HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3230
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Niedługo "Must There Be A Superman" będziemy uważać za Hansowe arcydzieło jak tak dalej pójdzie.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Wawrzyniec pisze:Oj, nie zachęciei to druga zła praca Hansa, oj Antymuza rok po Filmmuzie
W sumie pasowałoby to metody jaką Zimmer stosuje - po świetnym roku, następny jest zwykle słabszy. Tak było z 2010 a potem słabszym 2011 . Chociaż zaraz Interstellar był w 2014 ... Cóż była to tak praca wybitna, że Hans potrzebuje więcej czasu na regenerację. Plus miał trasę koncertową. To też w końcu tylko człowiek
Taaa ... jakoś inni potrafią pisać do czterech filmów rocznie i takiego babola tam nie ma

A oto wielka trójka Zimmerowego dna:
"Inferno"
"Batman vs Superman"
"The Amazing Spider Man 2"

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Lisie, słuchałeś już Inferno?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Lisu poczuł elektronikę i już nie musi słuchać - syndrom polskiego eksperta 
A wrzucanie do tej listy "dna" TASM2 i pisanie o tym jak o prawdzie objawionej świadczy tylko o ignorancji

A wrzucanie do tej listy "dna" TASM2 i pisanie o tym jak o prawdzie objawionej świadczy tylko o ignorancji

- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3230
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Mówić Lisowi że w "The Force Awakens" Williamsa też była elektronika? Mało bo mało, delikatna bo delikatna, ale była.
Osobiście lubię TASM2, sympatyczne to i czuć w tym klimat dobrej zabawy przy tworzeniu. Plus za "My Enemy", dubstepową operę.
Osobiście lubię TASM2, sympatyczne to i czuć w tym klimat dobrej zabawy przy tworzeniu. Plus za "My Enemy", dubstepową operę.
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
No nie przesadzajmy. Jak słuchał, to ma pełne prawo tak twierdzić.Ghostek pisze: A wrzucanie do tej listy "dna" TASM2 i pisanie o tym jak o prawdzie objawionej świadczy tylko o ignorancji
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Tak i nie, gdyż elektronika wiadomo tam była i to taka dość specyficzna i wiem, że nie każdemu może się spodobać. Tomek lubi dubstep to mu się podoba, ale Lisowi ma prawo się nie podobać. Przy czym TASM2 nie jest czysto elektronicznym scorem i co najwyżej tego bym się czepiał.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Tu nie chodzi o to, że lubię, czy nie lubię. Lubię to, co Zimmer zrobił z tymi narzędziami mając je w zanadrzu. Bo można naprawdę gówniany score zrobić korzystając z dubstepu i się o tym przekonacie słuchając Inferno. Tam jest kilka elementów, które mogą przywołać TASM2. Spider-Man 2, tak jak zostało wspomniane, to swoistego rodzaju opera z wykorzystaniem agresywnej elektroniki. I to jest piękne, bo jest pomysł. Gusta nie mają nic do oryginalności i efektywności takiej pracy.Wawrzyniec pisze:Tak i nie, gdyż elektronika wiadomo tam była i to taka dość specyficzna i wiem, że nie każdemu może się spodobać. Tomek lubi dubstep to mu się podoba, ale Lisowi ma prawo się nie podobać. Przy czym TASM2 nie jest czysto elektronicznym scorem i co najwyżej tego bym się czepiał.
Ale jeżeli się przez pryzmat gustów proklamuje, że coś jest dnem (i to bez zaznaczenia "ja tak uważam", "dla mnie", "w moim mniemaniu"), to tak jakby się obwieszczało prawdę objawioną... w imieniu całego światka soundtrackowego.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
W TASM2 podoba mi się tylko główny temat, który jest fajny i ładnie nawiązuje do Hornera, ale nic poza tym, w szczególności nie cierpię "My Enemy" i w ogóle tego całego dubstepu i jeżeli tak to Wam przeszkadza to dodam, że moim zdaniem jest to słaba praca.
"Inferno" nawet nie zamierzam słuchać, gdyż:
a: nie interesuje mnie muzyczna droga, jaką obraz Zimmer od kilku już lat
b: już "Anioły i Demony" były słabe, ale czuć było tam jeszcze tę nutkę, posmak Kodu. Osobiście wolę już "The Lone Ranger", gdzie Hans jest bardziej kreatywny, a nawet "Sherlock Holmes", który ma fajny temat i instrumentarium. Oczywiście, jest jeszcze "Inception" i "Frost/Nixon", ale jest też sporo słabych prac przy których Zimmer maczał palce:
"Batman Begins" - pierwsze ostrzeżenie, że już nie warto kupować Zimmera w ciemno
"The Pirayes of the Caribbean Death Men Chet" - pierwsza oznaka, że jednak coś jest nie tak + zaczęły się mixy, remixy
"Madagascar 2"
"The Dark Knight"
"Angels and Demons"
"Henri 4"
"The Pirayes of the Caribbean On Stranger Tides" - tutaj jest w miarę ok
"Sherlock Holmes A Game of Shadows"
"The Dark Knight Rise"
"12 Yers of slave"
"Man od Steel" - pół na pół, bo temat jest jednak fajny i pokazuje, że jak Hans chce to może, ale reszta jest nieciekawa
"Rush"
"The Bible"
"Batman vs Superman"
Wiem, że u Williamsa też jest elektronika (np. "A.I"), ale to nie tylko o to chodzi, bo np. Vangelis dobrze z niej korzysta, Serra chyba też, ja po prostu nie lubię jak całość się na tym opiera. Ogólnie, w kwestiach muzycznych jestem dosyć konserwatywny, lubię muzykę rockową tak gdzieś od lat 60-tych i nie lubię rapu, hip hopu i techno - podobnie w filmówce przede wszystkim preferuję symfonikę, ale także bardziej kameralne prace.
"Inferno" nawet nie zamierzam słuchać, gdyż:
a: nie interesuje mnie muzyczna droga, jaką obraz Zimmer od kilku już lat
b: już "Anioły i Demony" były słabe, ale czuć było tam jeszcze tę nutkę, posmak Kodu. Osobiście wolę już "The Lone Ranger", gdzie Hans jest bardziej kreatywny, a nawet "Sherlock Holmes", który ma fajny temat i instrumentarium. Oczywiście, jest jeszcze "Inception" i "Frost/Nixon", ale jest też sporo słabych prac przy których Zimmer maczał palce:
"Batman Begins" - pierwsze ostrzeżenie, że już nie warto kupować Zimmera w ciemno
"The Pirayes of the Caribbean Death Men Chet" - pierwsza oznaka, że jednak coś jest nie tak + zaczęły się mixy, remixy
"Madagascar 2"
"The Dark Knight"
"Angels and Demons"
"Henri 4"
"The Pirayes of the Caribbean On Stranger Tides" - tutaj jest w miarę ok
"Sherlock Holmes A Game of Shadows"
"The Dark Knight Rise"
"12 Yers of slave"
"Man od Steel" - pół na pół, bo temat jest jednak fajny i pokazuje, że jak Hans chce to może, ale reszta jest nieciekawa
"Rush"
"The Bible"
"Batman vs Superman"
Wiem, że u Williamsa też jest elektronika (np. "A.I"), ale to nie tylko o to chodzi, bo np. Vangelis dobrze z niej korzysta, Serra chyba też, ja po prostu nie lubię jak całość się na tym opiera. Ogólnie, w kwestiach muzycznych jestem dosyć konserwatywny, lubię muzykę rockową tak gdzieś od lat 60-tych i nie lubię rapu, hip hopu i techno - podobnie w filmówce przede wszystkim preferuję symfonikę, ale także bardziej kameralne prace.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1525
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Jestem podłamany tą muzyką. Sztuczna, bez wyrazu, jakby napisana na siłę, byleby odbębnić. Amazing Spider-Man 2 przynajmniej miało jakieś pomysły, charakter i fajny rytm. Tu tego brakuje. Aż nie chce mi się wierzyć, że to może działać w filmie...
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Jeśli idzie o TASM2 to chętnie posłuchałbym jakiegoś complete, gdzie byłoby więcej głównego motywu, w tym cała pierwsza sekwencja z Pająkiem.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3230
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Obstawiam bycie głębokim tłem.Pawel P. pisze:Jestem podłamany tą muzyką. Sztuczna, bez wyrazu, jakby napisana na siłę, byleby odbębnić. Amazing Spider-Man 2 przynajmniej miało jakieś pomysły, charakter i fajny rytm. Tu tego brakuje. Aż nie chce mi się wierzyć, że to może działać w filmie...
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Co tak czarno-biało jak z pogrzebu? Umarł ktoś, czy tylko muzyczne gusty?Wawrzyniec pisze:Zdjęcia z premiery we Florencji:

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: HANS ZIMMER - INFERNO (2016)
Hans na czerwonym dywanie. Ostatnio tylko to mu dobrze wychodzi...
Podłamani jesteście jego nową "muzyką"? Popatrzcie jacy oni tam wszyscy są zadowoleni - stworzyli bez większego wysiłku gniota i pewnie mają to i tak w pupie
Podłamani jesteście jego nową "muzyką"? Popatrzcie jacy oni tam wszyscy są zadowoleni - stworzyli bez większego wysiłku gniota i pewnie mają to i tak w pupie

