Templar, odpal sobie Street View, pojeździj trochę myszką (czy czego tam używasz w roli kursora) po Johannesburgu to zobaczysz skąd ciągoty Blomkampa do takiej a nie innej tematyki. Oczywiście jestem przekonany, że to iż większość czarnoskórych mieszkańców żyje w syfie, to jest także w jakimś stopniu ich wina (część ludzi po prostu ma naturę syfiarzy

), jednak rozstrzał między dochodami najbogatszych a najbiedniejszych jest tam porażający. Zresztą nie tylko tam, bo dziś na całym świecie różnice w dochodach są najwyższe w historii i tak naprawdę za czasów faraonów i niewolnictwa był bardziej sprawiedliwy rozdział dóbr.

To, że Blomkamp strasznie upraszcza problem (mówię teraz o Elysium bo Chappiego jeszcze nie widziałem), rysuje go w czarno-białych barwach i podaje meganaiwne rozwiązania godne wypowiedzi finalistek konkursów Miss World

to jedna sprawa, ale to że próbuje zwrócić uwagę na pewien faktyczny problem to zupełnie co innego. Natomiast od razu ponoszą się głosy wszelakich obrońców złodziejskiego bogacenia sie, że film Bolmkampa jest socjalistyczną agitką.
