Jak rzyć, panie premierze?

[lis23]

PIS już wie co zrobić, żeby wypadki drogowe się nie zdarzały - wystarczy zlikwidować Biuro Ochrony Rządu i w jego miejsce powołać Narodową Służbę Ochrony i będzie git
Dziś rano jakiś PIS - owiec się żalił, że pozostawienie BORu to było wielkie niedopatrzenie, bo to przecież służba wywodząca się z PRLu

A tymczasem wyciekło kolejne nagrania salutów wojskowych dla Misiewicza

[Wawrzyniec]

[Koper]

[inoti]

[Kaonashi]

Dobrze, że nie prezes Fiata.

[Kaonashi]

[Koper]

Oho, pokolenie Dobrej Zmiany rośnie

[lis23]

Merkel chyba już się więcej z Kaczyńskim nie spotka:

http://fakty.interia.pl/polska/news-fin ... Id,2353493

[Bucholc Krok]

Swoją drogą już sieją dezinformację, że wina gościa i się przyznał niby. Co za ludzie, zawsze wszyscy winni, tylko nie oni. Na Tuska niech zwalą, zawsze działa.

Szkoda, że nikt nie wspomina o hienach z "opozycji", które ruszyły z pielgrzymką do bidoka. Pewnie zaproponują mu wstąpienie do PO lub Nowoczesnej i dadzą jedynkę w okręgu.

[lis23]

Szkoda, że nikt nie wspomina o hienach z "opozycji", które ruszyły z pielgrzymką do bidoka. Pewnie zaproponują mu wstąpienie do PO lub Nowoczesnej i dadzą jedynkę w okręgu.

Ale Wiesz, że Oni nie poszli do niego sami z Siebie, tylko poprosił ich o to obrońca tego gościa? Zresztą, pani premier już to uznała za hańbę, a PIS bez procesu i wyroku uznał go za winnego Prawdziwą hańbą jest to, że Ona jechała sobie z obstawą i ponoć na sygnale na kolacyjkę do domu

[Bucholc Krok]

Ale Wiesz, że Oni nie poszli do niego sami z Siebie, tylko poprosił ich o to obrońca tego gościa?

Jeśli nie czuł się na siłach to nie wiem po co brał tę sprawę. Z tym samych powodów się nią zainteresował co ci dwaj panowie z "opozycji"?

Prawdziwą hańbą jest to, że Ona jechała sobie z obstawą i ponoć na sygnale na kolacyjkę do domu

Może tramwaj nie zatrzymuje się koło jej domu.

[Koper]

To że opozycja próbuje na tym ugrać to swoją drogą, ale ciekawe jaki byłbyś mądry jakbyś przypadkiem znalazł się na miejscu tego gościa i miałbyś równe szanse w starciu z systemem jak bohater "Procesu" Kafki.
Natomiast władza po raz kolejny pokazuje swą bezczelność i arogancję. Wielcy przyjaciele ludu bo pińcset plus rzucili, ale już dostosować się do tych samych zasad ruchu drogowego co reszta ludności to nie łaska, bo się sołtysowa w randze premiera spieszy na obiad do domu.
A że kierowca Macierewicza dał dyla z miejsca wypadku to pewnie też pewnie wina "hien z opozycji"?

[Bucholc Krok]

To że opozycja próbuje na tym ugrać to swoją drogą, ale ciekawe jaki byłbyś mądry jakbyś przypadkiem znalazł się na miejscu tego gościa i miałbyś równe szanse w starciu z systemem jak bohater "Procesu" Kafki.

Czyli już wiesz, że nie było winy tego gościa?

Natomiast władza po raz kolejny pokazuje swą bezczelność i arogancję. Wielcy przyjaciele ludu bo pińcset plus rzucili, ale już dostosować się do tych samych zasad ruchu drogowego co reszta ludności to nie łaska, bo się sołtysowa w randze premiera spieszy na obiad do domu.

Jakoś nie przypominam sobie Twojej krytyki Tuska za ciągłe latanie do Gdańska.

[Koper]

Czyli już wiesz, że nie było winy tego gościa?

Bucholc, narysuj sobie może tarcze na ścianie i z rozpędu przywal w nią z główki. Już tak Ci zaszła ona dobrą zmianą, że innego ratunku nie ma. Ewentualnie jak Ci z tym dobrze, to się zapisz do TP Info i siej tam sobie swoją propagandę i wmawiaj komu chcesz słowa, które sam wypowiadasz.
Gościu może i jest winny, może jest współwinny, ale to nie on ma tu ogromne możliwości mataczenia, nie on ma pod sobą policję i prokuraturę. Nie wiem jak trzeba być zaślepionym PiSowcem by tego nie pojmować.

Jakoś nie przypominam sobie Twojej krytyki Tuska za ciągłe latanie do Gdańska.

A jebnął kogoś samolotem? Naginał przepisy o ruchu lotniczym bo mu się spieszyło? Ludziom odwoływali loty by zrobić mu miejsce na pasie? Jeśli tak, to sorry, przeoczyłem sprawę, nie wypowiedziałem się na ten temat, ale moje zdanie byłoby tu takie same. Niemniej wydaje mi się, że jedyny który koniecznie chciał nagiąć nie tylko przepisy ile zdrowy rozsądek i prawa fizyki by tylko gdzieś dolecieć na czas nazywał się Kaczyński a nie Tusk.

[Wojteł]

Może Tusk osobiście w nikogo nie walnął, ale były takie przypadki, jak pijani borowcy, którzy rozwalili auto na drzewie, borowcy jeżdżący po pizzę dla Sikorskiego no i stłuczka Bronka

Ale Wiesz, że Oni nie poszli do niego sami z Siebie, tylko poprosił ich o to obrońca tego gościa? Zresztą, pani premier już to uznała za hańbę, a PIS bez procesu i wyroku uznał go za winnego Prawdziwą hańbą jest to, że Ona jechała sobie z obstawą i ponoć na sygnale na kolacyjkę do domu

Lisu, zmiłuj się - o ile nie stosujesz formy grzecznościowej, zwracając się do kogoś w drugiej osobie, albo nie piszesz o Bogu, to w języku polskim zaimki osobowe piszemy z małej litery