James Horner

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: James Horner

#1006 Post autor: Adam » ndz lip 05, 2015 16:13 pm

Debil jakis.. To tak jakby OST z Tytanika wystawić za 400$ :roll: ja chce ino Balto i Land Before Time :cry:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: James Horner

#1007 Post autor: Adam » ndz lip 05, 2015 16:27 pm

Taaa Tyś widzioł jakieś rozszerzenia scorów z MCA :P oba miałem ale w średnim stanie poligrafii i cd więc puściłem na dil..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: James Horner

#1008 Post autor: Ghostek » ndz lip 05, 2015 16:29 pm

Tyż fakt.
Ja mam te scory w kolekcji i jest banan na twarzy :)

Edit:
Tak, Hunt For Red October
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: James Horner

#1009 Post autor: Adam » ndz lip 05, 2015 17:52 pm

To wszystko były dile intrady z paramountem i Fake o tym mówił ze tylko dlatego im sie udało, z powodu tego ich szerokiego kontraktu, bo MCA na tym akurat łap nie trzymała. A jedynka BTTF nie miała wydania w ogóle. MV tez pisał jakis czas temu ze na 95% rzeczy które wydało MCA nie ma szans na chwile obecna, dosłownie tylko pare tytułów z których juz cześć wyszło, te w/w, bo tu akurat łapy trzymała wytwórnia filmowa a nie MCA. W ogóle z tym MCA jakies grubsze jaja są bo nawet artyści muzyki popularnej i to bardzo znani maja często problemy ze wznowieniami swoich płyt przez ta wytwórnie.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: James Horner

#1010 Post autor: Ghostek » ndz lip 05, 2015 18:21 pm

Jak nie dziś, to za rok. Jak nie za rok, to za pięć lat, ale wznowią (rozszerzą).
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: James Horner

#1011 Post autor: Adam » ndz lip 05, 2015 19:13 pm

Wiem ale ileż można czekać :( I want it all and I want it now !!! :twisted:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: James Horner

#1012 Post autor: Adam » pn lip 13, 2015 10:53 am

#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: James Horner

#1013 Post autor: Wawrzyniec » pn lip 13, 2015 22:54 pm

Po pierwsze to wszystko dalej nie potwierdzone, a po drugie to jednak był on doświadczonym pilotem. Plus dla laików to takie wyczyny, akrobacje, mogą być czymś dziwnym, zwariowanym itd. ale jak się ma licencję pilota i jest się tam w górze to naturalnie, że się takie rzeczy robi.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: James Horner

#1014 Post autor: Adam » wt lip 14, 2015 09:23 am

ale bzdury piszesz :) to że np. ktoś prowadzi auto znaczy że musi bawić się w Hołowczyca? to że ktoś jest kierowcą autobusu musi bawić się od razu w Keanu Reevesa z filmu Speed? to że ktoś pracuje na wysokościach oznacza że musi bawić się w Spidermana? itp itd :roll: To się nazywa brawura i większe kuszenie losu.. Tylko tyle.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: James Horner

#1015 Post autor: DanielosVK » wt lip 14, 2015 11:48 am

Ty i Twoje analogie. A Horner z licencją wg Ciebie latał dla sportu i przyjemności, czy tylko z komunikacyjnych względów? No właśnie. Horner w samolocie to był odpowiednik takiego właśnie Hołowczyca, a nie przeciętnego Polaka w samochodzie.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: James Horner

#1016 Post autor: Adam » wt lip 14, 2015 16:22 pm

fakt posiadania licencji pilota nie znaczy że sobie nad miastem będę robił akrobacje bo jestem pilotem i mi wolno bo jestem prawie już mistrzem świata w powietrznej akrobatyce. nie ma sensu dywagować nad tym, podpiąłem link z raportem i tyle. jeśli twierdzisz że spokojny przelot nad miastem czy obrzeżami nie byłby bezpieczniejszy niż robienie akrobacji, to ok, masz do tego prawo. nie mówiąc o tym że fakt posiadania prawka na samolot nie oznacza że mam prawko na akrobatykę powietrzną. analogicznie jak z autami - mam prawko na auto i mam ich wiele b.drogich bo jestem bogaczem, ale nie oznacza to że umiem jeździć w F1.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Krelian
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 896
Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: James Horner

#1017 Post autor: Krelian » wt lip 14, 2015 16:26 pm

Bardziej się zastanawiam co ma piernik do wiatraka? co zmienia to, że ktoś zginął z własnej winy czy z przyczyn niezależnych od człowieka (awaria, warunki atmosferyczne itp.) co da nam to jak to określimy?, jakie to znaczenie?
Ostatnio zmieniony wt lip 14, 2015 16:28 pm przez Krelian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: James Horner

#1018 Post autor: Koper » wt lip 14, 2015 16:27 pm

Krelian pisze:co zmienia to, że ktoś zginął z własnej winy czy z przyczyn niezależnych od człowieka (awaria, warunki atmosferyczne)
a zamach ?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: James Horner

#1019 Post autor: Paweł Stroiński » wt lip 14, 2015 17:36 pm

Adam pisze:fakt posiadania licencji pilota nie znaczy że sobie nad miastem będę robił akrobacje bo jestem pilotem i mi wolno bo jestem prawie już mistrzem świata w powietrznej akrobatyce. nie ma sensu dywagować nad tym, podpiąłem link z raportem i tyle. jeśli twierdzisz że spokojny przelot nad miastem czy obrzeżami nie byłby bezpieczniejszy niż robienie akrobacji, to ok, masz do tego prawo. nie mówiąc o tym że fakt posiadania prawka na samolot nie oznacza że mam prawko na akrobatykę powietrzną. analogicznie jak z autami - mam prawko na auto i mam ich wiele b.drogich bo jestem bogaczem, ale nie oznacza to że umiem jeździć w F1.
Po pierwsze, Horner był członkiem grupy akrobatycznej przecież. Stąd to całe Four Horsemen. Po drugie, to że robił sobie akrobacje, to spoko. Miał prawo, skoro mu to sprawiało przyjemność. Gorsze jest dla mnie to, gdzie i na jakich wysokościach. Na wysokościach niskich, niestety.

I co gorsza, to był górski teren.

Ale sam fakt latania akrobacyjnego w sytuacji, w której się tym interesował i to robił od lat, to już o to się nie czepiajmy, dobrze?

Wawrzyniec, to raport wstępny NTSB, czyli amerykańskiej komisji ds. wypadków. Powiedzieli to, co udało się do tej pory ustalić, więc to NIE SĄ dywagacje.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: James Horner

#1020 Post autor: Adam » wt lip 14, 2015 18:07 pm

Paweł Stroiński pisze:Gorsze jest dla mnie to, gdzie i na jakich wysokościach. Na wysokościach niskich, niestety. I co gorsza, to był górski teren.
o to mi chodziło
Wawrzyniec, to raport wstępny NTSB, czyli amerykańskiej komisji ds. wypadków. Powiedzieli to, co udało się do tej pory ustalić, więc to NIE SĄ dywagacje.
Nie pisałem o tym bo zrozumiałem że Wawrzyniec przeczytał dokładnie :D widać nie :mrgreen:
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ