Dobre. Ale właściwie to samo można powiedzieć o wielu innych, zwłaszcza starych serialach - ktoś coś pamięta (muzycznie) z "Mac Gyvera" albo "MASH" poza kultowymi czołówkami?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Ale czy na tej zasadzie to jednak nie funkcjonuje większość seriali. Komponuje się pewną paletę utworów, które następnie przez cały sezon, czy sezony się wykorzystuje. I na tym tle chociażby muzyka do "Lostów" w swojej właśnie "filmowości" nie jest pewnym wyjątkiem w świecie serialowym?
Giacchino, McCreary, Mark Snow (The X-Files, Millennium na pewno), Sean Callery (24), co najmniej ci wymienieni przeze mnie komponowali i nagrywali do każdego odcinka oddzielnie. Giacchino i McCreary wyróżniają się tym, że co tydzień mieli też nagrania orkiestry. Snow (z wyjątkiem zwiększającej się co sezon grupy solistów) i Callery pisali głównie albo wyłącznie elektroniczne score'y.
Chociaż z tego co tutaj Ramin Djawadi opowiada to wynika jakby on też komponował osobno do każdego odcinka. Chociaż w przypadku jego "Person of Interest" nie zawsze mam tą pewność.
A jakby co to już ktoś zgrał muzykę końcową z ostatniego (S05E02) odcinka. W sumie ktoś nawet ładnie to złączył w "smoczą kompilację" ze wszystkich sezonów:
Skoro i tak większość z nas widziała już pierwsze 4 odcinki to nie zaszkodzi przypomnieć nowy muzyczny temat jak Ramin zapodał właśnie w 4 odcinku. Według mnie ma on coś w sobie i cieszy użycie chóru:
Wiem, że na razie ten sezon taki sobie jest, ale musicie przyznać, że np. w 4 odcinku to jednak nawet sporo muzyki Ramina było i wcale nie takiej najgorszej.
#1170Postautor: Templar » pt maja 08, 2015 13:47 pm
Wawrzyniec pisze:że np. w 4 odcinku to jednak nawet sporo muzyki Ramina było
Owszem było, tyle że pasowała ona tam jak wół do karety, w szczególności w ostatniej scenie, w pewnym momencie to się zacząłem śmiać jak słyszałem te jego wypociny