Zgadzam się, to jeden z najfajniejszych utworów z MW. A jesli mówimy o jakiejś kiczowatości to zwróćmy uwagę na to, że Naboo to także planeta ziomków Jar Jara, którzy nie są zbyt poważną rasą, więc taka aranżacja tu jak najbardziej.Kaonashi pisze:<gif z zażenowanym Farrelem>Marek Łach pisze:a Augie's Great Municipal Band to w ogóle koszmarek.
Toż to jeden z fajniejszych, najbardziej pomysłowych tematów z i tak genialnego Widma. Zresztą nie wiem, co innego mógłby John zapronować w tego rodzaju scenie.
John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14456
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Miami Warsaw?lis23 pisze:Zgadzam się, to jeden z najfajniejszych utworów z MW.

- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14456
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Mroczne Widmo 

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Mefisto Wapniak 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14456
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Ciekawostka:
http://naekranie.pl/aktualnosci/nowe-ma ... ocy-762713J.J. Abrams gościł w programie Jimmy’ego Fallona. Wyjawił, że jest w filmie jedna scena, do której muzyka nie została stworzona przez Johna Williamsa. Okazuje się, że w zamku Maz Kanaty będzie scena w kantynie, do której muzykę stworzył Lin Manuel Miranda znany z broadwayowskiego Hamiltona.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

Dobrze wiedzieć, ale o Mrocznym Widmie mówił, że to najlepszy film w historii kinaFilm widział też Steven Spielberg, mentor J.J. Abramsa i przyjaciel George’a Lucasa. Zawyrokował, że film może stać się największym hitem w historii kina. Przypomnijmy, że tak samo mówił jako jedyny po pierwszym wstępnym pokazie filmu Gwiezdne wojny: Część IV - Nowa nadzieja, podczas gdy nikt inny nie wierzył w sukces Gwiezdnych Wojen.

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14456
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Szczerze? Mroczne Widmo nie jest gorsze od Nowej Nadziei, a w niektórych aspektach ( aktorstwo, zdjęcia, efekty specjalne, choreografia, kostiumy, scenografia ) jest nawet lepszym filmem.Wojtek pisze:
Dobrze wiedzieć, ale o Mrocznym Widmie mówił, że to najlepszy film w historii kina
Ogólnie jest to najlepsza część nowej trylogii.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Serio? Dla mnie to jest największy gniot z całej serii, do tego zarówno wizualnie, jak i fabularnie chyba najbardziej oddalony od reszty filmów, bo nie miał nawet nic odlegle przypominającego szturmowca, nie miał też głównego bohatera, za to miał jakiegoś ziemno-wodnego królika wpadającego w kupy itd 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14456
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Miał trzech równorzędnych bohaterów: Qui-Gon Jin ( najlepszy filmowy Jedi ever ), Obi -Wan Kenobi ( znacznie lepszy od tej zniedołężałej niedojdy z EIV ) i Anakain Skywalker, a nawet więcej, bo jest jeszcze Padme.Wojtek pisze:Serio? Dla mnie to jest największy gniot z całej serii, do tego zarówno wizualnie, jak i fabularnie chyba najbardziej oddalony od reszty filmów, bo nie miał nawet nic odlegle przypominającego szturmowca, nie miał też głównego bohatera, za to miał jakiegoś ziemno-wodnego królika wpadającego w kupy itd
Film jest najbardziej spójny jeśli idzie o efekty specjalne ( taki Atak Klonów jest w tej kwestii bardzo nierówny ). Szturmowców w tych czasach nie było, więc ten argument jest bzdurny, a ten " królik ' jest już lepszy niż C3-PO, którego powinno się rozebrać na części


Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
W TPM masz ich całą armię.lis23 pisze:Ogólnie droidy to jest coś, co mnie strasznie w tej serii i w tym uniwersum irytuje

- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
lis23 pisze:Miał trzech równorzędnych bohaterów: Qui-Gon Jin ( najlepszy filmowy Jedi ever )
No właśnie, wytłumaczy mi ktoś fenomen Qui-Gonna? Bo wielu fanów do niego się wręcz modli, a że w filmie w zasadzie nic ciekawego nie zaprezentował, to przypuszczam, że to głównie zasługa EU
Jakbyś jeszcze się upierał, że Obi-Wan z EIII jest lepszy od Guinessa, to bym rozumiał. Ale w takiej sytuacji - po prostu bez komentarza.lis23 pisze:Obi -Wan Kenobi ( znacznie lepszy od tej zniedołężałej niedojdy z EIV )
Wiesz Lisie, jak każdy jest głównym bohaterem, to chyba nikt nim nie jest, co?lis23 pisze: i Anakain Skywalker, a nawet więcej, bo jest jeszcze Padme.

Generalnie się zgadzam, chociaż czołgi federacji wyglądają teraz sztuczniej niż ten piach z EIIlis23 pisze:Film jest najbardziej spójny jeśli idzie o efekty specjalne ( taki Atak Klonów jest w tej kwestii bardzo nierówny ).
Znaczy kiedy? Pod koniec lat 90tych?lis23 pisze:Szturmowców w tych czasach nie było, więc ten argument jest bzdurny,


Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
A ja akurat zgadzam się z lisem, TPM to dla mnie zdecydowanie najlepsza część nowej trylogii, jako jedyna miała ten klimat starej trylogii, Neeson jako Qui-Gon miażdży i nie wiem co mam Ci tu Wojtek tłumaczyć, dla mnie po prostu to był wzór Jedi i szkoda, że od razu się go pozbyli w tej części, ale przynajmniej jego koniec był zajebisty, tak jak i następująca po nim walka Maula z Obi-Wanem.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Jedi, który kłamie, kantuje, oszukuje i generalnie nie słucha przełożonych jako wzór? OK
Generalnie nie wiem co on tam ciekawego robił, do Neeson jest dobrym aktorem, ale np. do Guinessa nie ma startu, do Yody z ESB też nie 
Dla mnie z tego filmu oglądalne są dwie sceny:
>wyścig ścigaczy
>walka z maulem
reszta równie przyjemna jak owsianka z kiszonymi ogórkami


Dla mnie z tego filmu oglądalne są dwie sceny:
>wyścig ścigaczy
>walka z maulem
reszta równie przyjemna jak owsianka z kiszonymi ogórkami

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)
1:59. 

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.