Ghostek pisze:No tak to współcześnie brzmi, że Puff Daddy i Jimmy Page się muszą śmiechem zalewać słuchając tego cool i nowoczesnego słuchowiska. Do pakietu brakuje tylko wideoklipu i rapującego murzyna.
https://www.youtube.com/watch?v=vrSyrOaoAug
Aha, yeaaaah, aha yeaaah. Tylko, że to jest zły przykład, gdyż siłą tego kawałka było to, że bazował on na wcześniejszym hicie Led Zeppelin "Kashmir". A tak szczerze to właśnie rap Puffa Daddy'ego, jak i jego tekst, był chyba najgorszą częścią. Nie wspominając, że do dzisiaj niestety wiele osób słyszy tę melodię i pierwsze skojarzenie to nie Led Zeppelin, a Puff Daddy.
Tak też się nie liczy, gdyż melodia już istniała.
I mnie na poważnie ten kawałek Price'a się podoba. Nie zapominajmy, że mamy do czynienia z grupą złoczyńców, a nie kółkiem różańcowym. Trochę łupanki więc musi być. Nie jest to nic odkrywczego, może na współczesną modłę, ale mnie się podoba i jak najbardziej pasuje mi do postaci. Jedyny problem, że może oczekiwaliśmy więcej, ale przynajmniej po tym jednym kawałku uważam, że wstydu nie ma.