John Williams
Re: John Williams
Też bym na to "stawiał" (niestety). To, że ktoś tam na jakimś fejsie czy twicie napisał, że to tylko "pomniejsze" problemy - a co mieli napisać, że są poważne? Przecież takich rzeczy się nie wypuszcza do internetu, to są intymne sprawy osoby chorej i jego rodziny i jak będą chcieli o czymś poinformować, to wydadzą pewnie oficjalne oświadczenie.

Re: John Williams
Przede wszystkim filmweb nie ma swoich źródeł, tylko przedrukowuje wszystko z neta. Mogli coś źle przetłumaczyć albo zinterpretować. A oficjalny komunikat był tu już cytowany. Przyczyn może być wiele. Tak czy siak, na pewno rozjechał mu się grafik, Dżon lubi mieć wcześnie kopię filmu (m.in. dlatego nie skomponował HPDH2, bo Yates nie był w stanie mu tak wcześnie jej dostarczyć), a jeszcze ma do skomponowania Gwiezdne Wojny, które będą wymagały dużo pracy, bo każda trylogia wprowadza przede wszystkim w pierwszym filmie masę nowego materiału. Aczkolwiek ponoć już tematy napisał w zeszłym roku. W każdym razie jemu się nigdzie nie spieszy, nic już nie musi, może sobie na spokojnie, w swoim tempie robić co chce. No ale komunikaty sobie, a rzeczywistość sobie. Prawdziwa przyczyna nie ma w tej chwili żadnego znaczenia. I tak nie mamy na to wpływu.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14488
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale czy Williams nie pracuje przede wszystkim we własnym domu?
Z tego co pamiętam, to On komponuje przy fortepianie ok. sześć godzin dziennie, więc może zacząć pracę wcześniej, itp.
Z tego co pamiętam, to On komponuje przy fortepianie ok. sześć godzin dziennie, więc może zacząć pracę wcześniej, itp.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: John Williams
Jeden nowy, główny temat pyknie w parę dni, a na napisanie reszty rzemiosła zejdzie mu niewiele dłużej, także dokładnie, nie śpieszy się.hp_gof pisze:, a jeszcze ma do skomponowania Gwiezdne Wojny, które będą wymagały dużo pracy, bo każda trylogia wprowadza przede wszystkim w pierwszym filmie masę nowego materiału. .
No. Jakby sobie godzinę wcześniej budzik nastawił to by obskoczył jeszcze ten projekt Spielberga, co Newman do niego komponuje.lis23 pisze: Z tego co pamiętam, to On komponuje przy fortepianie ok. sześć godzin dziennie, więc może zacząć pracę wcześniej, itp.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1525
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: John Williams
lis23 pisze:Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale czy Williams nie pracuje przede wszystkim we własnym domu?
Z tego co pamiętam, to On komponuje przy fortepianie ok. sześć godzin dziennie, więc może zacząć pracę wcześniej, itp.
Q. So you just get up early, have a cup of coffee and go to the piano?
A. I do. I work early in the morning. I never worked at night. I was never one of these midnight oil composers. I would always stop in the early evening.
http://artsbeat.blogs.nytimes.com/2011/ ... long/?_r=0
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: John Williams
Spoko, rok później LSO wróci do gry 
W sumie ciekawe, że będą nagrywać cały rok, kawałek po kawałku, w ciągłej konsultacji z montażystami
Nie orientujecie się czy Abrams już wcześniej tak z Giacchino robił? Czy to bardziej ze względu na wiek Dżona?

W sumie ciekawe, że będą nagrywać cały rok, kawałek po kawałku, w ciągłej konsultacji z montażystami

Re: John Williams
A jakie on ma deadline'y?
On się opierdziela, Spielberga nawet wystawił do wiatru 


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams
A, to pewnie premierę nowych SW tez dla niego przesuną 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams
http://www.jwfan.com/?p=7471
kolejne potwierdzenia, że wybór orkiestry z LA podyktowany był terminarzem, a nie problemami zdrowotnymi. Poza tym John wygląda tutaj całkiem dobrze i zdrowo, z kolei tweety wskazują, że on również smutnął, że nie machnie tego z LSO.
kolejne potwierdzenia, że wybór orkiestry z LA podyktowany był terminarzem, a nie problemami zdrowotnymi. Poza tym John wygląda tutaj całkiem dobrze i zdrowo, z kolei tweety wskazują, że on również smutnął, że nie machnie tego z LSO.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35046
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Williams
Niby Spielberg ma zająć się adaptacją tej powieści science fiction:
http://www.comingsoon.net/movies/news/4 ... player-one
A teraz tym bardziej się boję, czy w ogóle zajmie się tym John Williams.
Nie podoba mi się to wszystko: Star Wars z premierą w grudniu nienagrywane w Londynie, Thomas Newman komponuje dla Spielberga. Normalnie codziennie się boję i straszne myśli chodzą mi po głowie.
A najbardziej się boję, że teoretycznie potem każdy ten projekt może zająć taki pewien o inicjałach A.D.
http://www.comingsoon.net/movies/news/4 ... player-one
Brzmi mega super duper zajebiście! Zresztą jest to ponoć gorący towar w Hollywood. Zresztą chodziły plotki, że podobno sam Christopher Nolan był brany pod uwagę. Cóż przede wszystkim boję się, żeby nie skończyło się jak na Robocalypse, gdzie niby wszystko było gotowe z cudowną obsadą, a pod koniec nici.In the near future, outcast teenager Wade Watts escapes from his bleak surroundings by logging in to the OASIS, a globally networked virtual utopia where users can lead idyllic alternate lives. When the eccentric billionaire who created the OASIS dies, he offers up his vast fortune as the prize in an elaborate treasure hunt. Along with gamers from around the world, Wade joins the adventure, and quickly finds himself pitted against powerful corporate foes and other ruthless competitors who will do anything, in the oasis or the real world, to reach the treasure first.
A teraz tym bardziej się boję, czy w ogóle zajmie się tym John Williams.

Nie podoba mi się to wszystko: Star Wars z premierą w grudniu nienagrywane w Londynie, Thomas Newman komponuje dla Spielberga. Normalnie codziennie się boję i straszne myśli chodzą mi po głowie.

A najbardziej się boję, że teoretycznie potem każdy ten projekt może zająć taki pewien o inicjałach A.D.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: John Williams
Wawrzyniec pisze:Niby Spielberg ma zająć się adaptacją tej powieści science fiction:
Wawrzyniec pisze:Zresztą chodziły plotki, że podobno sam Christopher Nolan był brany pod uwagę.
Spielberg? Nie znam typa, kompletnie bym się tym nie ekscytował, jakbyś nie wspomniał, że sam wielki Christopher Nolan był brany pod uwagę! To jest nazwisko, to jest marka!
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: John Williams
Wawrzek, wiesz przy ilu projektach Spielberg wstępnie pracuje i miał już robić film (np. Robokalipsa)? Póki oficjalnie nie ogłoszą, nie wierzę w żadną z tych plotek branżowych (bo tak to trzeba nazwać). Poza tym, trudno mi uwierzyć, że w tej fazie kariery Stefek chciałby się wikłać w kolejne s-f. Co najwyżej może to produkować.

Re: John Williams
Jeszcze Bridge of Spies nie skończył, a następnym filmem będzie na pewno The BFG, a Wawrzek już się cieszy z kolejnych plot, zapomniał chyba do ilu filmów był przypisywany przed Bridge of Spies i żaden nie został zrealizowany 
