimi przeprosimy![]()
Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
-
hp_gof
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
szczerze? jak mam wybierać Godzillę od Olka, to ja już wolę każdy score Henia do marveli..
NO CD = NO SALE
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
No chyba jednak nie do końca exactly, bo do Konga nie robi Desplat. :]
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
jeszcze tylko czekac na reject Olka z Valeriana i telefon Luca do swojego ziomka z którym zrobił pińcet filmów - "Serra, ratuj" 
NO CD = NO SALE
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
HPek też tak przez rok mówił o Łotrze, nawet nas screenami z trailerów przekonywał

NO CD = NO SALE
-
hp_gof
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
No i przekonywałem zgodnie z aktualnym stanem rzeczy. Adam, jak się będziesz pierwszy podniecał w lipcu Valerianem, to ci wkleję całą stronę twoich żałosnych wypocin z ostatnich kilku miesięcy
Teraz taki chojrak, a kto z wywieszonym jęzorem jechał do Katowic, żeby zgarnąć jako pierwszy autograf Ola?
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
zawsze mnie zastanawia skąd to zerowe poczucie humoru u fanbojów... przecież my sobie z Ghostim bekę ciśniemy a HP oczywiście od razu foszek.. Ja Desplaty już kupowałem jak Ty nie wiedziałeś kto to jest
I nawet mam Godzillę z autografem i żyję, Olo też 
NO CD = NO SALE
-
hp_gof
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
Ja to zlewam
Ty bekę ciśniesz ze wszystkiego, to się idzie przyzwyczaić. No jestem bardzo ciekaw jakie Desplaty kupiłeś przed co najmniej 2007 rokiem 
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
mój pierwszy to Toni z 15 lat temu.. drugi to jakaś animacja z małpką na okłądce żałuję że się pozbyłem parę lat temu bo to teraz drogie płyty 
NO CD = NO SALE
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
Ten "Toni" to chyba suchar był, o ile dobrze pamiętam.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
o, zaraz się zacznie
to nie ja powiedziałem 
NO CD = NO SALE
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
A nie? 
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
-
hp_gof
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
Nie wiem, nie oglądałem, nie słuchałem, olewam
Wróćmy może jednak do Henia, żeby nie przygasić blasku jego geniuszu 
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3276
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Henry Jackman - Kong: Skull Island (2017)
Ten tego no, jak tam?
