Wesołych Świąt!! Życzenia

[muaddib_dw]

A myślisz Koprze, że ilu nas jest (poważnie słuchających muzy filmowej) max 30 może 50 na cały kraj. Więc 3-4 na miejscowość 3,7 tys. to już niezły sukces nie?

[bladerunner]

ilu nas jest (poważnie słuchających muzy filmowej) max 30 może 50 na cały kraj

Na mój gust dużo więcej, ale mogę się mylić

5 tys?

[Koper]

Strony z muzyką filmową w Polsce odwiedza średnio dziennie z tego co kojarzę ponad pół tysiąca osób każdą (z różnych adresów IP). Nawet jeśli połowa to przypadek, to i tak masz dziennie kilkaset osób. A przecież nie każdy słuchacz codziennie zagląda na każdą stronę.

Ale 5 milionów, jak wyliczył Bladu ("5000 tys." ) to przesada.

[muaddib_dw]

Ale ja nie biorę pod uwagę ludków których stopień wtajemniczenia kończy się na Ostatnim Mohikaninie, Tytaniku, Gladiatorze czy Harrym Potterze - Hedwig's Theme był nawet na liście przebojów 30 ton. Po tych filmach ile to się narobiło fanów muzyki filmowej jak to ja ich nazywam "jednego soundtracku" ho ho może nawet więcej niż 5000 dusz Pamiętam ten bum po Mohikaninie właśnie wszyscy nagle "muzyki fimowej " zaczeli słuchać- to było modne rzekłbym nawet, lecz na zapytanie kto ją skomponował nastawała cisza a soundtrack z Tytanika kupowali dla piosenki Celiny . Fajnie, że jest zainteresowanie bo przynajmniej rynek się rozkręca lecz wiernych wyznawców jest 30-50 max. no moooooże 100 a takich co oryginalne płyty kupują jeszcze mniej. Przykład wydania varese, intrady czy inne w ilościach 3000 sztuk na cały świat leżą latami czasem. Te liczby mówią same za siebie. Na cały świat 3000 a ty Koprze się łudzisz że 500 zainteresowanych jest tylko w Polsce. Ja wiem, że nie każdy może lubić np Poledourisa Wind/A Whale for the Killing - 1500 sztuk czy nawet takie Goonies - 5000 szt. właśnie btw. kto kupił ten soundtrack? Przyznać się

[bladerunner]

Po tych filmach ile to się narobiło fanów muzyki filmowej jak to ja ich nazywam "jednego soundtracku" ho ho może nawet więcej niż 5000 dusz

Tzn według Ciebie ktoś kto jest prawdziwym fanem muzyki filmowej to :
1. Uczęszcza na koncerty, wydarzenia jeżeli takowe są
2. Przesłuchał co najmniej ile płyt? kilka ? kilkanaście? kilkadziesiąt?
3. Pasja nie mija mu po 5 minutach ?
4. Zdarzy mu się kupić co najmniej kilka płyt.
Dobrze zrozumiałem ?

[Neo]

Pamiętam ten bum po Mohikaninie właśnie wszyscy nagle "muzyki fimowej " zaczeli słuchać- to było modne rzekłbym nawet, lecz na zapytanie kto ją skomponował nastawała cisza

Trevor Jones i Randy Edelman ?

Mam oryginalną płytkę, w wykonaniu zespołu Huinaumanta (peruwiańczycy z rynku) ale aranżacja niesamowita.

[muaddib_dw]

Może pomińmy tutaj czynnik finansowy bo nie każdego stać nawet na 1 płytę miesięcznie a co dopiero pojechać na koncert np na drugi koniec kraju. Wystarczy, że pasja nie mija mu po 5 minutach i słucha dalej rozwija ją poszerza horyzonty a na pytanie kto skomponował muzykę do Tytanika nie rzecze Celina

[muaddib_dw]

A i jeszcze jego znajomość muzy z Ostatniego Mohikanina nie opiera się na tym http://merlin.pl/Ostatni-Mohikanin_Merl ... 90565.html

[Bucholc Krok]

Fajnie, że jest zainteresowanie bo przynajmniej rynek się rozkręca lecz wiernych wyznawców jest 30-50 max. no moooooże 100 a takich co oryginalne płyty kupują jeszcze mniej. Przykład wydania varese, intrady czy inne w ilościach 3000 sztuk na cały świat leżą latami czasem.

Nie każdego stać na ciągle nowe tytuły. Poza tym jest internet i wiele osób zadowala się mp3.

czy nawet takie Goonies - 5000 szt. właśnie btw. kto kupił ten soundtrack? Przyznać się

Ja kupiłem, bo myślałem, że jednak szybciej zejdzie, a tymczasem pewnie nawet 1000 sztuk nie poszło. Normalnie bym się wstrzymał na rzecz Goldsmitha. W ogóle coś się zanosi, że The Goonies to będzie najdłużej leżący u nich tytuł.

[Adam]

no dziwna sprawa z tymi gunisami, ale to pokazuje że ten bardzo niszowy rynek jest wciąż nieprzewidywalny.. dlatego trzeba inwestować w wydania digital

[Bucholc Krok]

no dziwna sprawa z tymi gunisami, ale to pokazuje że ten bardzo niszowy rynek jest wciąż nieprzewidywalny..

Tytuł był nadmuchany.

dlatego trzeba inwestować w wydania digital

Bez komentarza...