Star Wars

[Wojteł]

silna kobita

[Wojteł]

http://www.filmweb.pl/news/Nie+by%C5%82 ... %22-117799

Disney ma świetny plan, uczynić wszystko bardziej podobnym do Nowej Nadziei. Brawo. Co prawda myślałem, że spin offy są właśnie po to, żeby popróbować różnych konwencji i Rogue One miał być czymś pomiędzy Heist Movie a filmem wojennym, no ale skoro epizod 7 wyglądał jak epizod 4 i dobrze na tym wyszedł, to teraz można już taśmowo lecieć z klonami ANH

Z drugiej strony, jeśli Rogue One jest tak samo "poważny/mroczny/realistyczny" jak Godzilla, to w sumie dobrze, że go poprawiają - więc nie do końca wiem, jak odnieść się do tej decyzji.

Za to bardzo mnie bawi to info o młodym Hanie Solo

akcja "Łotra Jeden" kończy się dosłownie 10 minut przed rozpoczęciem się akcji oryginalnych "Gwiezdnych wojen

Dzięki temu młody Han Solo mógłby zostać widzom przedstawiony już teraz, zanim zobaczymy go w jego własnym widowisko.

Nieźle się musiał zestarzeć przez te 10 minut

[Mystery]

Łotra czekają poważne zmiany, ponoć 40% nakręconego filmu ulegnie zmianie, a powrót na plan ma potrwać 8 tygodni, ciekawe jak na to dyspozycja Olo.

[Wawrzyniec]

Mnie bardziej bawi argument, że są zastrzeżenia, że film wygląda jak film wojenny, wszak "Gwiezdne wojny" nie mają nic z wojną do czynienia.

[hp_gof]

No właśnie nie wiem co o tym myśleć. Bo jeśli to ma być film wojenny a la Godzilla, to lepiej żeby to zmienili, bo nie chcę powtórki z rozrywki. Ale z drugiej strony jeśli to było coś ciekawego, a chcą na siłę odgrzewać kotlety ze starej serii, to trochę słabo Poza tym bardzo szybko się skapnęli, że wizja Edwardsa odbiega trochę od ich oczekiwań Szkoda że nie na tydzień przed premierą A Olo chyba większość projektów na ten rok już obrskoczył, więc powinien być dyspozycyjny, tym bardziej że muzykę do tej skali filmu pisze ok. 3 miesięcy, no i zazwyczaj jest to kilka tygodni przed premierą, więc wypadałoby to jakoś pewnie w wakacje. Zawsze mogą montować, robić dokrętki i nagrywać muzykę jednocześnie

[hp_gof]

Jeśli to prawda, to ufffffffff

To prawda, że obsada filmu wróci na plan - dokrętki mają potrwać pięć tygodni, rozpocząć się jeszcze w czerwcu i zakończyć się parę dni przed dużym eventem fanowskim w Londynie. Co powinno nieco uspokoić fanów, dokrętki były w kalendarzu zanim w ogóle padł pierwszy klaps na planie filmu. Disney zapewnia, że twórcy zostawili sobie margines na dodatkowy materiał, co jest normalną praktyką w przypadku tak dużej i skomplikowanej logistycznie produkcji.

Początkowo dokrętki były zapowiedziane na wiosnę 2016, ale teraz przełożono je na początek lata, tak by reżyser Gareth Edwards mógł zdecydować, co chce zmienić, zmodyfikować, którym z postaci dać nieco więcej czasu ekranowego i na które wątki położyć mocniejszy akcent. Innymi słowy, zmiany będą dotyczyć mniejszych, bardziej kameralnych scen - nie ma mowy o wielkich zmianach w fabule filmu, ani dłubania przy rozbudowanych sekwencjach akcji. "To głównie dialogi w kokpitach statków" - mówi anonimowe źródło EW.

Praca nad synchronizacją ścieżki dźwiękowej ma rozpocząć się we wrześniu, co oznacza, że film ma być doszlifowany w połowie sierpnia. To w gruncie rzeczy lepszy wynik niż ten "Przebudzenia mocy" - filmu, którego produkcja startowała w podobnym czasie, który również miał dokrętki, a został "domknięty" dopiero w październiku. Z tego powodu opowieści o tym, że pół filmu jest przemontowywane albo kręcone od nowa trzeba włożyć między bajki - wtedy data premiery zostałaby zapewne przesunięta dopiero na 2017 rok.

Aż pięciotygodniowy okres dokrętek ma związek z terminarzem aktorów, którzy zobowiązani są innymi kontraktami. Ponieważ film ma wielu równorzędnych bohaterów, zebranie ich odtwórców z powrotem na planie wymaga czasu.

http://www.filmweb.pl/news/Kontrola+plo ... %22-117854

PS. Chyba po tym zalewie hejtu coś zmienili

[Koper]

Ten napis ŁOTR to wygląda prawie jak LOTR... chyba chcą ściągnąć do kin fanbojów Tolkiena.

[Wawrzyniec]

Patrząc po zapowiedziach to raczej fanki Hunger Games.

[Koper]

takie czasy

[Wawrzyniec]

Niestety:(

[hp_gof]

Olo wciąż na pokładzie i tak chyba pozostanie do końca Plus zastanawiają się nad czołówką!

[Koper]

Plus zastanawiają się nad czołówką!

ktoś tu słownictwo/stylistykę przejmuje od Wawrzyńca.

a do końca to w tej branży nigdy pewnym być nie można.

[Wojteł]

http://www.starwars.com/news/10-things- ... d=25903661

Oglądałem wojny klonów i teraz nasuwa mi się kilka wniosków:

-odcinki z tym gościem były śmiertelnie nudne
-nie wiedziałem, że tę postać stworzył sam Lucas, ale mogłem się domyślić, biorąc pod uwagę, jak bardzo płaska, nijaka, nudna i jednowymiarowa była
-gość ma ciemną skórę, Forest Whitaker ma ciemną skórę, ale mimo wszystko myślę, że transformacja z jasnookiego Latynosa w pełnokrwistego Murzyna wymaga ode mnie zbyt dużego zawieszenia niewiary - czy to nie jest trochę rasistowskie ze strony Hollywood? Poza tym, o ile wojny klonów były często upraszczane i kierowane bardziej do dzieci niż do fanów (chociaż to też zależało od odcinka), to mimo wszystko dałoby się znaleźć dużo ciekawsze postacie do przeniesienia na kinowy ekran.

[Wawrzyniec]

Król (James Cameron) przemówił, sprawa zamknięta:

“George Lucas is a friend of mine, and he and I were having a good conversation the other day about it. I don’t want to say too much about the film… I also have a lot of respect for J.J. Abrams, and I want to say where they’re taking it next… I have to say that I felt that George’s group of six films had more innovative visual imagination. This film was more of a retrenchment to things you had seen before and characters you have seen before, and it took a few baby steps forward with new characters. So for me, the jury’s out. I want to see where they’re going with it.”

[Wojteł]

To ja powtórzę to, co Ci pisałem na fejsie: Z jednej strony się z nim zgadzam, z drugiej strony mocne słowa jak na kogoś, kto nakręcił pocahontas w kosmosie