Top30 dekady - najlepsze kompozycje lat 1981-1990

[Kaonashi]

No dobra, to mniej więcej będzie lecieć tak:

31) Ennio Morricone - Casualties of War
32) John Barry – Dances with Wolves
33) Jerry Goldsmith - Hoosiers
34) Alan Silvestri - Flight of the Navigator
35) Chu Ishikawa - Tetsuo: The Iron Man
36) Michael Kamen - Highlander
37) Danny Elfman - Batman
38) Philip Glass - Koyanissquatsi
39) Ryuichi Sakamoto – Mr. Christmas Mr. Lawrence
40) Michael Gore - Terms of Endaerment
41) Basil Poledouris - Hunt to the Red October
42) Jerry Goldsmith - Lionheart
43) Michał Lorenc - 300 mil do nieba
44) Bill Conti - Prayer for Dying
45) Ennio Morricone - Endless Game
46) Bill Conti - The Right Sutff
47) Lee Holdridge - The Beastmaster
48) Georges Delerue - Crimes of the Heart
49) Georges Delerue - Revolution Francaise
50) Pierre Bachelet - Gwendoline
51) John Scott - The Final Countdown
52) Basil Poledouris - Loneseme Dove
53) John Barry - Out of Africa
54) Ennio Morricone - Cinema Paradiso
55) Lee Holdridge - The Beastmaster
56) Georges Delerue - Chouans!
57) Joe Hisaishi - Honou No Alpenrose
58) Michael Nyman - Drowning by numbers
59) Basil Poledouris – Flesh and Blood
60) Philip Glass - Powaqquatsi

[Kaonashi]

Tak, zwłaszcza, jak sobie człowiek przypomni, co z tej dekady pochodzi . Jak na razie ta lista mi przypomina faktycznie, co w tych czasach filmowo zrobiono

Zwłaszcza dotychczasowe listy, które zawierają na oko po 80% symfonicznych score'ów.

[Marcin]

32) John Willimas - Empire Strikes Back

Imperium jest z 1980 więc chyba się nie załapuje

33) Jerry Goldsmith - Hoosiers
39) Jerry Goldsmith - Hoosiers

Aż tak Ci się ta ścieżka podoba, że dałeś ją dwa razy na listę? To mogłeś ją dać w pierwszej 30-tce raz a dobrze No ja nie wiem czy akurat tą ścieżkę bym dał, jutro wstawię swoją listę bo muszę jeszcze pomyśleć, ale już teraz wiem, że będzie ona w sporej części wypełniona Goldsmithami

[Kaonashi]

Moment, zaraz edytuję, bo ta miała być jako dodatek, i nie sprawdzałem jej ponownie.

EDIT: Poprawione.

[Mefisto]

lol, druga 30 lepsza od tej pierwszej

[lis23]

Nie każdy musi znać milion twórców i soundtracków. Lisu tłumaczy się pokrętnie, fakt, ale przynajmniej wrzucił swój top i samo to powinno mu się liczyć na plus, a nie jak Paweł zaczął od wynurzeń, że "coś tam, coś tam".

Może i tłumaczenie głupie, ale z dzieciństwa pamiętam przede wszystkim " Secret of the Sahara " Morricone, tegoż kompozytora " Ośmiorniczkę "?, " Północ - Południe ", " Robina z Sherwood " oraz czołówkę " Dynastii " Poza tym sporo animacji o Japońskim rodowodzie, jak " W 80 Dni Dookoła Świata "czy " Cudowna Podróż "

[Mefisto]

ale to nie jest lista tego co pamiętasz z dzieciństwa - D'OH!

[Kaonashi]

lol, druga 30 lepsza od tej pierwszej

Zobaczył Kamena, i od razu, że druga lepsza. :]

[lis23]

ale to nie jest lista tego co pamiętasz z dzieciństwa - D'OH!

Wiem, wiem, piszę tylko co pamiętam z tamtych czasów, a że słuchać filmowki zacząłem na początku lat 90-tych, to najpierw słuchałem nowości, a potem staroci swoich ulubionych kompozytorów i na początku ograniczało to się do Williamsa i do Hornera, więc moja lista i tak jest różnorodna, bo zawiera ok. 10 twórców

[Mefisto]

Zobaczył Kamena, i od razu, że druga lepsza. :]

Wystarczył mi Hisaishi w pierwszej

[Kaonashi]

Szkoda, że nie głosowałem w poprzednich edycjach. Tam by był dużo większy odsetek prac Hisaishiego. :>

[Wawrzyniec]

Tak, zwłaszcza, jak sobie człowiek przypomni, co z tej dekady pochodzi . Jak na razie ta lista mi przypomina faktycznie, co w tych czasach filmowo zrobiono

Nie do koca rozumiem "Mr. Greenów"? Mamy lata kiedy filmowo i muzycznie powstały takie dzieła jak "Blade Runner", "E.T.", "Mission", "Raiders of the Lost Ark" i ogólnie cała masa genialnych prac. Nie wiem, w czym problem.

[Kaonashi]

Nikt nie wie, poza Pawłem rzecz jasna.

[Koper]

Paweł już chyba też nie wie

[Paweł Stroiński]

W pewnym momencie już nie kojarzysz danej pracy z danym okresem czasowym po prostu