Star Wars
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14346
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Zauważmy jeszcze, że Luke nawet nie dorównał ojcu; Anakim był przez ponad 10 lat Padawanem a potem został Rycerzem Jedi, a Luke nawet nie dokończył tego przyspieszonego i pobieżnego szkolenia u Yody, więc porażka w roli nauczyciela mogła go zaboleć jeszcze bardziej, niż takiego Kenobiego, mógł się o nią obwiniać bardziej niż na to zasługiwał.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Jak nie dokończył? Dokończył, wygrywając walkę z Vaderem i nawracając go na jasną stronę (co jest chyba osiągnięciem o wiele większym, niż zwykłe zabicie przeciwnika)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14346
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Może i tak ale w IK opuścił szkolenie i dlatego przegrał z Vaderem, Nie był jeszcze gotowy na konfrontacje.Wojtek pisze:Jak nie dokończył? Dokończył, wygrywając walkę z Vaderem i nawracając go na jasną stronę (co jest chyba osiągnięciem o wiele większym, niż zwykłe zabicie przeciwnika)
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
No ok, ale między TESB i TFA wydarzył się jeszcze Powrót Jedi, więc ostatecznie dokończył szkolenie i tej kwestii odniósł sukces. Anakin też stracił rękę w trakcie nauki, przegrywając z Dooku, a Obi-Wan nie był w stanie ochronić swego mistrze przed śmiercią, więc argument nie za bardzo ma tutaj sens 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Zresztą Lisu, olej to szkolenie Jedi
Spoiler:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14346
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Wojtek pisze:Zresztą Lisu, olej to szkolenie Jedi
Spoiler:
Wiesz, są już pewne teorie o Rey i o jej pochodzeniu, rodzicach, itp.
Spoiler:
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Wojtek pisze:Zresztą Lisu, olej to szkolenie Jedi
Spoiler:
Spoiler:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Dokładnie macie rację:
P.S. Sorry wracam do dramatycznego stania i patrzenia się przed siebie.
Wciągacie mnie w geekowskie dyskusje, nieładnie. 
Spoiler:


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Spoiler:
jasne, nie nabywasz Mocy, ale podczas treningu uczysz się nią posługiwać - o czym mówił i Obi-Wan i Yoda. Analogicznie: to, że ktoś ma słuch absolutny, nie znaczy, że bez żadnego treningu stanie się świetnym pianistą albo będzie na zawołanie pisał wyśmienite fugi.a nie na uczeniu się jakichś nowych tricków od doświadczonego mistrza, moc się po prostu ma, a nie się nabywa ją w drodze szkolenia.
Tak, ale trening miał go też nauczyć dyscypliny, unikania pokus, kontrolowania mocy na różne sposoby - gdyby wystarczyła wiara we własne siły, to naprawdę te lata treningu by nikomu nie były potrzebne i wszyscy Jedi prezentowali by ten sam poziom umiejętnościJak Luke nie mógł wyciągnąć X-Winga z bagna to Yoda nie powiedział mu, że szkolenia nie ukończył i dlatego mu się nie udało, tylko że nie uwierzył w swoje możliwości.
No z tego co Lucas i wszelkie około filmowe źródła tłuczą do głowy, ma wszystko, bo w walce na miecze ma się liczyć właśnie Moc i umiejętności kierowania się nią, a nie zwykłe machanie szabelką - gdyby tak było, Obi-Wan nigdy by nie pokonał Grievousa, a dziadkowie Yoda i Dooku swoje miecze mogliby co najwyżej nad kominkiem powiesić.A co do walki na miecze, co to niby ma wspólnego z mocą?
Róznica ogromna - już w rzeczywistym świecie techniki walki różnymi mieczami, kijami, odmianami broni białej różnią się dramatycznie - to, że świetnie walczysz szpadą wcale nie oznacza, że dobrze ci pójdzie z europejskim średniowiecznym mieczem, tym bardziej, jesli walczysz z doświadczonym przeciwnikiem. Dołóż sobie do tego, że masz broń, którą trzymasz w zupełnie inny sposób niż kij, która w chwili nieuwagi może poćwiartować Ciebie samego itd, itp. Zresztą Lucas też mówił, że jego założeniem przy mieczu świetlnym było to, że samo ostrze nic nie waży, ale pole magnetyczne wytwarza jakiś tam silny efekt żyroskopowy (takie tam jakie science mambo jambo), przez co władanie nim wymaga dużej wprawy i treningu - dlatego Luke używa do walki dwóch rąk, a doświadczony i silny Vader często używa tylko jednej (ponownie: straszne to bullshit science, ale to założenie George'a miało nadać mieczom ciężaru i właściwości Excalibura i innych potęznych broni z takich legend)Rey była wyszkolona doskonale w walce, widać to było już na początku filmu jak posługiwała się swoim kijem, tak że miecz świetlny czy kij to dużej różnicy nie robi.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Co do wpływu mocy na walkę miecze świetlnym dodam jeszcze jeden prosty przykład:
Przypomnij sobie trening Luke'a na pokładzie sokoła millenium. Obi-Wan nie uczył go szermierki, uczył go wykorzystać Moc do walki - obronił się przed strzałami dopiero, gdy przestał patrzeć i poddał się Mocy. Właśnie to ma Moc do umiejętności walki na miecze w świecie Star Wars.
Przypomnij sobie trening Luke'a na pokładzie sokoła millenium. Obi-Wan nie uczył go szermierki, uczył go wykorzystać Moc do walki - obronił się przed strzałami dopiero, gdy przestał patrzeć i poddał się Mocy. Właśnie to ma Moc do umiejętności walki na miecze w świecie Star Wars.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Wawrzyniec pisze:Dokładnie macie rację:P.S. Sorry wracam do dramatycznego stania i patrzenia się przed siebie.Spoiler:Wciągacie mnie w geekowskie dyskusje, nieładnie.
Spoiler:
W szczególności potwierdza to Atak klonów, gdzie po zabawach mocą Dooku mówi, że tego pojedynku nie rozstrzygniemy doświadczeniem w posługiwaniu się mocą tylko doświadczeniem w walce na mieczeWojtek pisze: No z tego co Lucas i wszelkie około filmowe źródła tłuczą do głowy, ma wszystko, bo w walce na miecze ma się liczyć właśnie Moc i umiejętności kierowania się nią, a nie zwykłe machanie szabelką

- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14346
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Spoiler:
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Ale co to ma wspólnego z pojedynkiem na mieczem, tam uczył odbijania strzałów za pomocą miecza, to kompletnie co innego. Wydaje mi się, że mało który szermierz byłby w stanie coś takiego zrobićWojtek pisze:Co do wpływu mocy na walkę miecze świetlnym dodam jeszcze jeden prosty przykład:
Przypomnij sobie trening Luke'a na pokładzie sokoła millenium. Obi-Wan nie uczył go szermierki, uczył go wykorzystać Moc do walki - obronił się przed strzałami dopiero, gdy przestał patrzeć i poddał się Mocy. Właśnie to ma Moc do umiejętności walki na miecze w świecie Star Wars.

Spoiler:
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
No dokładnie to o czym mówisz Templar pokazuje jak ważny jest trening Jedi, tylko Ty to interpretujesz jakoś od dupy strony - Anakin był silny mocą, zdradzał cechy, jakie mają Jedi, miał niezwykły refleks instynktownie wiedząc, co się stanie, zanim to się stanie - ale nie umiał świadomie posługiwać się Mocą, przyciągać przedmiotów, czytać w myślach itp. Tak samo Leia dzięki Mocy wyczuła Luke'a na Bespin i wyczułaTemplar pisze:A i jeszcze zapomnieliście, że Anakin w Mrocznym widmie potrafił już przewidywać zdarzenia, nim się wydarzyły, a przecież szkolenia nie przeszedł, skandal!
Spoiler:
To działa na takiej samej zasadzie, jak Magia w Harry'm Potterze - Harry przed Hogwartem zdradzał niezwykłe zdolności, nieświadomie posługując się magią, ale nie potrafił świadomie rzucać zaklęć, teleportwać się itd - do tego potrzebny był cały hogwart. A z tego co Ty mówisz to wychodziłoby, że cały Zakon Jedi to jakieś stowarzyszenie coachów personalnych, którzy przez 20 lat tłuką dzieciakom, że mają uwierzyc w siebie

Templar pisze:A w Nowej nadziei to już chwilę po tym jak Luke się dowiedział o mocy i po kilku słowach Obi-Wana by w nią uwierzył to z zamkniętymi oczami odbijał strzały za pomocą miecza.
Ponownie: Umiejętność walki mieczem świetlnym opiera się w większej mierze na mocy, niż na samych umiejętnościach szermierki - jak słusznie zauważyłeś, że Luke odbijał blastery dzięki Mocy, a nie dzięki temu, że Obi-Wan szkolił go w machaniu kijem - i na tej samej zasadzie Jedi wychodzą cało z pojedynków z takimi istotami, jak Grievous. A tę kwęstię Dooku zwaliłbym albo na chujowe scenopisarstwo, albo na niedoprecyzowanie dialogów tych postaci, co w zasadzie też jest chujowym scenopisarstwem :pTemplar pisze:W szczególności potwierdza to Atak klonów, gdzie po zabawach mocą Dooku mówi, że tego pojedynku nie rozstrzygniemy doświadczeniem w posługiwaniu się mocą tylko doświadczeniem w walce na miecze
Ta... tylko że przez te dwa lata Obi-Wan mógł do niego się odzywać jeszcze nie raz, nie dwa, zsyłać mu wizje, itd, a o ile się nie mylę, oficjalny kanon mówi, że Luke uczył się z holokronów znalezionych w domu Obi-Wana - tam też zbudował miecz świetlny, co nawet pokazuje wycięta scena powrotu Jedi.Templar pisze:Nie mówiąc o tym, że w następnej części już na samym początku przyciąga sobie miecz, a przecież nikt go tego nie nauczył
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara