Wojtek pisze:No przecież Wawrzek jest hipsterem i mu się nie podobają dobrze przyjęte prace Hansa, za to man of steel to geniusz

z SW jest podobnie

Znowu jestem pomawiany i później takie nieprawdy stają się w oczach niektórych "prawdami". Gdzie ja pisałem, że "Man of Steel" to geniusz? Nie wiem kiedy ostatni raz do tego score'u wracałem?

A niby jakie dobrze przyjęte prace Hansa mi się nie podobają? To ja raczej pamiętam, że w 2010 taka jedna dobrze przyjęta praca, tutaj została średnio przyjęta. Koniec offtopa, albo możemy go kontynuować w wątku niemieckiego kompozytora.
Aha i w ogóle wedle tej logiki to nie lubię "Imperium kontratakuje" i nie cierpię finałowego pojedynku Luke'a z Vaderem, kiedy muzyka Williamsa w połączeniu z obrazem osiąga dosłownie audiowizualny orgazm.
Tomek pisze:Hmm...Tak samo mógłbym powiedzieć, że pierwotne epizody IV-VI to była zamknięta historia Luke'a (i dajmy na to Leii), a potem Lucas zdecydował, że zrobi prequele i zmieni się to w historię Anakina/Vadera (który w starej trylogii przecież był postacią 2-planową). Wg mnie można też powiedzieć, że części I-III to pewne dorabianie historii. Epizody I-VI to była przede wszystkim saga rodzinna Skylwalkerów. I nowe epizody najprawdopodobniej dalej będą o tym opowiadały (no bo o czym innym by miały opowiadać?

.
Już sam fakt, że w 1980 roku ukazał się Epizod
V a trzy lata później Epizod
VI świadczy, że to prequele były od początku planowane. To bardziej po sukcesie pierwszym Gwiezdnych wojen pojawił się plan, aby jednak były też i prequele. To nie jest tak jak z "Dziadami" Mickiewicza, gdzie na początku powstały części IV i II, potem III, a części I nigdy się nie doczekaliśmy. Czy jak z Kordianem Słowackiego, który miał być trylogią, ale coś z tego nie wyszło. Ale właśnie postać Anakina Skywalkera/Dartha Vadera ma najwięcej z romantyzmem i typowym bohaterem romantycznym. I nie jest on do końca postacią drugoplanową w Starej Trylogii. Np. w takim Imperium Kontratakuje prawie wszystkie sceny z Lukiem i Hanem i Leią przerywane są scenami z Vaderem. Otrzymuje on bardzo dużo czasu ekranowego. I oglądając Epiozdy od I do VI widać można też spokojnie zobaczyć, że to jest też i jego historia.
Z tego co kojarzę to co prawda pierwotne pomysły Lucasa zaczynały się od pojedynku Anakina z Obi-Wanem na wulkanicznej planecie/przy wulkanie. Ale wraz z pojawieniem się Imperium kontratakuje, które otrzymuje numer 5 nie uważałbym, że prequele to jakiś późniejszy wymysł Lucasa. Przy czym z tego co wiem, to i we wcześniejszych planach Lucasa było niby 9 części.
Tomek pisze:W ogóle dla mnie to kosmos, że fanatyk SW jakim się określasz, krzywi się, że powstaje nowy film

Z tego co wiem Koper jest wielkim fanbojem Jamesa Camerona i nie wiem czy się jakoś wielce cieszy, że powstaje kolejny "Terminator", czy kontynuacja "Aliens"?
