#109
Post
autor: Adam » pt wrz 25, 2015 21:59 pm
Melodia, aranż są mocno Bondowe. Tylko co z tego skoro, ten song brzmiałby lepiej w wykonaniu porządnego męskiego głosu, a nie falseciarza. O to tylko chodzi.. Pierwsza minuta i ostatnia są najlepsze - a orkiestrowe wstawki są lepsze niż w Adelowej Skyfall.
Zobaczycie jak będą rockowe covery tego, jak to będzie lepiej brzmiało. Song ma mocno średnie recki - BBC, Guardian, Huffington Post, Variety... Song sam w sobie nie jest zły, i chyba to najlepszy utwór Smitha ever rówineż pod względem wokalu, ALE to nie jest song do Bonda. Tyle.
Ciekawe czy zrobią do tego teledysk, czy oleją jak Adele..
#FUCKVINYL