FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

[Adam]

wczoraj Morris a dziś Djawadi zaprasza na festiwal

[Mefisto]

A Ty się tak nie spinaj. Ja na to nie głosowałem

Ale najpierw bierzesz udział, a potem podkopujesz niemalże sam fakt istnienia. Trochę to nie fair.

Wygrywanie FMF-u co roku wynika chyba z lenistwa głosujących, nieznajomości innych podobnych eventów lub po prostu z jakiegoś wewnętrznego, patriotycznego przekonania.

Raczej z tego, że to, jak napisał gof, praktycznie jedyne wydarzenie, które wszyscy mieli okazję sprawdzić. Przykładowo w ubiegłym roku były przecież i Transatlantyk i kilka fajnych koncertów w Londynie (i to wszystko było zgłaszane w Resume), ale mało na tym kto był. Tak więc FMF wygrywa, bo zwyczajnie rozkłada się na ilość osób - nawet jeśli poszczególni uczestnicy nie dają mu dużo punktów. Poza tym chyba jednak, mimo wszystko, zeszłoroczna edycja zasłużyła sobie na taką wygraną - trudno o drugą tak dużą, tak wiele oferującą imprezę było. Także tym bardziej nie rozumiem zarzutów. Desplat u nas też wielokrotnie wygrywał pod rząd kompozytora roku, a spiny jakoś nie ma z tego względu.

jakby np w kategorii filmu zagranicznego były nominowane tylko nasze filmy i wszystkie dostały po oscarze, to u Mefiego na portalu i tak fmf będzie wydarzeniem roku

Co ma piernik?
Poza tym sprawa jest prosta: tak długo, jak jesteśmy w stanie wyłonić przynajmniej 5 faktycznie ciekawych wydarzeń, to ta kategoria ma sens, nawet jeśli zwycięzcą znowu zostanie FMF. W przypadku gdy krakowski festiwal nie będzie miał konkurencji żadnej, wtedy kategoria automatycznie przestaje się liczyć. Proste i naprawdę nie wiem czemu mam to tłumaczyć, bo zachowujecie się, jakby te wyniki były z dupy brane. Adam zresztą pierwszy do plucia, podczas gdy kolejny rok z rzędu odmówił uczestnictwa. Weź udział i głosuj, to wtedy może wyniki będą inne.

[Koper]

No bez kurwa jaj! Co znaczy na konkurencyjnym portalu? Nie ogarniam w ogóle jak macie czelność krytykować Resume, skoro 2/3 głosujących to filmmusic.pl?

Podszkol się z ułamków.
Ja wiem na kogo głosowałem i mam czelność krytykować wyniki resume, niezależnie czy moi koledzy głosowali na FMF czy nie.
Jeśli głosowali, to ich ta moja krytyka też dotyczy.

A ta kategoria to czysty idiotyzm, no ale jak nie chcesz jej zlikwidować to przyjmuj krytykę i nie płacz.

[Tomek]

Ale najpierw bierzesz udział, a potem podkopujesz niemalże sam fakt istnienia. Trochę to nie fair.

To już Twoja nadinterpretacja. Fakt, biorę udział, ale mam też prawo wyrazić swoje wątpliwości. Sorki, ale nie jestem związany jakimś kontraktem albo umową. Moim zdaniem zareagowałeś zdeksza histerycznie ("Nie ogarniam w ogóle jak macie czelność krytykować Resume").

Raczej z tego, że to, jak napisał gof, praktycznie jedyne wydarzenie, które wszyscy mieli okazję sprawdzić.

Na mniej więcej to samo wychodzi. I z tego względu ta kategoria (wg mnie) jest kuriozalna. Takie kategorie to można rozpatrywać w aspekcie polityki, gospodarki czy sportu. A nie w tak hermetycznej branży, w której te "wydarzenia" to jakiś 1% jej aktywności - bo wszystko skupia się na muzyce filmie, na pracy przy niej i na jej bytności na płytach.

Adam zresztą pierwszy do plucia, podczas gdy kolejny rok z rzędu odmówił uczestnictwa. Weź udział i głosuj, to wtedy może wyniki będą inne.

Może czeka aż mu odpalisz coś za napisanie kilku zdań?

[Adam]

Nie, po prostu nie biorę udziału konsekwentnie. I nie ja jedyny jak widac ale tylko mnie sie cza czepiać

[Mefisto]

Ja wiem na kogo głosowałem i mam czelność krytykować wyniki resume, niezależnie czy moi koledzy głosowali na FMF czy nie.

Nom, szkoda, że jakoś nikt nigdy na Filmmuzy nie psioczy, a ekipa praktycznie ta sama (i wyniki też)

A ta kategoria to czysty idiotyzm, no ale jak nie chcesz jej zlikwidować to przyjmuj krytykę i nie płacz.

Kategoria to idiotyzm, bo wygrywa Kraków?
Skoro tak wam przeszkadza ten festiwal i jego renoma, to w takim razie po co nań jeździcie?

[hp_gof]

Nom, szkoda, że jakoś nikt nigdy na Filmmuzy nie psioczy, a ekipa praktycznie ta sama (i wyniki też)

No jednak wygrał u nas Interstellar A kompozytora roku nie jesteś w stanie inaczej wybrać, sorry

Skoro tak wam przeszkadza ten festiwal i jego renoma, to w takim razie po co nań jeździcie?

Jako niezależni obserwatorzy i recenzenci

[Koper]

Nom, szkoda, że jakoś nikt nigdy na Filmmuzy nie psioczy, a ekipa praktycznie ta sama (i wyniki też)

To my odkryliśmy Velazqueza 5 lat po wszystkich i u nas ciągle w czymś wygrywa FMF?
Utwory mieliśmy takie nominowane jak u was?
Mefi jak Ławrow widzę, ma swój świat.

Kategoria to idiotyzm, bo wygrywa Kraków?

Też. Poza tym nikt nie uczestniczy w innych wydarzeniach praktycznie i tak naprawdę nie jest w stanie obiektywnie zagłosować. Po drugie jak porównać np. festiwal w Polsce z festiwalem w Hiszpanii. Wydarzeniem nr 1 dla Polaków będzie ten w Polsce, dla Hiszpanów - w Hiszpanii. Konkluzja - kategoria bez sensu.

Skoro tak wam przeszkadza ten festiwal i jego renoma, to w takim razie po co nań jeździcie?

A kiedy mnie ostatnio widzieliście na FMFie, towarzyszu Mefisto?

[Wawrzyniec]

O rety, kto by pomyślał, że podanie programu Festiwalu Muzyki Filmowej wywoła aż takie negatywne emocje i odżyją jakieś niepotrzebne podziały. Jakby co widok ten mnie bardzo smuci.

Plus jak pisałem koncert serialowy brzmi bardzo zachęcająco i ja się na Morrisa i Djawadiego cieszę. Plus po większym namyśle ten pomysł z koncertem szekspirowskim to jest też niezły pomysł. Może inne Festiwale mają bardziej awesome gości (patrz Praga z Powellem), ale w Krakowie jeżeli chodzi tematycznie to widzę, że próbują coś stworzyć.

Plus jeżeli chodzi o głosowanie na wydarzenia, to rok temu w Krakowie był Hans Zimmer Hello, jeżeli to nie jest ważne wydarzenie to niby co? Przy czym ja też głosowałem chyba na koncert Zimmera w Londynie i chyba premierę Interstellar Zimmera, w każdym razie coś jeszcze z Zimmerem też głosowałem.

[Koper]

O rety, kto by pomyślał, że podanie programu Festiwalu Muzyki Filmowej wywoła aż takie negatywne emocje

Dziadowski program to i emocje negatywne.

[Wojteł]

Kategoria to idiotyzm, bo wygrywa Kraków?
Skoro tak wam przeszkadza ten festiwal i jego renoma, to w takim razie po co nań jeździcie?

bo Krakowianki ładne, a tramwaje to piękne niczym sam pendolino

[Cisek]

Londyński Interstellar wyprzedany . Widzę, że zapowiedzieli też Back to the Future w Royal Albert Hall gdyby kogoś interesowało.

[hp_gof]

Z tym Interstellarem to powinni iść w trasę koncertową, na pewno solidnie sobie na tym zarobią! Na FMF też powinni to ściągnąć, tylko problem może być z organami...
Back to the Future to widzę, że będą męczyć teraz chyba w kilku miejscach. Ciekawe czy do nas też trafi za rok w takim razie, czy wymyślą coś "świeższego"

[Cisek]

Jeśli zastanawiamy się co mogą ściągnąć z istniejących rzeczy to mnie ucieszyłby Titanic, także wyprzedany w Londynie.

[DanielosVK]

Z tym Interstellarem to powinni iść w trasę koncertową, na pewno solidnie sobie na tym zarobią! Na FMF też powinni to ściągnąć, tylko problem może być z organami...

W Mariackim.