NAGRODY BRANŻOWE

[Koper]

Warto też dodać, że Ennio został drugą osobą w historii, która dostała normalnego Oscara, po otrzymaniu wcześniejszego za całokształt.

nie chce mi sięgrzebać. kto był pierwszy?

Co do innych kategorii, to Sly'owi należał się Oscar jak psu buda. Byłoby piękne podsumowanie jego całej kariery, no ale niestety. Co do piosenki to no comment (teraz każdy Bond będzie dostawał Oscara za piosenkę??), no i za efekty też bym dał Mad Maxowi albo Star Warsom (jako nagrodę pocieszenia ).

Disney dostał (pośrednio) za "Insiede Out" więc im starczy. Mad Max i tak nadto tych oscarów natrzaskał.
Sly'a szkoda, choć myślałem że jak z kimś przegra to z Hardym albo Ruffalo, ale z gościem którego w filmie Spielberga jest jeszcze mniej jak muzyki Newmana... ?

[Adam]

oscar za piosenkę się należał. jaka by ona nie była i jakie by nie wywoływała kontrowersje (i trzeba podkreślić że TYLKO przez kastratowe śpiewanie refrenu, bo innych kontrowersji ona nie ma - niby ogół twierdzi, że "kastrat nie może śpiewać do Bonda". a ja się pytam bo?), to jednak to była najlepsza piosenka z nominowanych. tamte co przegrały to w ogóle był muł i wodorosty. do tego jedyna miała melodię, pełną orkiestrę, i co najważniejsze o czym wielu zapomina - idealnie dobrane słowa do konkretnego filmu, bohatera filmu i czołówki.

zwrócę uwagę na co innego - Smith miał chyba najgorszą przemowę w historii oskarów ever, bo jedyne co powiedział to, ironicznie streszczając, "jestem gejem" (tak jakby cały świat o tym nie wiedział). Koleś nie podziękował NIKOMU poza swojemu kochankowi! Ma tupet :]

[hp_gof]

Btw. Czy tylko ja mam wrażenie, że tłumacz Morricone znał angielski niewiele lepiej od Ennia?

To był jego syn!

Jeśli chodzi o nagrodę za piosenkę, to nagradzany jest tekst i muzyka piosenki, nie wykonanie. A akurat tekst i muzyka Writing's on the Wall są dobre A że wykonawca to ta sama osoba, co autor, no to cóż, dostał Oscara

[Templar]

Jeśli chodzi o nagrodę za piosenkę, to nagradzany jest tekst i muzyka piosenki, nie wykonanie.

Tak to wygląda w teorii, ale nie oszukujmy się, większość osób głosujących ocenia po prostu całą piosenkę, a nie sam tekst i muzykę.

[Adam]

na onecie się zbłaźnili bo wyskoczyli z pretensjami, "że jak można było dać oskara najgorzej wykonanej piosence na gali" jakby to dawali za wykonanie na gali nagrodę Smith miał wyraźnie problemy z odsłuchem (występował zaraz na początku gali) co było widać i nie trzeba być dźwiękowcem żeby to zauważyć, choćby z za późnym lub za wczesnym wejściem w poszczególne wersy, i to nie raz i nie dwa tylko przez 3/4 piosenki.

[Mefisto]

Smith miał wyraźnie problemy z odsłuchem

tak gdzieś od urodzenia

[Wawrzyniec]

Marek napisał w tym temacie wszystko co trzeba było napisać. I trzeba byłoby chyba mieć serce z kamienia, aby nie być wzruszonym widząc, dwie legendy muzyki filmowej siedzące obok siebie i widzieć jak Morricone zdobywa Oscara i z klasą dziękuję Williamsowi.
Na pewno Williams nie ubolewa z braku tej statuetki, a i widać, że Morricone był poruszony.
I to co Tomek napisał, fajne jest to od paru lat miejsce, gdzie kompozytorzy siedzą razem.

Przy okazji Ennio Morricone jest też najstarszą wiekiem osobą, która kiedykolwiek dostała Oscara, nie za całokształt twórczości.

O piosence, jak i samej Gali, która podświadomie zachęcała mnie do założenia plantacji bawełny wolę się nie wypowiadać. Wiadomo dałbym więcej Oscarów Mad Maxowi, ale i tak jest dobrze. Plus Leo zdobył wreszcie Oscara, czym zatrząsł internetem, a suknia Olivii Wilde, miała ładny dekolt. A więc suma sumarum, nie żałuję nie przespanej nocy.

[bartex9]

I to co Tomek napisał, fajne jest to od paru lat miejsce, gdzie kompozytorzy siedzą razem.

Ale zauważyliście, że przesadzili ich tam na ogłoszenie tej kategorii? W trakcie gali dało się wypatrzyć Newmana czy Williamsa siedzących w zupełnie innej części sali.

[kiedyśgrześ]

no i bardzo ładnie, jeśli kogoś interesuje ta działka sztuki: wzruszająco, legendarnie, mitycznie wręcz,
z całym tym starciem tytanów

https://www.youtube.com/watch?v=pxtNi3dytcY

https://www.youtube.com/watch?v=c3ZJmYcJ8fE

fajnie

[hp_gof]

Oni tam przesadzają nie tylko kompozytorów, ale i wielu innych nominowanych przed ogłoszeniem danej kategorii W zeszłym roku siedzieli tam Desplat, Zimmer, Jóhannsson i Yershon, ale też reżyserzy filmów zagranicznych (w tym Pawlikowski) czy kostiumolodzy (Milena Canonero). po prostu ta loża jest z boku, można szybko wejść na scenę, wszyscy nominowani siedzą obok siebie, więc nie trzeba za bardzo kamerą kombinować.

[Wawrzyniec]

W zeszłym roku siedzieli tam Desplat, Zimmer, Jóhannsson i Yershon

Pamiętam, jakbym mógłbym zapomnieć. I przed dwoma laty też było, gdyż pamiętam, że był tam Price, ale chyba też właśnie Williams.

[Wojteł]

https://www.youtube.com/watch?v=c3ZJmYcJ8fE

Ta modulacja z g-moll do es-moll przy pojawieniu się Luke'a to jest tak bardzo geniusz

a suknia Olivii Wilde, miała ładny dekolt

to też było bardzo geniusz


Btw. Jeszcze muszę przyznać, że w obu przypadkach muzyka była najmocniejszym elementem filmu

[Wojteł]

btw. dorzucam bonusowego raka

[hp_gof]

LOL HANZ

[Funky]

Ciesze się że Ennio dostał "normalnego" Oscara, należało mu się, Szkoda że tak w późnym wieku ale ważne że jednak został doceniony.