John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34883
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1021 Post autor: Wawrzyniec » sob paź 01, 2016 12:40 pm

Marka Łacha, to i tak już nie widziałem od miesięcy, więc raczej nie zareaguje. A może po prostu sam doszedł do wniosku, że jak wielu dał się nabrać na siłę nostalgii. Ja tylko mogę powtórzyć to co powtarzam wiele razy, nie ma nic złego w przyznaniu się do błędy. Gorzej tkwić w błędzie.

Pam Pam Pam Paam! Pam Pam Pam Paaam! :P

P.S. Niestety ten filmik nie jest bez błędów. Brakuje w nim momentów, kiedy Rey potrafi rozmawiać i rozumie język wookie, jak i droidów. :P

Pam Pam Pam Paam! Pam Pam Pam Paaam! :P
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1022 Post autor: muaddib_dw » ndz paź 02, 2016 20:30 pm

Wawrzyniec pisze:Marka Łacha, to i tak już nie widziałem od miesięcy, więc raczej nie zareaguje. A może po prostu sam doszedł do wniosku, że jak wielu dał się nabrać na siłę nostalgii. Ja tylko mogę powtórzyć to co powtarzam wiele razy, nie ma nic złego w przyznaniu się do błędy. Gorzej tkwić w błędzie.

Pam Pam Pam Paam! Pam Pam Pam Paaam! :P

P.S. Niestety ten filmik nie jest bez błędów. Brakuje w nim momentów, kiedy Rey potrafi rozmawiać i rozumie język wookie, jak i droidów. :P

Pam Pam Pam Paam! Pam Pam Pam Paaam! :P
Wiem, że to żart z twojej strony Wawrzek,ale czasami trzeba racjonalniej wybierać sobie obiekt drwin. Zimmera nigdy nie będzie stać by "wysmażyć" temat tej klasy !!! Nie bez kozery napisałem wysmażyć w cudzysłowie.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7889
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1023 Post autor: DanielosVK » ndz paź 02, 2016 21:35 pm

muaddib_dw pisze:Wiem, że to żart z twojej strony Wawrzek,ale czasami trzeba racjonalniej wybierać sobie obiekt drwin. Zimmera nigdy nie będzie stać by "wysmażyć" temat tej klasy !!!
Takiej co temat z Johnem Ceną? To fakt, takiego poziomu Zimmer nigdy nie osiągnie. :)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34883
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1024 Post autor: Wawrzyniec » pn paź 03, 2016 21:24 pm

O rety, że też muszę się tłumaczyć: Ja nie hejcę, ani nie nabijam się z Johna Williamsa, tylko hejcę film TFA, z jedną z najgorszej rozpisanych postaci w historii kinematografii. Naprawdę nie lubię tego filmu i to z tak wielu powodów i codziennie ubolewam, że John Williams był i dalej jest w to zaangażowany.

I Marka Łacha też bardzo szanuję i podziwiam. Ale uważam, że jednak i on trochę dał się nabrać na początku i zachłysnąć "nostalgicznemu narkotykowi" i dlatego też uznał, że "Rey's Theme" jako jedyny temat w całej Sadze, albo jedyny temat od 1980 roku, wreszcie w 100% pasuje do danej postaci. I choć jest to temat ładny i wyrazisty, to jednak w swoim brzmieniu nie pasuje jako motywy przypisany najpotężniej istocie w Galaktyce, tylko tyle i Hans Zimmer nie ma z tym nic wspólnego. Nie tym razem, choć uwielbiam go przywoływać.

Temat Johna Ceny pasuje już bardziej. :P :wink:

Pam Pam Pam Paam! Pam Pam Pam Paaam! ;)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26513
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1025 Post autor: Koper » wt paź 04, 2016 18:38 pm

Ja podejrzewam, że tak jak Ty nabijasz się z Rey, tak muaddib doskonale sobie z tego zdaje sprawę, tylko próbuje się bezczelnie ponabijać z Twojego uwielbienia dla Hansa. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14204
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1026 Post autor: lis23 » wt paź 04, 2016 19:48 pm

Wawrzyniec pisze:O rety, że też muszę się tłumaczyć: Ja nie hejcę, ani nie nabijam się z Johna Williamsa, tylko hejcę film TFA, z jedną z najgorszej rozpisanych postaci w historii kinematografii. Naprawdę nie lubię tego filmu i to z tak wielu powodów i codziennie ubolewam, że John Williams był i dalej jest w to zaangażowany.
Sorry, ale skoro Rey jest "jedną z najgorszej rozpisanych postaci w historii kinematografii" to jakimi postaciami są Padme i Anakin?
Padme to drętwa jak deska laska, która operuje dialogami na poziomie "Mody na Sukces", a Anakin to gość bez charakteru i bez kręgosłupa moralnego, który w jednej chwili z szanowanego i znanego (choć niedocenianego przez Radę Jedi Rycerza Jedi staje się prawą ręką Lorda Sithów?

Palpatine:

- Ej, chcesz zostać Sithem? Będziesz miał swój własny tytuł, może Lord Vader?

Anakin:

- Hmmm ... a czemu nie? Zawsze to jakaś odmiana.

Palpatine:

- Nie przeszkadza ci zabijanie dzieci?

Anakin;

- Nie, przecież już nie będę Jedi, tylko Sithem.

Tak m.w. wygląda przemiana Anakina Skywalkera w Dartha Vadera ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26513
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1027 Post autor: Koper » wt paź 04, 2016 20:01 pm

Padme była nijaka, ale nie była Mary Sue. Anakin już od drugiej części przejawiał cechy charakteru sugerujące ciągoty ku ciemnej stronie. I też nie był Mary Sue. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3198
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1028 Post autor: qnebra » wt paź 04, 2016 20:08 pm

Ogólnie przy Rey najbardziej mi przeszkadza to, że nie czuje się żadnego zagrożenia przy tej postaci. Nie czuć jakiegokolwiek grożącego jej niebezpieczeństwa, czegoś co jej zagraża, czegoś co może jej zaszkodzić, czegoś co może ją skrzywdzić. Nic, taka żeńska wersja T-800 skrzyżowana z Macgyverem. To jest w tej postaci najgorsze, jak tu się angażować i przeżywać przygody? Co z tego że motyw ładniutki.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14204
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1029 Post autor: lis23 » wt paź 04, 2016 20:59 pm

Eeee ... a Luke'owi w NH coś groziło poza zgniatarką do śmieci i szturmowcami Imperium? Rey też została porwana przez Rena, torturowana i na początku nie chciała mieć nic wspólnego z mieczem świetlnym.
Sorry, ale to są Gwiezdne Wojny, czyli taka kosmiczna baśń dla wszystkich, więc doszukiwanie się tu realizmu, czy przekonywujących psychologicznie postaci jest nie na miejscu, bo bohaterom bajek ZAWSZE się wszystko udaje i jest ona zawsze oparta o schematy.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13698
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1030 Post autor: Kaonashi » wt paź 04, 2016 21:03 pm

lis23 pisze: Rey też została porwana przez Rena, torturowana
Normalnie nabijali ją na pal.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14204
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1031 Post autor: lis23 » wt paź 04, 2016 21:09 pm

Kaonashi pisze: Normalnie nabijali ją na pal.
Luke też dopiero w drugiej części stracił dłoń, w pierwszej nic mu się nie stało i też był takim bohaterem bez skazy.
Nie wiemy, jakby wyglądała NN, gdyby Lucas miał w latach 70 - tych ten sam budżet i technikę co Abrams, pewnie zmian byłoby sporo, także tych dotyczących bohaterów. Może Luke byłby jeszcze większym kozakiem?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13698
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1032 Post autor: Kaonashi » wt paź 04, 2016 21:41 pm

Ja w ogóle nie porównywałbym Luke'a z ANH do Rey. Luke przy niej to piz**. :P :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14204
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1033 Post autor: lis23 » wt paź 04, 2016 22:16 pm

Ja osobiście wolę "Marry Sue" niż "Damę w opresji" ;)
Luke w NN jest trochę nieciekawą postacią, uwagę przyciąga tam Han, Vader, Leia, ale nie Luke. Rey jest o tyle ciekawsza, że jest bardziej ludzka i naturalna. Może dlatego, że fajnie pokazane jest jej codzienne życie na Jakku? Niby w przypadku Luke'a jest podobnie, bo widzimy go z wujostwem, ale jakoś w przypadku Rey jest to lepiej pokazane.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1034 Post autor: Wojteł » wt paź 04, 2016 22:24 pm

Koper pisze:Padme była nijaka, ale nie była Mary Sue. Anakin już od drugiej części przejawiał cechy charakteru sugerujące ciągoty ku ciemnej stronie. I też nie był Mary Sue. :P

No totalnie, pomijając fakt, że w wieku 7 lat zbudował 3PO, dwa lata później ścigacz i wygrał śmiertelnie niebezpieczny wyścig, ma więcej midichlorianów, niż jakakolwiek żywa istota, jest kosmicznym Jezusem zrodzonym z Dziewicy Shmii i nie mając 10 lata rozwala super duper stację kontroli droidów, dzięki czemu Gunganie wygrywają bitwę o Naboo :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14204
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#1035 Post autor: lis23 » wt paź 04, 2016 22:43 pm

Wojtek pisze:
No totalnie, pomijając fakt, że w wieku 7 lat zbudował 3PO, dwa lata później ścigacz i wygrał śmiertelnie niebezpieczny wyścig, ma więcej midichlorianów, niż jakakolwiek żywa istota, jest kosmicznym Jezusem zrodzonym z Dziewicy Shmii i nie mając 10 lata rozwala super duper stację kontroli droidów, dzięki czemu Gunganie wygrywają bitwę o Naboo :P
Dokładnie! przy małym Anakinie to Rey wysiada - zresztą, Luke też.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ