Chciałbym tylko przypomnieć delikatnie, że Arnoldowi nie zawsze na to pozwalano, więc...Agent pisze:Dobra. Może spokojnie zaśpiewać do Spectre zamiast Adele.Mefisto pisze:Paloma: https://www.youtube.com/watch?feature=p ... Dat9CRV800
Oby tylko Newman był zaangażowany w powstawanie piosenki (chociaż melodii).
James Bond
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9320
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34899
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
Paweł Stroiński pisze:Chciałbym tylko przypomnieć delikatnie, że Arnoldowi nie zawsze na to pozwalano, więc...Agent pisze:Dobra. Może spokojnie zaśpiewać do Spectre zamiast Adele.Mefisto pisze:Paloma: https://www.youtube.com/watch?feature=p ... Dat9CRV800
Oby tylko Newman był zaangażowany w powstawanie piosenki (chociaż melodii).
Tylko w Die Another Day - ze względu na to, że piosenka powstała krótko przed premierą filmu i nie miał jak wpleść melodii (o ile można ten shit maddony nazwać piosenką z melodią) do scoru (za to "dorzucił extra synthy do scoru" co nie wyszło na dobre niestety).
Inna sytuacja jest w przypadku Tomorrow Never Dies - gdzie piosenka Surreder powstała (Arnold był zaangażowany) i melodia jest w całym scorze. Jednak producenci nagle się ocknęli, że wykonawczyni piosenki jest lesbijką i to nie przystoi aby główna piosenka do Bonda śpiewała less. I wtedy poproszono Sheryl Crow. Jednak cały score był już gotowy i nie było czasu na nawet delikatne wprowadzenie nowej melodii do filmu (i dobrze bo score jest świetny).
W przypadku TWINE, CR oraz TND (ale tutaj jak wyżej piosenka zrejectowana na napisy końcowe) Arnold był zaangażowany w tworzenie melodii do piosenki.
Inna sytuacja jest w QoS, gdzie Arnold chciał pomóc przy pisaniu melodii, ale White się na to nie zgodził (a szkoda, bo piosenka była by lepsza). Jednak melodia pojawia się kilka razy w scorze do QoS, choć sytuacja podobna jak przy TND (score już był gotowy, piosenkę dostarczono zbyt późno przed filmem, w przeciwnym wypadku melodii z piosenki byłoby o wiele więcej w scorze).
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9320
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
Pamiętam wypowiedź Arnolda, że nie tyle nie miał czasu, co wręcz "odmówił skorzystania" z "pozbawionej jakiejkolwiek melodii" piosenki Madonny. Dzięki za przypomnienie historii TND, bo naprawdę wyleciało mi z głowy, czy Surrender miało być jako początkowe, czy od początku na końcowe (co przecież nie jest dziwne, biorąc pod uwagę, że oprócz YOLT jego ulubionym score jest chyba Living Daylights, gdzie Barry dał temat miłosny jako piosenkę końcową). Mimo wszystko, domaganie się, by Newman skomponował piosenkę jest moim zdaniem śmieszne w kontekście tego, że i Arnold tak podziwiany przez ciebie nie zawsze miał swoją piosenkę.
Najgorszego chyba score Bondowskiego nie przytoczę, choć piosenka jest tam akurat jedną z najlepszych.
Najgorszego chyba score Bondowskiego nie przytoczę, choć piosenka jest tam akurat jedną z najlepszych.
Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
Madonna by wiele skorzystała na współpracy z Arnoldem przy piosence do DAD. A tak tę piosenke wyłącza się po 4 sekundach...Paweł Stroiński pisze:Pamiętam wypowiedź Arnolda, że nie tyle nie miał czasu, co wręcz "odmówił skorzystania" z "pozbawionej jakiejkolwiek melodii" piosenki Madonny. Dzięki za przypomnienie historii TND, bo naprawdę wyleciało mi z głowy, czy Surrender miało być jako początkowe, czy od początku na końcowe (co przecież nie jest dziwne, biorąc pod uwagę, że oprócz YOLT jego ulubionym score jest chyba Living Daylights, gdzie Barry dał temat miłosny jako piosenkę końcową). Mimo wszystko, domaganie się, by Newman skomponował piosenkę jest moim zdaniem śmieszne w kontekście tego, że i Arnold tak podziwiany przez ciebie nie zawsze miał swoją piosenkę.
Najgorszego chyba score Bondowskiego nie przytoczę, choć piosenka jest tam akurat jedną z najlepszych.
Akurat David nie jest przez mnie podziwiany. Podoba mi się tylko jego uszanowanie stylistyki bondowskiej, choć muszę przyznać, że technicznie ta jego ściana dźwięku mnie często przeraża (szczególnie kiedy na pierwszym planie jest piękna melodia na smyczkach i trąbkach na przykład w scenach akcji). Z czego może to wynikać? Z tego co słychać w jego muzyce bondowskiej Arnold na siłę chciał połączyć styl Barry`ego z naleciałościami Kamena z Licence To Kill (tutaj zmiana brzmienia scen akcji z Barry`owej delikatnej na 2-3 instrumenty na całą orkiestrę - stąd zapewne u Arnolda ściana dźwięku w scenach akcji) oraz Serry z Goldeneye (tutaj zapewne połączenie wszystkiego z synthami i elektroniką na szczęście w dużej mierze w tle, na co duży wpływ miał ostatni score Barry`ego do Bonda - The Living Daylights).
Z The Living Daylights też jest ciekawa historia. To jedyny Bond w którym mamy trzy tematy przewodnie (które spokojnie mogą robić za oddzielny theme do oddzielnej części Bonda), z których powstały piosenki (The Living Daylights, Where Has Everybody Gone, a także If There Was a Man). Także jak widzisz poprzeczka jest zawieszona wysoko pod tym względem przez Barry`ego w ostatnim Bondzie.
Najgorszy score Bondowski z jedną z najlepszych piosenek?
Widzę, że bawisz się tutaj ze mną w podchody. Przecież tutaj chodzi o Goldeneye


- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9320
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
Nie sądzę, że ściana dźwięku to jest wpływ Kamena. Sądzę, że ściana dźwięku to po prostu to, co Arnold wniósł od siebie. Dużą część orkiestrowej kariery widzę jako trochę ścianę dźwięku, która nie ma, oprócz powtórzeń tematów, zbyt wiele strukturalnego pomyślunku.
Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
https://www.youtube.com/watch?v=GvQJbF2CXLQ
Ale klimat
Czyżby Bond był spokrewniony z mr Whitem i Oberhauserem?
Chodzą ploty ze White wychowywał Bonda po śmierci jego rodziców, a dodatkowo Oberhauser (założyciel lub członek Spectre) wychowywał się wtedy razem z nim.
Kilka fotek z filmu z kręcenia scen w Meksyku - http://www.comicbookmovie.com/fansites/ ... /?a=117386
Zapowiada się klimat z Thunderballa i Live and Let Die połączony z końcówką Skyfall.
Ale klimat

Czyżby Bond był spokrewniony z mr Whitem i Oberhauserem?

Chodzą ploty ze White wychowywał Bonda po śmierci jego rodziców, a dodatkowo Oberhauser (założyciel lub członek Spectre) wychowywał się wtedy razem z nim.
Kilka fotek z filmu z kręcenia scen w Meksyku - http://www.comicbookmovie.com/fansites/ ... /?a=117386
Zapowiada się klimat z Thunderballa i Live and Let Die połączony z końcówką Skyfall.
Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
Fajny teaser stawiający bardziej na klimat, jak na akcję, choć w sumie ta pewnie nie jest jeszcze dopieszczona. Ogólnie dziwna sprawa z tym filmem, nie przypominam sobie tak dużego tytułu, który miałby premierę w tym samym roku w którym jest kręcony i miał postprodukcję w tak ekspresowym tempie, zdjęcia w Maroku planowane są jeszcze na czerwiec, a premiera już na początku listopada, walka z czasem pewnie potrwa do samego końca. No i ciekawe jak tam na to wszystko Tom, trzy ważne produkcje, jedna, po drugiej, to czy obsłuży The Good Dinosaur, jest coraz bardziej wątpliwe, np już go nie widzę na Imdb, a chyba niegdyś tam widniał.
- WhiteHussar
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1508
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
- Lokalizacja: Kamionka
- Kontakt:
Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
Mission Impossible:RN lepsze ...
Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
No klimat megaAgent pisze:https://www.youtube.com/watch?v=GvQJbF2CXLQ


Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
Mam nadzieje, że muzyka też będzie jeszcze lepsza niż w Skyfall.Templar pisze:No klimat megaAgent pisze:https://www.youtube.com/watch?v=GvQJbF2CXLQZapowiada się nawet jeszcze lepiej niż Skyfall
Jest nadzieja na score w klimacie muzyki z teasera

Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
ŚWIETNY i WIELKI wywiad z Collidera o Spectre z Brokkolami - widać że koleś zna się na franczyzie bo tu nie ma głupich czy przypadkowych pytań. Brokkole część w swoim stylu olewają czytaj mówią że nie mogą powiedzieć, ale jest parę konkretów, np o tym że Craig ma już zaneksowany i otwarty kontrakt i ile będzie on chciał, to tyle będzie grał. Druga rzecz to że raczej zobaczymy białego kotka w Spectre, choć nie powiedzieli tego wprost ale się zaśmiali 
http://collider.com/spectre-theme-song- ... s-casting/

http://collider.com/spectre-theme-song- ... s-casting/
#FUCKVINYL
Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
Błagam nie - wystarczy, że i tak już przesadzili z tą czarną dziurą zamiast twarzy Waltza. Boję się, że ten film będzie przestylizowany.Adam pisze:Druga rzecz to że raczej zobaczymy białego kotka w Spectre/
Re: James Bond - SPECTRE (6.11.2015)
Trochę info o fabule do Spectre:
Z biografii przygotowanej na premierę CR wynika, że rodzice Bonda zginęli w wypadku podczas wspinaczki. Opiekę nad Bondem na krótko przejęła jego ciotka a później przyjaciel jego rodziców- instruktor wspinaczki. Dokument w zwiastunie to przekazanie praw do opieki nad Bondem na Hannesa Oberhausera, czyli owego instruktora. Myślę, że to on jest ma zdjęciu a postać z wypaloną twarzą to jego syn Franz Oberhauser- przyszywany brat Bonda.
Po wypadku rodziców opiekę nad Jamesem przejęła ciotka Charmain Bond, na stopklatce jak ogląda się zwiastun w dobrej jakości widać jej podpis na dokumencie, tak jak i podpis Oberhausera.W pierwotnej biografii (nie tej przygotowanej do CR) Hannes Oberhauser był przyjacielem Bonda, którego James traktował "jak ojca" , ponadto był instruktorem narciarstwa i wspinaczek (!) , niestety został siłą wcielony do gestapo a potem zastrzelony przez Brytyjskiech oficerów wywiadu. (więcej na James Bond wikia)
Z biografii przygotowanej na premierę CR wynika, że rodzice Bonda zginęli w wypadku podczas wspinaczki. Opiekę nad Bondem na krótko przejęła jego ciotka a później przyjaciel jego rodziców- instruktor wspinaczki. Dokument w zwiastunie to przekazanie praw do opieki nad Bondem na Hannesa Oberhausera, czyli owego instruktora. Myślę, że to on jest ma zdjęciu a postać z wypaloną twarzą to jego syn Franz Oberhauser- przyszywany brat Bonda.
Po wypadku rodziców opiekę nad Jamesem przejęła ciotka Charmain Bond, na stopklatce jak ogląda się zwiastun w dobrej jakości widać jej podpis na dokumencie, tak jak i podpis Oberhausera.W pierwotnej biografii (nie tej przygotowanej do CR) Hannes Oberhauser był przyjacielem Bonda, którego James traktował "jak ojca" , ponadto był instruktorem narciarstwa i wspinaczek (!) , niestety został siłą wcielony do gestapo a potem zastrzelony przez Brytyjskiech oficerów wywiadu. (więcej na James Bond wikia)