Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1951 Post autor: Adam » pt wrz 16, 2016 08:48 am

dziekuje Wawrzyńcowi że pierwszy zwrócił mi honor 8)

przypominam o tej najwiekszej fanowskiej stronie Star Wars, której 3/4 plotek o Force Awaknes się sprawdziło, a która to pisała dawno że Desplat będzie zastąpiony.. Jej też zwróćcie honor :P Olo nie wziął pod uwagę jednego - pisał se spokojnie muzę, myślał że będzie nagrywał już teraz, a tu przed nagraniem posłuchali i się nie spodobała. To uczucie, gdy zdajesz sobie sprawę że nie jesteś taki zajebisty.. Shit happens. :)

Włodarze chcą muzyke do Star Warsów JAK Johna Williamsa ze Star Warsów. Wszystko ma być jak najbardziej zbliżone żeby spodobało się ludziom i żeby dalej można było jechać na nostalgii. Stąd wybór nie mógł być inny, bo Desplat po prostu takiej muzyki napisać nie potrafi. Dostał szansę, z której się nie wywiązał. I tyle. Wszystko było do przewidzenia.

The Light Between Ocenas = #BekaZDesplata
Rogue One = #BekaZDesplata

Cięzki rok ma Olek :P
Ostatnio zmieniony pt wrz 16, 2016 09:28 am przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1952 Post autor: Ghostek » pt wrz 16, 2016 09:28 am

Jakby Olo, miast odwlekać pisanie na ostatnią chwilę, siał do roboty tuż po zakończeniu zdjęć, jakby rozmawiał nie tylko z reżyserem ale i producentami co do ich oczekiwań i jakby poświęcił się temu w 100% od momentu otrzymania kontraktu, to może inaczej by to wyglądało. A tak niestety pozostaje niesmak i ciągnący się smród za tą produkcją.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1953 Post autor: Adam » pt wrz 16, 2016 09:30 am

nie ma jeszcze żadnego smrodu :) będzie premiera filmu, to wtedy dopiero się okaże, czy jakiś się rozpyli :D

te reshoty przecież logiczne że są na zasadzie - "ee to w ogóle nie jest jak star wars. my chcemy klimat jak star wars. dawać kogoś nowego". no więc biorą nowego żeby imitował sceny z poprzednich częsci sagi.. stąd też wtedy Abrams który nakręcił na nowo New Hope..
Ostatnio zmieniony pt wrz 16, 2016 09:34 am przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1954 Post autor: Ghostek » pt wrz 16, 2016 09:34 am

Nie sądzę, by film okazał się kupsztalem. Tyle fanatyków SW robi przy tym, że nie sposób, aby gówno z tego wyszło. Dokrętki rozumiem i odsunięcie reżysera też, bo jeżeli jest konflikt z kreatywnym działem i szefostwem studia, to nie ma chyba sensu ciągnąć na siłę.
Poza tym dokrętki to tak naturalna sprawa w tym biznesie, że nie ma sensu snuć jakiegoś czarnego scenariusza. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1955 Post autor: Adam » pt wrz 16, 2016 09:35 am

szkoda że producenci Bonda nie mieli jaj tak jak tutaj, żeby powiedzieć rezyserowi - stary ten twój gośc nie pasuje klimatem do serii.. Byłby dalej Arnold zamiast Njumana...
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1956 Post autor: Ghostek » pt wrz 16, 2016 09:52 am

No tam sytuacja pewnie wyglądała troszkę inaczej. MGM było finansowym trupem przed Skyfall, więc producenci mogli ulegać Mendesowi, mając świadomość, że może on uratować markę.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1957 Post autor: Adam » pt wrz 16, 2016 09:55 am

Schweiger z Goldwasserem napisali że Giachin ma 6 tygodni. czyli wchooj czasu na standardy branży.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1958 Post autor: Ghostek » pt wrz 16, 2016 09:56 am

Z takim czasem to mógłby skomponować i nagrać całość.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1959 Post autor: Adam » pt wrz 16, 2016 10:00 am

no i tyle czasu ma.

problem jaki może się pojawić, to taki, że wybór tego nazwiska był nieprzypadkowy - "weź nam zrób Williamsa ze Star Warsów, bo Desplat nam pojechał jakimś hambitnymi kolażami". Bo wiedzą że on to zrobi idealnie ten pastisz. I Gjaczin to zrobi, do tego pewnie Williams będzie skredytowany jako autor tematów - po prostu Majkel je przearanżuje i wplecie w swój styl. Tylko że pojawia się wtedy pytanie, czy to aby nie będzie unmemorable score :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1960 Post autor: Ghostek » pt wrz 16, 2016 10:04 am

Nie mam żadnych wątpliwości, że takie hasło z ich strony padło. Tematy Williamsa, zwłaszcza w kontekście Imperium na pewno się pojawią.
Pytanie tylko, co z siebie da MG. Ten film stwarza wiele okazji do wyprowadzenia świetnych tematów. Grzechem byłoby to zaprzepaścić.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1961 Post autor: Adam » pt wrz 16, 2016 10:06 am

co by nie mówić, końcówką roku Gjaczin pozaamiata - Strange i Łotr w przeciągu miecha :o
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1962 Post autor: hp_gof » pt wrz 16, 2016 10:08 am

No cóż, najpierw chcą dark war movie, powołując się na świeży powiew w uniwersum, zatrudniają twórców, którzy mają to zapewnić, a potem zmieniają koncepcję, odsuwają tych twórców i robią kolejny bezpieczny film ;) Miało być świeżo i oryginalnie, będzie jak zawsze ;) Ważne żeby kasa się zgadzała.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1963 Post autor: Adam » pt wrz 16, 2016 10:10 am

bo zobaczyli film i se zdali sprawę że to nie bangla. nie można zrobić star warsów inaczej. po prostu.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1964 Post autor: Ghostek » pt wrz 16, 2016 10:13 am

Może i jednak będzie to dark war movie, tylko że koncepcja reżysera nie pokrywała się z koncepcją szefostwa studia. Przecież jedną historię można opowiadać na milion sposobów. Wiadomo, że nie będzie to żadne realistyczne kino oznakowane kategorią R (choć szkoda), ale może być tu troszkę więcej szaleństwa aniżeli w kanonicznych epizodach.
Za 3 miechy kurtyna opadnie i przekonamy się. Jedno jest pewne. Finansowa klapa nie wchodzi w grę - co najwyżej solidne nadwątlenie entuzjastycznych nastrojów wśród fanów. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60022
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1965 Post autor: Adam » pt wrz 16, 2016 10:18 am

nie bądź taki pewny, Avengersi 2 jakoś szału nie zrobili kasowo, a też każdy myslał że każdy kolejny Marvel z automatu zarobi więcej :P
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ