REMAKI

To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#346 Post autor: lis23 » pn lis 21, 2016 18:37 pm

Koper pisze: Ale jak Ty nawet nie obejrzałeś tej Piękne i Bestii od Gansa to o czym my tu rozmawiamy...
A Możesz napisać o tym filmie coś więcej, gdyż pierwszy raz o nim słyszę?
U mnie nie ma już nawet wypożyczalni DVD/BD, a kiedyś Sosnowiec słyną z tychże :? :shock:
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: REMAKI

#347 Post autor: Koper » pn lis 28, 2016 18:24 pm

lis23 pisze:A Możesz napisać o tym filmie coś więcej, gdyż pierwszy raz o nim słyszę?
U mnie nie ma już nawet wypożyczalni DVD/BD, a kiedyś Sosnowiec słyną z tychże :? :shock:
Litości...
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1694
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#348 Post autor: lis23 » śr sty 11, 2017 12:50 pm

Plany Disneya na przyszłe lata:

PIĘKNA I BESTIA – data premiery: 17 marca 2017 roku

reż. Bill Condon / obsada: Emma Watson, Dan Stevens, Luke Evans, Kevin Kline, Ewan McGregor

BORN IN CHINA – data premiery: 21 kwietnia 2017 roku

reż. Lu Chuan / narracja: John Krasinski

STRAŻNICY GALAKTYKI VOL. 2 – data premiery: 5 maja 2017 roku

reż. James Gunn / obsada: Chris Pratt, Zoe Saldana, Dave Bautista, Sylvester Stallone

PIRACI Z KARAIBÓW: ZEMSTA SALAZARA – data premiery: 26 maja 2017 roku

reż. Joachim Roenning, Espen Sandberg / obsada: Johnny Depp, Orlando Bloom, Geoffrey Rush, Javier Bardem

AUTA 3 – data premiery: 16 czerwca 2017 roku

reż. Brian Fee

SPIDER-MAN HOMECOMING – data premiery: 7 lipca 2017 roku

reż. Jon Watts / obsada: Tom Holland, Robert Downey Jr., Marisa Tomei, Michael Keaton, Zendaya

THOR: RAGNAROK – data premiery: 3 listopada 2017 roku

reż. Taika Waititi / obsada: Chris Hemsworth, Tom Hiddleston, Cate Blanchett, Anthony Hopkins, Jeff Goldblum

COCO – data premiery: 22 listopada 2017 roku

reż. Lee Unkrich (Toy Story 3, Gdzie jest Nemo?)

STAR WARS: EPISODE VIII – data premiery: 15 grudnia 2017 roku

reż. Rian Johnson / obsada: Daisy Ridley, John Boyega, Mark Hamill, Adam Driver, Benicio del Toro, Carrie Fisher

BLACK PANTHER – data premiery: 16 lutego 2018 roku

reż. Ryan Coogler / obsada: Chadwick Boseman, Lupita Nyong'o, Michael B. Jordan, Forest Whitaker

WRECK-IT RALPH 2 – data premiery: 9 marca 2018 roku

reż. Rich Moore (m.in. Zwierzogród, Ralph Demolka)

A WRINKLE IN TIME – data premiery: 6 kwietnia 2018 roku

reż. Ava DuVernay / obsada: Chris Pine, Reese Witherspoon, Zach Galifianakis, Michael Peña

AVENGERS: INFINITY WAR – data premiery: 4 maja 2018 roku

reż. Anthony Russo, Joe Russo / obsada: Chris Pratt, Scarlett Johansson, Benedict Cumberbatch, Chris Evans, Robert Downey Jr., Tom Holland, Brie Larson, Chris Hemsworth, Samuel L. Jackson, Zoe Saldana

STAR WARS: HAN SOLO – data premiery: 25 maja 2018 roku

reż. Phil Lord / obsada: Alden Ehrenreich, Emilia Clarke, Donald Glover

INIEMAMOCNI 2 – data premiery: 15 czerwca 2018 roku

reż. Brad Bird (m.in. Iniemamocni, Ratatuj, Kraina jutra)

ANT-MAN AND THE WASP – data premiery: 6 lipca 2018 roku

reż. Peyton Reed / obsada: Paul Rudd, Evangeline Lilly, Jeremy Renner, Michael Douglas

MULAN – data premiery: 2 listopada 2018 roku

GIGANTIC – data premiery: 21 listopada 2018 roku

reż. Nathan Greno (m.in. Zaplątani)

MARY POPPINS RETURNS – data premiery: 25 grudnia 2018 roku

reż. Rob Marshall / obsada: Emily Blunt, Meryl Streep, Colin Firth, Emily Mortimer

CAPTAIN MARVEL – data premiery: 8 marca 2019 roku

obsada: Brie Larson

STAR WARS: EPISODE IX – data premiery: 23 maja 2019 roku

reż. Colin Trevorrow / obsada: Mark Hamill

TOY STORY 4 – data premiery: 21 czerwca 2019 roku

reż. John Lasseter (m.in. Toy Story, Toy Story 2, Auta, Auta 2)

SPIDER-MAN HOMECOMING – data premiery: 5 lipca 2019 roku

obsada: Tom Holland

http://gameplay.pl/news.asp?ID=101981
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: REMAKI

#349 Post autor: Koper » czw sty 12, 2017 22:25 pm

Lisu, ponieważ ostatnio oceniałeś filmy, których nie widziałeś, to postanowiłem nie być gorszy, więc specjalnie dla Ciebie ocenię już wszystkie te nadchodzące produkcje Disney'a:

PIĘKNA I BESTIA – gówno

BORN IN CHINA – popierdółka pseudoprzyrodnicza

STRAŻNICY GALAKTYKI VOL. 2 – zmarnowany potencjał

PIRACI Z KARAIBÓW: ZEMSTA SALAZARA – dno, tona szlamu i wodorosty

AUTA 3 – bzdet dla dzieciaków

SPIDER-MAN HOMECOMING – pierdoły, Raimi lepszy

THOR: RAGNAROK – dobry reżyser marnuje się w Hollywoodzie

COCO – ujdzie, ale Pixar miał lepsze filmy

STAR WARS: EPISODE VIII – mniej odtwórczy jak VII, ale wciąż nie umywa się do oryginalnej trylogii

BLACK PANTHER – kolejny odcinek do badziewiastej superbohaterskiej telenoweli

WRECK-IT RALPH 2 – jak każdy sequel, zarzyna wszystko co się udało w jedynce

A WRINKLE IN TIME – SF dla miłośników Hanny Monatny

AVENGERS: INFINITY WAR – zieeew

STAR WARS: HAN SOLO – o, rany, zepsuli całe wyobrażenie o Hanie Solo

INIEMAMOCNI 2 – Pixar odgrzewa kotlety

ANT-MAN AND THE WASP – jedynka miała momenty dzięki temu że Wright grzebał przy scenariuszu, tu ich już nie ma

MULAN – gdyby chociaż użyli muzy Goldsmitha to może dałoby się oglądać.

GIGANTIC – ale to już było wiele razy

MARY POPPINS RETURNS – to dopiero odgrzewany kotlet...

CAPTAIN MARVEL – kolejny film Marvela różniący się od poprzednich ino detalami

STAR WARS: EPISODE IX – dobrze, że to już koniec, szkoda, że mają prawa do serii i mogą walnąć następną trylogię

TOY STORY 4 – żadna część czwarta w historii nie była dobra

SPIDER-MAN HOMECOMING – patrz: uwaga do poprzedniego Spider-Mana

no to już nie musisz oglądać :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: REMAKI

#350 Post autor: Kaonashi » czw sty 12, 2017 22:29 pm

Koper pisze:
czw sty 12, 2017 22:25 pm
TOY STORY 4 – żadna część czwarta w historii nie była dobra
A Nowa Nadzieja :?: :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: REMAKI

#351 Post autor: Koper » czw sty 12, 2017 22:36 pm

To najsłabsza część starej trylogii (bo reżyserował Lucas, niedojda :D). :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#352 Post autor: lis23 » czw sty 12, 2017 23:28 pm

SPIDER-MAN HOMECOMING – pierdoły, Raimi lepszy
Chyba Żeś upadł na głowę (no bo skoro tak wszystko hejtujesz ) ;)
Pierwszy film Raimiego to było nudne Power Rangers, dwójka jest fajna dzięki czarnemu charakterowi, co także udało się w trójce, która balansuje na granicy kiczu + okropny aktor w roli głównej i brzydka MJ, która musi być ratowana z opresji po trzy razy na film ;) Jedyny dobry Spidey to TASM 1 i 2.

Co do czwartej części to jest jeszcze "Zabójcza Broń", gdzie każda część jest lepsza od poprzedniej. Osobiście wierzę też w "Strażników Galaktyki VOL. 2" bo film robi ten san reżyser, który ma pełnię swobody a jedynką pokazał, że dobrze się w tych klimatach czuje. Czwarta część "Avengers" może się udać, bo reżyserzy obu części CA też znają się na tym fachu. Filmy o które ja się obawiam, to "Piękna i Bestia" (na razie wizualny kicz), "Piraci z Karaibów 5" (Depp już się wypalił), "Auta 3' (dwójka była wyjątkowo trefna) no i może nowy Spidey, gdyż za bardzo lubię wersję z Garfieldem :)
STAR WARS: EPISODE IX – dobrze, że to już koniec, szkoda, że mają prawa do serii i mogą walnąć następną trylogię
Jak czytam takie teksty to zastanawiam się, czy hejterzy mają obowiązek oglądać filmy, które już z założenia im się nie podobają? (Ja jakoś nie zamierzam oglądać "Smoleńska", "Historii Roya", "Jak zostać kotem", "Bogów Egiptu' czy "Poznaj mojego dziadka").
To na pewno będzie koniec dla Hana, Lei i może dla Luke'a, ale nie będzie to koniec dla Rey, Finna i Poe, nie zarzyna się kury znoszącej złote jaja.

Poza tym to hipokryzja z Twojej strony, gdyż gdy oceniałem nową "Mumię" i "Konga" to Przyznałeś mi rację ;) Poza tym, czasami po zwiastunach można się do danego filmu zrazić, oraz można przewidzieć, że będzie on słaby - Patrz "Assassin"s Creed". Tutaj miałem już obawy po "Makbecie", który mi zupełnie nie podszedł i obawiałem się, że twórcy i aktorzy, którzy nie wiedzieli nic albo prawie nic o grze, zrobią jakiś tam film SF, który nie ma nic wspólnego z serią gier.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: REMAKI

#353 Post autor: Koper » pt sty 13, 2017 17:59 pm

lis23 pisze:
czw sty 12, 2017 23:28 pm
Poza tym to hipokryzja z Twojej strony, gdyż gdy oceniałem nową "Mumię" i "Konga" to Przyznałeś mi rację ;)
Zatem to nie moja hipokryzja, tylko Twoja, ja konsekwentnie oceniam tak samo. :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#354 Post autor: lis23 » sob sty 14, 2017 23:13 pm

W kwestii remakeów:

Nowa wersja "Robocopa" jest lepsza od oryginału (który ponownie oglądałem we wtorek) pod wieloma względami. Świat przyszłości jest pokazany o wiele lepiej i z większym rozmachem, choć nadal jest to dosyć kameralny film jak na kino akcji. Mamy internet, masowe media, manipulacje w tv i prasie, oraz w polityce i ogólnie wszystkie zalety i wady współczesnego świata.

W przeciwieństwie do oryginału, w którym Murphy jako Robocop został całkowicie pozbawiony swego człowieczeństwa i starał się je odzyskać, tutaj mamy człowieka w metalowym kombinezonie, któremu sukcesywnie stara się odebrać, ograniczyć jego człowieczeństwo i ludzkie emocje. Fajnie, że są tu takie smaczki, jak to, że w oryginale amputowano Alexowi rękę, która pozostała nieuszkodzona, a tutaj ją zachowano. Zawiodła trochę ekspozycja, która w oryginale jest lepsza - chodzi mi o pojawienie się Robocopa na ulicach, tutaj jakoś nie ma tego wprowadzenia, strachu przestępców, itp. Może rzeczywiście brakuje trochę przemocy, ale broń ogłuszająca ma sens w społeczeństwie przedstawionym w filmie. Końcówka filmu też mogłaby być lepsza, pokazując powrót Robocopa do służby, ale i tak jest ok i po "Pamięci Absolutnej" jest to kolejny udany remake.

Aha, policyjne roboty w końcu wyglądają tu tak, jak powinny - oryginalny przeciwnik Robocopa za każdym razem wywołuje u mnie salwy śmiechu, gdyż wygląda on jak metalowy kurczak (zgaduję, że to ta tak wychwalana animatronika, ale tutaj chyba coś się nie udało).
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: REMAKI

#355 Post autor: Koper » ndz sty 15, 2017 00:03 am

lis23 pisze:
sob sty 14, 2017 23:13 pm
Nowa wersja "Robocopa" jest lepsza od oryginału
Lisu, daj już spokój, nie ośmieszaj się więcej. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#356 Post autor: lis23 » ndz sty 15, 2017 00:13 am

Koper pisze:
ndz sty 15, 2017 00:03 am
lis23 pisze:
sob sty 14, 2017 23:13 pm
Nowa wersja "Robocopa" jest lepsza od oryginału
Lisu, daj już spokój, nie ośmieszaj się więcej. :P
Oryginał oglądałem we wtorek i, niestety, bardzo się zestarzał, a część efektów wygląda obecnie komicznie, zwłaszcza główny przeciwnik/droid, który porusza się jak zdalnie sterowana zabawka, która wpadła pod autobus. Sorry, ale sceny z nim wywołują u mnie salwy śmiechu.

Nie twierdzę, że nowa wersja to jakieś arcydzieło, to film ok, który parę rzeczy robi lepiej od oryginału. Przede wszystkim lepiej pokazuje świat i społeczeństwo przyszłości, gdyż twórcy oryginału nie przewidzieli internetu, portali społecznościowych i smartfonów. Mamy tutaj zależność od mediów, tv i polityki, które się wzajemnie kryją i opłacają. Całe tło filmu jest ciekawsze i lepiej pokazane niż w filmie z lat 80-tych, ciekawiej wypadają też kwestie etyczno-moralne.
O wiele gorzej wypadają natomiast sceny akcji, które wyglądają jak z taniej gry FPS, brakuje im jakiegoś kopa, czegoś mocniejszego. Widać, że budżet był raczej skromny i nie starczyło na coś więcej, ale w oryginale nasz robo chyba też przede wszystkim pluje ołowiem, przewaga jest tam jednak taka, że film jest brutalniejszy.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: REMAKI

#357 Post autor: Koper » ndz sty 15, 2017 13:11 pm

Lisu, niektóre Twoje argumenty są tak kuriozalne że szkoda z nimi dyskutować.

Internetu i smartfonów nie ma też w Odysei Kosmicznej, Łowcy Androidów czy Obcym. Zatem wyrzućmy te filmy do kosza i wyśmiejmy je.

Remake Robocopa... już nawet nie będę się pastwił, że jest tylko remakem (czyli nota za oryginalność 1), ale on bierze pomysł wyjściowy i po przemieleniu wyrzuca z niego to co mieliśmy w oryginale: emocje, stawkę, brutalność, ironię, świetną reżyserię i realizację i zastępuje to PG13 i przeróbkami oryginalnych designów na jakieś nieciekawe twory rodem z gry komputerowej.

Efekty Ci się zestarzały? Sekwencje animowane poklatkowo przez Phila Tippetta są wg mnie bardzo dobre, oczywiście ta animacja nigdy nie będzie tak płynna i połączona z tłem jak animacja komputerowa ale Verhoeven przynajmniej naprzemiennie korzysta z tej techniki i modelu w skali 1:1, dzięki czemu czuć jakąś interakcję robota z aktorami. W reamku całość to CGI, poza tym te roboty są nijakie, nie mają charakteru, wrzucono je na zasadzie "o, patrz, unowocześniony ED-209". Żadna scena nie zbliża się do tej z 1987r., gdy robot robi mielonkę z jednego pracownika w czasie pokazu testowego. No ale jak pisałem: cała brutalność i ironiczny humor przy remaku wylądowały w koszu. Powstał film nijaki, ugrzeczniony, nudny. Kolejny niepotrzebny sequel/remake/reboot jakich Hollywood płodzi na pęczki: film do jednorazowego obejrzenia przy tonie popcornu i morzu coca coli.

Blisko 30 lat po oryginale twórcy potrafią tylko wszystkie stare techniki zastąpić CGI, przerobić RoboCopa ze swoistego "czołgu" na szybkie błyszczące ferrari. Może Padilha, który przecież w Brazylii pokazał, że umie kręcić ciekawe kino, chciał tutaj rozwinąć jakieś wątki moralne, humanistyczne, gdzieś tam nawet nieźle wypada ten motyw gdy Murphy widzi co z niego zostało... ale umówmy się: reżyser był tu niewolnikiem systemu, który nie dopuścił by jego film można było określić inaczej niż "bezpieczny". Systemu z którego notabene reżyser oryginału spierd... gdy nie dawał już rady przebijać się przez mury z projektami, które takie "bezpieczne" nie były.

Ty lubisz takie współczesne mainstreamowe, bezpieczne filmidła. OK, Twoje prawo. Ale nie pitol, że remake jest lepszy od oryginału. Do oryginału miłośnicy kina będą wracać z sympatią jeszcze za wiele lat a o tym filmie świat zapomni. Za X czasu Hollywood skreśli go i zrobi kolejny reboot/remake/whatever by dostosować go do aktualnej rzeczywistości, bo intrnet i smartfony będą być może już passe, bo świat się zmieni i ludzie będą chcieli chodzić oglądać trójwymiarowe hologramy i latać na wakacje na Księżyc a w filmie Padilhi tego przecież nie będzie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#358 Post autor: lis23 » pn sty 16, 2017 12:02 pm

Emocje w 'Robocopie"? Gdzie? Przecież główny bohater/aktor to pan szczękościsk/jedna mina. Nowy aktor bardziej mi przypadł do gustu.
Aktorsko nowy film jest lepszy, gdyż mamy tu Oldmana i Keatona, a nawet Jackson daje radę, pokazując jakimi prawami rządzi się współczesna telewizja.
Sorry, ale animacja tego robota jest tragiczna i drażni mnie za każdym razem, gdy oglądam ten film, a oglądam go często, przynajmniej dwa razy na rok w tv.
Nie piszę, że nowy film jest lepszy, tylko, że pewne rzeczy robi po prostu lepiej i nie wynika to tylko z przewagi technologicznej.
Akurat szybki Robocop był dla mnie ciekawszy, niż powolna machina krocząca z oryginału, tylko kolor był do dupy, ale pod koniec wrócili do oryginalnego. Brakuje mi tu przemocy (sama scena zamachu na Alexa jest bezemocjonalna i zrobiona tak, żeby nic nie pokazać) ale sama brutalność nie stanowi o przewadze filmów z lat 80-tych nad nowymi.
Ty bardzo często traktujesz moje wypowiedzi dosłownie, 1:1, a ja nie twierdzę, że 1:1 nowy "Robocop" jest lepszy od oryginału, tylko że pewne elementy robi po prostu lepiej, niż film z lat 80-tch - przede wszystkim chodzi o całe tło historii i realia świata.
Moim zdaniem, ludzi zabija zbytni sentyment i po prostu nie widzą wad tych starych filmów, a w nowych widzą je na każdym kroku. Poza tym, nigdy nie byłem zwolennikiem tego reżysera - lubię starego 'Robocopa" za pomysł, ale i On i "Pamięć Absolutna" a zwłaszcza "Żołnierze Kosmosu" to filmy jednak kiczowate, przy czym ten ostatni mógłby wyjść spod ręki reżysera z Chińskiej Republiki Ludowej ;)
Osobiście nie lubię filmów SF - starych czy nowych, z taką sterylną i kiczowatą scenografią i oświetleniem: wszystko jest szare albo białe, jak w szpitalu. Nie mogę na to patrzeć. Lepiej to wychodziło w filmach, których akcja toczy się w kosmosie, ale klimat filmu jest pełen zagrożenia, czemu pomaga scenografia i oświetlenie - jak "Obcy", "Terminator" czy "Głębia". To są dla mnie klasyki.
To zapewne herezja, ale w oryginalnej trylogii SW też jest sporo kiczowatych scen i widać niedoróbki oraz zwykły brak kasy. Sam Ford po przyjściu na plan stwierdził, że nie wygląda to tak, jak w scenariuszu i szkicach koncepcyjnych. Skoro robimy remastery gier, dodając wyższą rozdzielczość, poprawiając animacje i tekstury, to dlaczego nie robić tego samego ze starymi filmami, które tego potrzebują? Dlaczego np. w SW nie można pokazać Coruscant pod rządami Imperium?

Jeszcze w kwestii przemocy: Popatrz sobie na trylogię "Władca Pierścieni" - w "Drużynie Pierścienia", gdy Aragon zabija Lurtza (tak On się zwał?) widać czarną posokę - gdy Eowina zabija skrzydlatą bestię Króla Czarnoksiężnika nie ma już nic. Widać, że twórcy/studio/producent/dystrybutor, sukcesywnie obniżali ilość krwi i przemocy z części na część, żeby zwabić do kin więcej widzów i zarobić więcej hajsu, a przecież te filmy aspirują do miana takiego niby historycznego eposu.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: REMAKI

#359 Post autor: Koper » wt sty 24, 2017 22:04 pm

Lisu, Ty w ogóle rozumiesz ironię i humor w filmach Verhoevena? :P Przecież ta cała kiczowatość w Żołnierzach... była zamierzona. Może jednak zostań przy prostym i oczywistym kinie Disneya. :P

Swoją drogą to znów jesteś niekonsekwentny. Piszesz, że nie lubisz sterylności w filmach S-F a dokładnie to masz w remaku RoboCopa. Gdy w oryginale miałeś właśnie odwrotnie. Na dodatek oryginał świetnie przewidział los Detroit - dziś to jest takie upadłe miasto. A w remaku to prawie jak Zootopia wygląda. :P

A w ogóle to ma być reboot (?) Tomb Raidera. Vikander ma grać Larę. Znów nie dadzą jej się rozebrać. :P Stanowczo powinna wrócić do kina niezależnego.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: REMAKI

#360 Post autor: lis23 » sob lut 18, 2017 11:19 am

Z "Tomb Raidera" może w końcu coś wyjdzie, bo film ma być oparty na rebocie gry, który jest bardzo dobry.

Wiadomo już, że James Earl Jones zagra Mufasę w "aktorskiej' wersji "Króla Lwa", a Donald Glover zostanie Simbą. Oba nazwiska podał reżyser na fejsie.
Tak sobie myślałem o tej manii ekranizacji/adaptacji klasyków Disneya w fabularnej formie i myślę, że fajnym pomysłem byłaby ekranizacja "Gumisiów" :)
Taki film musiałby jednak uniknąć przerysowania i karykatury, aby nie wyszły nam kolejne "Smerfy", "Garfield", "Scooby Doo" czy "Wojownicze Żółwie Ninja". Owszem, Gumisie powinny być jak najbardziej wierne oryginałowi ale przede wszystkim chodzi mi o ludzi i o to, żeby nie powstały karykatury bajkowych postaci jak np. Gargamel. Gdyby ktoś do tego podszedł z pomysłem i wybrał podejście przypominające wizje Petera Jacksona względem LOTRa, to mógłby powstać dobry film, a nie "Dumbo" Burtona ;) Disneyowi brak chyba na razie odwagi na takie przedsięwzięcie ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ