John Williams

[lis23]

Wiadomo już coś o tym, czy spin off SW, czyli Rogue One będzie muzycznie spójny z sagą? Innymi słowy, czy Williams skomponuje doń muzykę, czy zajmie się tym ktoś inny? ( zapewne jakaś lama ) Jeżeli byłby to ktoś inny to proponuję Giacchino

[hp_gof]

^^ Dżizas, od dawna wiadomo, że muzykę do Rogue One skomponuje Desplat Wystarczy w google wpisać "rogue one music" i wszystko jasne

[Koper]

Oj, widać do lisiej nory jeszcze nie dotarły te wieści.

zapewne jakaś lama

[lis23]

Oj, widać do lisiej nory jeszcze nie dotarły te wieści.

Nie dotarło a nawet jeśli to o tym zapomniałem ...
Z jednej strony ok, gdyż Desplat obecnie jest o wiele lepszy niż za czasów jego HP - ale z drugiej strony, nie wiem jak odnajdzie się On w takim klimacie i myślę, że Giacchino byłby bezpieczniejszym wyborem ( tematyka i muzyka akcji ) ale życzę Desplatowi powodzenia

Co do tej " lamy " to obawiałem się, że Disney postąpi tu tak jak w przypadku filmów Marvela, gdzie panuje jednak chaos ale jak widzę, będzie ok

[hp_gof]

Pod warunkiem, że Gwiazda Śmierci nie będzie miała egzystencjalnych przemyśleń, bo wtedy będziemy mieli w tej scenie subtelne plumkanie

[DanielosVK]

Myślę, że Desplat daje nam szansę na coś ciekawszego niż nostalgiczne powroty do Williamsa i nieskończenie narastającą akcję bez orgazmu.

[Koper]

Jeszcze wam podobne nadzieje nie odeszły razem z ostatnią Godzillą?

[hp_gof]

Wszystko zależy od filmu. Jak Gareth się postara, to może być czad. Dajmy chłopakom szansę! Poza tym to Disney, a Disney lubi muzykę

[Wojteł]

Myślę, że Desplat daje nam szansę na coś ciekawszego niż nostalgiczne powroty do Williamsa i nieskończenie narastającą akcję bez orgazmu.

Przecież tym pół Godzilli stało... chociaż tam często gęsto nawet akcja nie narastała

W sumie teraz to tylko takie gdybanie-sranie, ale po śmierci Hornera przeczytałem gdzieś na necie komentarz, w którym użytkownik wyrażał swój żal, że już nigdy nie ziści się jego marzenie, mianowicie Horner piszący do jakiegoś filmu ze świata SW. Zastanawiam się, czy gdyby nie jego nagła śmierć, to faktycznie byłyby na to szanse. Ale tak jak mówię, teraz to sobie takie gdybanie mogę wsadzić

[Wawrzyniec]

zapewne jakaś lama

x2

Czasami jednak forum potrafi poprawić humor.

[hp_gof]

No, przegrać Oscara z taką lamą, to faktycznie można się tylko z tego śmiać

[DanielosVK]

Myślę, że Desplat daje nam szansę na coś ciekawszego niż nostalgiczne powroty do Williamsa i nieskończenie narastającą akcję bez orgazmu.

Przecież tym pół Godzilli stało... chociaż tam często gęsto nawet akcja nie narastała

A w Godzilli stało. Przynajmniej nie w każdym score Desplata.

[Wojteł]

No ale tam Edwards i tu Edwards, więc może skończyć się podobnie

[hp_gof]

Powtórzę - zależy od filmu. Jak będzie przebojowy, z dużą ilością akcji, to będzie czego posłuchać. Jak będzie nudna gadanina i przerabianie blockbustera na film europejski, to będzie plumkanie.

[Wojteł]

A czy przypadkiem kształt filmu nie zależy od reżysera?