JOHN WILLIAMS - THE BFG (2016)

[Adam]

skoro Ci napisali że to nie oni, więc nie mają

[Ghostek]

No nie wiem, oni mają chyba wyłączne prawa do płyt Walt Disney Records

Yep, kiedyś jeszcze EMI się trochę panoszyło w tym temacie, ale to już prehistoria. Jak nie Univeral to nikt. Tak było z Carterem, tak było z Tomorrowland, tak było z Inside Out i tak będzie z BFG. Ale siara...

[lis23]

W takim razie pozostaje Gigant ... Za dobrych czasów Disneya wydawało BMG, ale to też prehistoria.

[Pawel P.]

Byłem, widziałem. Film bardzo dla mnie w porządku, sporo humoru, zwłaszcza w drugiej części, ale nie bedę spoilerował. Efekty też ok. Dubbing dobry, Wawrzecki, natomiast nie znoszę dubbingu w filmach aktorskich, więc mi trochę przeszkadzał.

Muzyka mocno się wyróżniała, dwa bardzo chwytliwe tematy, temat Sophie w przeróżnych aranżacjach, bardzo kolorowo wszystko zorkiestrowane, fagoty, flety, tuby trąbki, smyki, fortepian, wszystko jest. Nie ma chórów. Klimatem rzeczywiście blisko Hookowi i Potterom, ale jednak jest to coś innego, jakby więcej w tym impresjonizmu. Ma się zresztą wrażenie, jakby muzyka nie tylko oddawała czy nawet i kreowała emocje, ale także je w jakiś sposób malowała. Sporo elementów humorystycznych, niemal viscomicznych, ale i ogrom liryki.

Mam wrażenie, że dzieje się tam tyle, iż płyta będzie na wiele, wiele posiedzeń. Chociaż z Williamsem raczej nie miewam inaczej

[lis23]

Piszesz, że jest dużo humoru, ale mam nadzieje, że nie ma mickey-mousingu?

[Pawel P.]

Piszesz, że jest dużo humoru, ale mam nadzieje, że nie ma mickey-mousingu?

Nie dostrzegłem, choć każdy inaczej może taki mickey-mousing definiować. Raczej u Williamsa nie jest to element zbyt eksponowany. Bardziej słyszałem humor "potterowy". Ale w filmie przeważają utwory stonowane, liryczne. Nie mam pojęcia, jak będzie na płycie, nie słuchałem sampli.

BTW, soundtrack staniał w Amazonie brytyjskim do 10 funtów.

[Pawel P.]

No dobra, z tym przeważają to trochę przesadziłem. Ale jest ich sporo.

[lis23]

Piszesz, że jest dużo humoru, ale mam nadzieje, że nie ma mickey-mousingu?

Nie dostrzegłem, choć każdy inaczej może taki mickey-mousing definiować. Raczej u Williamsa nie jest to element zbyt eksponowany. Bardziej słyszałem humor "potterowy". Ale w filmie przeważają utwory stonowane, liryczne. Nie mam pojęcia, jak będzie na płycie, nie słuchałem sampli.

BTW, soundtrack staniał w Amazonie brytyjskim do 10 funtów.

Ech, a ja już zamówiłem na Gigancie, bo forumowicze bali się zamawiać z Amazonu ... 111 zł z wysyłką i karą za to, że płacę przy odbiorze.

[bladerunner22]

Piszesz, że jest dużo humoru, ale mam nadzieje, że nie ma mickey-mousingu?

Nie dostrzegłem, choć każdy inaczej może taki mickey-mousing definiować. Raczej u Williamsa nie jest to element zbyt eksponowany. Bardziej słyszałem humor "potterowy". Ale w filmie przeważają utwory stonowane, liryczne. Nie mam pojęcia, jak będzie na płycie, nie słuchałem sampli.

BTW, soundtrack staniał w Amazonie brytyjskim do 10 funtów.

Ech, a ja już zamówiłem na Gigancie, bo forumowicze bali się zamawiać z Amazonu ... 111 zł z wysyłką i karą za to, że płacę przy odbiorze.

lisu, dlaczego ? jeszcze nigdy mi żadnej płytki z amazona.co.uk nie zgubili

[Pawel P.]

BTW, soundtrack staniał w Amazonie brytyjskim do 10 funtów.

Ech, a ja już zamówiłem na Gigancie, bo forumowicze bali się zamawiać z Amazonu ... 111 zł z wysyłką i karą za to, że płacę przy odbiorze.

Bez problemu możesz anulować na swoim koncie na Gigancie. Ja tak zrobiłem, w przeszłości też parę rzeczy u nich anulowałem.

[bladerunner22]

zamawiamy razem? będzie za free przesyłka , ja mogę komuś swoje oszczędności powierzyć

[Pawel P.]

lisu, dlaczego ? jeszcze nigdy mi żadnej płytki z amazon.co.uk nie zgubili

Amazon.co.uk nie gubi przesyłek, kurier je dostarcza. Na dodatek jest dodatkowy plus - dają faktury VAT (inne europejskie Amazony też), więc jeśli ktoś ma firmę i może odliczać płyty, jak ja, to wtedy odzyskuje 19 procent podatku i 23 procent VAT

[Pawel P.]

zamawiamy razem? będzie za free przesyłka , ja mogę komuś swoje oszczędności powierzyć

Nie będzie, za free jest tylko w UK. Trzy funciaki się płaci za przesyłkę, bez względu na to ile rzeczy bierzesz, więc nie ma sensu brać razem - wysyłka płyty w PL sprawi, ze wyjdzie na to samo.

[lis23]

lisu, dlaczego ? jeszcze nigdy mi żadnej płytki z amazona.co.uk nie zgubili

Nie chodzi o kradzież, tylko o wahania kursu funta i dolara. Na szczęście, dwie płyty Giacchino zamówiłem na dzień przed Brexitem

[lis23]

zamawiamy razem? będzie za free przesyłka , ja mogę komuś swoje oszczędności powierzyć

A Potrafisz zamówić? Bo ja nie, dlatego zamawia mi jeden z forumowiczów