Alexandre Desplat

[Mystery]

100 lat! Trzeba będzie jakoś uczcić, może Florence?

[bladerunner22]

LOL

[hp_gof]

Się śmiejecie, ja idę dzisiaj wieczorem do kina na Florence

[Wawrzyniec]

Wy się śmiejecie, a ja jestem w rodzinnych stronach i moja mama uwielbia Meryl Streep, a więc i może ja się na "Florence" wybiorę. Choć wolałbym koncert Florence + The Machine.

A Desplatowi życzę oczywiście wszystkie najlepszego!

Happy Birthday Plum Plum
Happy Birthday Plum Plum
Happy Birthday Dear Alexandre
Happy Birthday Plum Plum

[hp_gof]

Wawrzek & mama Wawrzka - czekamy

[Adam]

mama Wawrzka lubi Ola? a co z Hansem?

[hp_gof]

Ty czytaj dokładnie - lubi Meryl, więc pewnie film obejrzy, więc czekamy na opinię

[Wawrzyniec]

To nie jest kwestia, że lubi Ola, ale lubi Meryl. Plus muzycznie i filmowo to raczej moja mama nie słucha i nie ogląda tego co lubię. I na Zimmera i na Williamsa różnych rzeczy się nasłuchałem. Ale np. w obrazie to zarówno Thomas Newman, Alexandre Desplat, czy Dario Marianelli miło i przyjemnie jej gra.

[hp_gof]

Oluś opierdziela się w Wenecji O Rogue One nic nie może powiedzieć, bo "confidentiality agreement", ale potwierdził, że będzie wkrótce nagrywać z LSO <3
http://www.unospitedivenezia.it/news/ci ... mio-oscar/

[hp_gof]

Score do Heal the Living/Reparer les vivants zbiera dobre opinie w Wenecji Ciekawe, czy wydadzą...

But it’s Quillévéré’s soaring visual and sonic acumen (with an assist from composer Alexandre Desplat, here in matchless form) that suffuses a potentially familiar hospital weeper with true grace.

This fragile, unconventional family dynamic is etched with consummate delicacy by filmmaker and actors alike, abetted by a shivery, initially diegetic piano theme by Desplat that carries all the film’s nervous emotions on its light, tumbling keys; it may be his most resonant individual screen composition since 2004’s “Birth.”

Harari’s perfectly poised camera, Thomas Marchand’s fluid editing and Desplat’s aforementioned score are tuned into the film’s feelings at every turn, as are Quillévéré’s frequently inventive soundtrack choices: One wonders if the director chose David Bowie’s “Five Years” as a critical cue before or after the Thin White Duke’s much-mourned death earlier this year, but either way, it’s the right key to the waterworks.

http://variety.com/2016/film/reviews/he ... 201851875/

And, except for the teens’ awkward first conversation, played to perfection by Verdet and Bellugi, all of this is suggested without much dialogue but with the constant accompaniment of Alexandre Desplat’s expressive, piano-driven score, which here pulsates with life even as it contains shades of melancholy.

http://www.hollywoodreporter.com/review ... nts-922450

They may be too perfect for some viewers, but the bedrock of the novel has been rendered in absolutely cinematographic terms. Alexandre Desplat’s score is a plus.

http://www.screendaily.com/reviews/heal ... 00.article

[Koper]

Score do Heal the Living/Reparer les vivants zbiera dobre opinie w Wenecji Ciekawe, czy wydadzą...

Jak faktycznie dobry i inny od jego standardowych plumkań to mogą nie wydać.

[hp_gof]

Niestety, American Pastoral nie ma zbyt pochlebnych recenzji. Jak widać aktorzy chyba nie są zbyt dobrym materiałem na reżyserów (Clooney, Jolie, McGregor - wyjątkiem może być ewentualnie Affleck), zwłaszcza jeśli muszą się zmierzyć z nagrodzoną Pulitzerem powieścią - i o to właśnie są największe zarzuty, że film jest zbyt "zwyczajny" w stosunku do wybitnego pierwowzoru. O muzyce krytycy nie piszą nic. Aż dziwne.

PS. O, przepraszam, znalazłem jeden fragment po portugalsku

Rodado com uma opulência que deixa adivinhar um orçamento grande, McGregor desperdiça a atmosfera cerrada do texto de Roth e refugia-se na cinematografia estilizada e na música exclamativa de Alexandre Desplat.

Więc może jednak będzie czego posłuchać, nawet jeśli film będzie słaby (casus The Monuments Men?)

[Adam]

to wiadomo już czemu na wspólnym zdjęciu z Ewanem, Olek nie patrzył w obiektyw.. Bo film widział

[hp_gof]

Wiesz, jak napisał score na taki poziomie jak pisze Clooneyowi, to się nie obrażę. Film jakoś przeżyję, najwyżej sobie książkę przeczytam.

[Adam]

a kogo film tu obchodzi czekamy na score <3