HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

[Tomek]

Znowu się spinasz jak widzę i nie dżizusuj mi tu i nie wykrzyknikuj (zwracałem Ci na to już uwagę w dyskusjach)

[Mefisto]

ja bym go zbanował

[hp_gof]

Pffff, raptem jeden wykrzyknik

[Wawrzyniec]

^^ Dżizas, na tym polegają dodatki!

Dokładnie. W moich albumach też są wzmianki o muzyce i oczywiście pojawiają się opisy i wspomnienia motywu z tą kartka od Nolana itd. Ale skoro tak naprawdę było to dlaczego nie należy o tym powiedzieć? Skoro oni (Zimmer i Nolan) tak pracują. Plus co z tego, ze zostało to już gdzieś tam powiedziane? Wolałbym, aby w dodatkach na Blu nie było linków do filmików z youtube'a, gdyż już coś zostało powiedziane.
Nie każdy musi dodatki oglądać, ale jak komuś dany film się podobał, plus jeszcze potrafiące dobrze się wysławiać osoby za nim odpowiadają, to potrafią one naprawdę wielką frajdę sprawić.
I naturalnie, że jest w tym trochę promocji, przy czym skoro już ktoś to zakupił, to i tak nie ma co dalej zachęcać do zakupu. Plus przecież nikt w dodatkach nie będzie mówił: "To najgorszy film i praca przy nim to mordęga. Nie odpalajcie go, strata czasu".
A skoro już potępiamy akcje promocyjne to nie wiem czy nie trzeba będzie zamknąć forum i stronę, gdyż przecież wydawanie soundtracków podchodzi pod promocję danego filmu.

@hp_gof Kupuj tego Blu-Raya i kup działkę i sprzęt budowlany, abyś mógł tam postawić IMAXa, to będę do Ciebie wpadał na seanse.

[Tomek]

Dziękuję kolegom za wyjaśnienie czym są i czemu służą dodatki w wydaniach dvd czy bd. Bez was na pewno bym tego nie wiedział

Wolałbym, aby w dodatkach na Blu nie było linków do filmików z youtube'a, gdyż już coś zostało powiedziane.

Widzę jednocześnie duże pojęcie o tym, o czym się wypowiada

[hp_gof]

@hp_gof Kupuj tego Blu-Raya i kup działkę i sprzęt budowlany, abyś mógł tam postawić IMAXa, to będę do Ciebie wpadał na seanse.

Zamiast wydawać kasę na bezsensowne wypady do mnie, kup sobie sam Blu-raya, wybuduj IMAXa i posadź drzewo Mój Blu-ray w drodze

[Paweł Stroiński]

Mój też zamówiony

To przykład porażki, która zasługuje na zrozumienie, czemu jest porażką (w odróżnieniu od sukcesu Expendables na przykład, nie mówię, że to zły film, tylko że nie ryzykuje jak Nolan, któremu ryzyko miało prawo nie do końca wyjść ).

[Wojteł]

[Koper]

To przykład porażki, która zasługuje na zrozumienie, czemu jest porażką

Przecie każdy z ostatnich filmów Nolana jest porażką dlatego, że jego twórcy się wydaje, że kręci nie wiadomo co i jest drugim Kubrickiem. I pewnie z kolejnym też będzie to samo i znów będzie gadka o "pięknej porażce". Nie wiem po co zamawiać film na BR by to zrozumieć...

[Wojteł]

Teraz powinien polecieć meme "conspiracy Keanu" - Co, jeśli Nolan naprawdę jest drugim Kubrickiem, ale my jesteśmy za głupi, by to dostrzec i dopiero po śmierci okrzykną go geniuszem?

[Koper]

niektórzy już go okrzyknęli. Ale nie po jego śmierci, tylko po zdaniu przez siebie egzaminów do gimnazjum.

[Paweł Stroiński]

To przykład porażki, która zasługuje na zrozumienie, czemu jest porażką

Przecie każdy z ostatnich filmów Nolana jest porażką dlatego, że jego twórcy się wydaje, że kręci nie wiadomo co i jest drugim Kubrickiem. I pewnie z kolejnym też będzie to samo i znów będzie gadka o "pięknej porażce". Nie wiem po co zamawiać film na BR by to zrozumieć...

Ten film akurat bardziej próbuje być Malickiem niż Kubrickiem. Odniesienia do Kubricka akurat są tu całkiem przekonujące i dobrze zrobione.

[Wawrzyniec]

niektórzy już go okrzyknęli. Ale nie po jego śmierci, tylko po zdaniu przez siebie egzaminów do gimnazjum.

Ha ha ha, bardzo zabawne, tylko, że ja np. nie zdałem egzaminów do gimnazjum i już cała teoria okazuje się nieprawdziwe.

I popamiętacie moja słowa: Niektórym później jeszcze będzie przykro, że nie docenili zawczasu tego filmu. Gdyż o jego status kultowy się nie martwię. A zresztą haters gonna hate:

[hp_gof]

Tutaj chyba nie można wklejać fotek? Poza tym to jest wątek o muzyce Hansa, a nie o "ewentualnej" kultowości filmu Nolana...

[Koper]

Tutaj chyba nie można wklejać fotek? Poza tym to jest wątek o muzyce Hansa, a nie o "ewentualnej" kultowości filmu Nolana...

Właśnie. Nie można robić wątku o czymś, czego nie ma.