Zdjęcia bądź lista waszej kolekcji Soundtracków.

[Ghostek]

Jak się zawali, to pół biedy. Gorzej jak ktoś zawali. Warto takie zbiory ubezpieczyć

[Pawel P.]

Moim pierwszym soundtrackiem był "Tańczący z Wilkami" (1990), potem "Podwójne Życie Weroniki" (1991).

"Tańczącego" też kupiłem dosyć szybko, chyba w 1993. A słyszałeś zapewne, że to była ulubiona płyta... Jana Pawła II
http://muzyka.onet.pl/papiez-na-prerii/mb7fl

No ja również jestem pod wrażeniem. Gratuluję wspaniałej kolekcji, Paweł. Nic tylko dążyć do takiego efektu. Zastanawiam się tylko na jakich kołkach rozporowych masz zawieszone te półki[WHITE SMILING FACE]

Dzięki Nie mam pojęcia, stolarz zawieszał, ale chyba solidnie. A wcześniej przerobił mi stare półki z ikei, tak by w jednej były trzy rzędy, a nie dwa (bardziej wydajnie), do tego dorobił podobne półki na lewą ścianę. Wcześniej, w innym mieszkaniu, przez kilka lat borykałem się z tym samym problemem, który mają niektórzy z Was - brakiem miejsca na półkach...

Jak się zawali, to pół biedy. Gorzej jak ktoś zawali. Warto takie zbiory ubezpieczyć

Myślałem kiedyś o tym, faktycznie niegłupi pomysł

[Pawel P.]

Paweł rozwalił system! Ciekawe jaka wartość tego. Założę się, że znajduje się tam sporo białych kruków

Trochę ich na pewno jest, ale bardziej z "zasiedzenia" niż specjalnego poszukiwania. W każdej kolekcji po nawet już paru latach takie kruki się pojawiają. I dobrze

[Adam]

Bucholc, czekamy.

[Bucholc Krok]

Bucholc, czekamy.

Ja ustawiam narodowościami. Dopiero później alfabetycznie.

[Krzysiek]

na drugim mam filmy i książki i kilkadziesiąt tych pojedynczych z muzą filmową- jeden wystarcza spokojnie na jakieś 550 cd? ja mam koło 400 na nim i mam jeszcze sporo miejsca. on ma ledwo 80 cm szerokości ale to te 2 m wysokości robią robotę i miejsce, no i kosztuje grosze

Czyli niedługo będziesz musiał dokupić następny regał

U mnie klucze selekcji są dwa: kompozytorzy i kolejno w/g roku produkcji muzyki.

Kompozytorami jest OK, potem mam wytwórniami (wtedy mam "japończyki" koło siebie), ale ciekawi mnie jak rozwiązujecie kwestię późniejszą - jak dany kompozytor zaczyna się nie mieścić? Ja wtedy przenoszę całego kompozytora na inne miejsce, o ile jeszcze miejsce zostaje
Aktualnie miejsca brak

To samo pisałem wcześniej za dużo przenoszenia zbyt wielu płyt a do tego trzeba ponownie "pamiętać" gdzie dokładnie który kompozytor leży Oczywiście piszę tu o kolekcjach powyżej 1 tys którymi to Koledzy dysponują.

WhiteHussar nie odpuszcza i zbiór pięknie rośnie gratuluję!

No ja mam z tym problem. Bo miejsce na regałach mi się skończyło już parę miesięcy temu i niektóre CD leżakują sobie jak leci, a z kupnem kolejnego regału na razie się wstrzymuję, ponieważ nie mam gdzie go wcisnąć. Trudne sprawy...
Do tej pory, jak było miejsce, to układałem kompozytorami i kolejno przekładałem, gdy to miejsce powoli się kończyło. Jeden kompozytor się kończył i zaczynał kolejny. W chwili obecnej troszkę luzu mam tylko w "sekcji" Hornerowej. Bo jest najbardziej "rozwojowa". Reszta upchana jak sardynki

Kiedyś problemem był zakup jakiejś płyty a teraz brak miejsca na nie.... Co za czasy

No to może i ja podzielę się zdjęciem mojej kolekcji Jest w niej około 2500-2600 płyt, prawie wszystko, co mieć chcę. Nie mam w zbiorach ani jednej płyty, która jest tam przypadkowo. Żadnych zapchajdziur, niepotrzebnych płyt z wytwórni etc - zawszę wolę coś takiego komuś oddać.

Jeśli mogę się zapytać.... Mieszkasz w kamienicy? jakoś dziwnie wysoko wydają mi się sięgać te półki.
Masz bardzo kochającą i wyrozumiałą Żonę o ile nie jest to tylko i wyłącznie Twój pokój do słuchania. I wg mnie, taki zbiór to nie problem logistyczny (fantastycznie napisałeś gdzie co się mieści) jeśli ma się tyle miejsca (możliwość zapełnienia ścian) a późniejszego ew. dbania o płyty i wycierania kurzu. Jeśli coś jest przymocowane do ściany porządnymi kołkami, niema prawa odpaść. U mnie trzęsie i jakoś wszystkie naścienne się trzymają. Bardziej obawiam się o stojaki, ponieważ taki może już zrobić krzywdę (wtedy płytami bym się nie przejmował).
Tak czy inaczej chylę czoło

Może założymy klub 2000+?

Nie "dobijajcie" Forumowiczów Ja już odpadłem z orbity płytowej do galaktyki pieluchowej

[Adam]

Czyli niedługo będziesz musiał dokupić następny regał

Nie, ponieważ płyt których mi brakuje i których chciałbym mieć bardzo, jest ok 25 tytułów. No ok, jakbym wygrał w totka to ta liczba by sie zwiększyła do max 50 tytułów. tak czy siak w obu przypadkach miejsca mi wystarczy

[Pawel P.]

Jeśli mogę się zapytać.... Mieszkasz w kamienicy? jakoś dziwnie wysoko wydają mi się sięgać te półki.
Masz bardzo kochającą i wyrozumiałą Żonę o ile nie jest to tylko i wyłącznie Twój pokój do słuchania. I wg mnie, taki zbiór to nie problem logistyczny (fantastycznie napisałeś gdzie co się mieści) jeśli ma się tyle miejsca (możliwość zapełnienia ścian) a późniejszego ew. dbania o płyty i wycierania kurzu. Jeśli coś jest przymocowane do ściany porządnymi kołkami, niema prawa odpaść. U mnie trzęsie i jakoś wszystkie naścienne się trzymają. Bardziej obawiam się o stojaki, ponieważ taki może już zrobić krzywdę (wtedy płytami bym się nie przejmował).
Tak czy inaczej chylę czoło

Dokładnie, kamienica z lat 30. Płyty znajdują się w najmniejszym z pokojów, powiedzmy, że gościnnym Jedyny minus - sprzęt mam w salonie, więc trzeba robić spacerek, zmieniając płytę, ale tak naprawdę to żaden problem.

Żona nie robi żadnego problemu, sama lubi muzykę, także niektóre soundtracki - gdybyś widział, ile ona ma książek!

[Krzysiek]

Czyli tam, gdzie nam kończą się już meble, Ty masz miejsce na jeszcze jedną półkę + kawałek ściany do sufitu Poza tym "mały pokój gościnny" w kamienicy ma przeważnie więcej niż 15m2, wysoki strop i grube ściany. Przekłada się to na świetną akustykę
Moja Żonka też jest wyrozumiała, lecz jeśli dawno brakło miejsca i płyty leżą "wszędzie" (a ich przybywa) wtedy są zgrzyty
U mnie też półki w meblach służą tylko książkom, poza jednym regałem "piwnym"

[Ghostek]

Ja ustawiam narodowościami. Dopiero później alfabetycznie.

Ale narodowościami wydawnictw płyt, produkowanych filmów, miejsca toczącej się akcji w ilustrowanej muzyce, czy kompozytorów?

[Bucholc Krok]

Narodowościami deszczów, które podlewały drzewa, które dostarczyły papier na okładki.

[Ghostek]

W takim razie szacun, że się w tym ogarniasz

[kiedyśgrześ]

bardzo ładna ta Pawłowa kolekcja i widzę tam Supermana, którego nie mam nadal no u mnie Ikea jak była tak jest ale w związku z tym, że mamy XXI wiek, płyty sobie leżą, a za serce audio systemu robi tablet (klient) z Tesco (pęknięta szybka) podpięty po hdmi do wzmocnienia, ciągnie bez przewodu z kompów / mobilesów albo z pseudo dysku sieciowego wbitego w router, wcześniejszy był z Biedronki (cała szybka), ale okazało się, że andek 4.4 ma defekt odtwarzania flaków i to rozwiązanie się nie sprawdziło

[Pawel P.]

bardzo ładna ta Pawłowa kolekcja i widzę tam Supermana, którego nie mam nadal

Wspaniały box, zwłaszcza za sprawą niedostępnego wcześniej Supermana IV. Kiedyś robili ze dwa razy obniżkę, wiec pewnie zrobią ponownie, może wtedy się zdecydujesz

Boxów nie mam wiele, ale też nie czuję potrzeby kupowania 15-płytowych inkarnacji Star Trek: The Motion Picture czy Lost in Space. Posiadam jeszcze Box Elmera Bernsteina z Film Score Monthly, Medal of Honor Lali i pièce de résistance kolekcji, czyli Jerry Goldsmith at 20th Century Fox z Varese.

[lis23]

Ja także ustawiam płyty kompozytorami/wykonawcami, ale chronologicznie, według dat premiery filmu i płyty:



Filmówka, od lewej John Williams, potem Disney i inne animacje, polskie filmy, różności, min. Silvestri, Barry, Vangelis, Howard, potem Goldsmith, Zimmer i Horner.



Muzyka rozrywkowa. Druga półka od lewej: Elton John, Rod Stewart, Simply Red, George Michael, Pink Floyd, Michael Jackson, The Beatles.
Trzecia półka od lewej: Queen, The Rolling Stones, Genesis, Peter Gabriel ( wszystkie albumy studyjne ), Phil Collins ( wszystkie albumy studyjne ), Sting ( wszystkie albumy studyjne ), Dire Straits, Mark Knopfler, Bryan Adams, Joe Cocker, Eric Clapton, reszta to pogranicze jazzu i Budka Suflera